Architektura VII dnia to nie tylko drukowana książka, lecz i multimedialny projekt socjologiczno-kulturowy. W 2014 roku został zgłoszony jako propozycja do konkursu na wystawę w pawilonie polskim na weneckim biennale architektury, którego hasło brzmiało Absorbing Modernity. Autorzy wyszli z nieco przewrotnego założenia, że to budowa kościołów jest najciekawszym i najbardziej charakterystycznym zjawiskiem z czasów królowania architektury modernistycznej w naszym kraju. Według ich analiz, po drugiej wojnie światowej w Polsce – państwie wówczas oficjalnie antyklerykalnym – gdzie uprzemysłowione formy budownictwa były oficjalnym nurtem architektury, powstało ponad trzy i pół tysiąca katolickich świątyń, wznoszonych często tzw. systemem gospodarczym, bez większego udziału wyspecjalizowanych przedsiębiorstw wykonawczych.
Ten fenomen miał być przedstawiony światu, lecz przepadł w konkursie kuratorskim. Projekt ożył ponownie w 2016 roku z okazji wydarzeń Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu. We współpracy z warszawską Fundacją Bęc Zmiana zorganizowano wówczas wystawę Kościół. Piękno i kicz. Architektura VII Dnia. A pod koniec 2016 roku ukazał się opasły tom oraz wystartowała interaktywna witryna internetowa (www.architektura7dnia.pl). Książka jest trzecią w ciągu ostatnich 50 lat ważną pozycją, której ekspeautorzy próbują całościowo udokumentować stan polskiej architektury sakralnej w drugiej połowie XX wieku. Wydane w 1969 roku pod redakcją Jana Zachwatowicza Kościoły w Polsce prezentowały odbudowę świątyń i współczesne modernistyczne realizacje. W albumie z 1991 roku Nowe Kościoły w Polsce Konrad Kucza-Kuczyński uchwycił postmodernistyczny przełom w formach ówczesnych budowli sakralnych. Natomiast w Architekturze VII dnia odnajdziemy nowe wątki – autorzy podkreślają społeczną rolę procesu powstawania świątyń. W takim ujęciu projekt to często tylko zaczyn dla społecznego zaangażowania, którego impet przynosić mógł istotne architektoniczne modyfikacje. To zaangażowanie przyrównane zostało w książce do współczesnego crowdsourcingu. W takiej aktywności organizacja wzywa wszystkich zainteresowanych do dobrowolnego udziału w projekcie. Daje to w efekcie korzyści obu stronom. W tym konkretnym przypadku, przy budowie świątyń, narodziły się wartości wspólnotowe, ważniejsze niż czysto architektoniczny wyraz formalny.
Książka ma ciekawą, kolażową formę. Niemal czwartą jej część zajmują rozmowy z dziesięcioma architektami, m.in. Jerzym Gurawskim, Tadeuszem Zipserem czy Stanisławem Niemczykiem. Wykresy i mapy dokumentują dynamikę sakralnych inwestycji na przestrzeni lat. Nie zabrakło też nowego materiału ilustracyjnego. Zdjęcia wykonane przy użyciu dronów pokazują bryły kościołów z zaskakujących perspektyw, „rozszyfrowując” często nieczytelne z poziomu wzroku człowieka zawiłości ich architektonicznych form. Dodatkową warstwę graficzną tworzą komiksowe rozkładówki autorstwa Izabeli Cichońskiej. Architektura VII dnia przynosi nowe, odświeżające spojrzenie na kościoły drugiej połowy XX wieku w Polsce. To udana próba odczarowania w większości postmodernistycznej spuścizny architektonicznej i wyjścia poza pojęcia piękno – kicz.
Grzegorz Stiasny