Wystawa Wyspiański. Nieznany

i

Autor: fot. Bartosz Cygan/MNK/NArchitekTURA Wystawa Wyspiański. Nieznany

Co się wydarzyło

2020-04-23 14:29

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy: wystawa „Cały świat to Bauhaus”, nagroda Pritzkera dla Yvonne Farrell i Shelley McNamary, szósta edycja Międzynarodowego Biennale Architektury Wnętrz w Krakowie, rozstrzygnięcie pierwszej edycji konkursu Wnętrze Roku SAW.

Oko w oko z Bauhausem

Wystawę zorganizowały Institut für Auslandsbeziehungen, Goethe-Institut i SARP

i

Autor: fot. Dariusz Gackowski/SARP Wystawę zorganizowały Institut für Auslandsbeziehungen, Goethe-Institut i SARP

Wystawa Cały świat to Bauhaus, jedna z wielu zorganizowanych na stulecie niemieckiej szkoły projektowania, uświadamia, że nigdy dość o szczególnej instytucji, która z odważnej, lecz początkowo tylko dydaktycznej placówki przeobraziła się w solidne gniazdo architektury i wzornictwa epoki współczesnej. Dziś postrzegamy ją jako pomyślną próbę podkopania wszelkich odmian dwudziestowiecznego pompierstwa. Wiemy już, że hasło Fritza Kuhra z 1928 roku Cały świat to Bauhaus to samosprawdzająca się, lakoniczna przepowiednia. Bo każda z kolejnych, gdziekolwiek pokazywanych, bauhausowskich wystaw przyciąga kolejne pokolenia widzów. Wiemy już na pewno, że idee Bauhausu były rewolucją, która pokojowo objęła cały świat. Wyraźnie użyto niestarzejących się estetycznych ładunków. Promieniują energią do dziś. Eksponaty otwartej do 9 kwietnia wystawy, pod kuratorską opieką Borisa Friedewalda, wspierane były hasłami-cytatami. Wiele z nich znamy, lecz ten: Bauhaus należy do wszystkich na całym świecie, ale pochodzi z Niemiec i jest jednym z naszych kulturalnych artykułów eksportowych, które odniosły największy sukces w historii, jest głosem z 2019 roku, który wybrzmiał w sali obrad Bundestagu. Pokazywany w warszawskim pawilonie SARP-u zwarty obraz bauhausowskich możliwości uderzał odwagą, konsekwencją w promowaniu prostoty, ale także nowatorstwem ówczesnej dydaktyki, która, wtedy jeszcze bezwiednie, nieśmiało wypływała na szerokie wody „całego świata”. Powiodło się. Odwaga w stawianiu kroków na nowej planecie projektowania, fotografii, rzemiosła czy sztuki typografii pozwala dzięki takim sumarycznym wystawom ocenić początek, a potem uchwycić epicentrum rozwoju idei i doszukiwać się jej nieśmiertelnych znaków we współczesnym wzornictwie i projektowej myśli. Odważono się naruszyć świat wzorów seryjnych, proponując w ich miejsce szokująco inne: maksymalnie umowne w formie i nakierowane na funkcję. Zrazu wprowadzone na biurka wnętrz przemysłowych lampy Kandem nobilitują teraz inne przestrzenie, podobnie jak wyginane rurowe stelaże krzeseł, które w salonach ceni się za rysunkową lekkość. Projektanci rodem z Bauhausu ośmielili się nawet zburzyć świat tradycyjnych i zdawałoby się nienaruszalnych form figur szachowych i ich drewnianych pudełek. Wystawa przypominała także pozornie błahą koncepcję wspólnoty pozazawodowej: bale przebierańców czy zwyczajnie razem spędzany czas wolny. Jednak, prócz zręcznej, sumarycznej narracji o szkole, pokaz ten niósł ukryty, ale silny ładunek dydaktyczny. Był rozbudowanym hasłem encyklopedycznym „Bauhaus”, opartym głównie na odbiorze wzrokowym. Zobaczyliśmy zamknięte w proste metalowe ramy plastyczne dokumenty tamtego czasu. Z wszelkich dziedzin, łącznie z próbkami tkanin. Prowadzeni zręcznym pisemnym komentarzem, stanęliśmy oko w oko z oryginalnymi wiekowymi świadkami. To efekty wielu burzy mózgów z Dessau. Na przykład – może nieco zmęczone życiem i podróżami po wystawach – ale jakże wzruszające prototypy wszelkich rodzajów siedzisk, które, gdy powstawały, wyznaczały przełom w meblarskim myśleniu. Dziś są milowymi kamieniami, a nie ulotną, sezonową modą. Wystawie, poza katalogiem, towarzyszył starannie opracowany Magazyn 6/2020, Pawilon Wystawowy SARP, w którym, prócz rzetelnego przewodnika po samej prezentacji, zręcznie przemycono myśl i realizacje polskich architektów, przypominając je z pomocą ilustracji z nieocenionej „Architektury i Budownictwa”. Hanna Faryna-Paszkiewicz

Makieta wieżowca Miesa van der Rohe

i

Autor: fot. Grzegorz Stiasny/SARP Makieta wieżowca Miesa van der Rohe

Nagroda Pritzkera 2020

Yvonne Farrell i Shelley McNamara

i

Autor: fot. Alice Clancy/Pritzker Prize Yvonne Farrell i Shelley McNamara

Tegorocznymi laureatkami nagrody Pritzkera są irlandzkie architektki Yvonne Farrell i Shelley McNamara, które od 1978 roku prowadzą biuro Grafton Architects. Jury doceniło projektantki m.in. za ich wiarę we współpracę i nieustanne zaangażowanie w doskonalenie architektury. Projektują przede wszystkim budynki edukacyjne i użyteczności publicznej. Do ich najbardziej znanych realizacji należą: siedziba Wydziału Robót Publicznych w Dublinie, Uniwersytet im. Luigiego Bocconiego w Mediolanie, Szkoła Medyczna Uniwersytetu w Limerick, kampus Uniwersytetu Inżynierii i Technologii w Limie czy wydział ekonomii Uniwersytetu Tuluza I – Capitole. Wyraziste bryły budynków o tektonicznym charakterze były wielokrotnie nagradzane przez Królewski Instytut Architektów Irlandzkich (RIAI) i prezentowane na wystawach, m.in. na Biennale Architektury w Wenecji (2002, 2008). W tegorocznym jury nagrody Pritzkera udało się zachować parytet płci. W komisji pod przewodnictwem Stephena Breyera, sędziego Sądu Najwyższego USA, znaleźli się: krytyk architektury André Aranha Corrêa do Lago, historyk architektury i kurator Barry Bergdoll oraz architekt Wang Shu, laureat Pritzkera z 2012 roku, a także architektki Deborah Berke, Kazuyo Sejima i Benedetta Tagliabue oraz dyrektorka Pritzker Prize Martha Thorne. Za uczciwość zarówno w podejściu do projektowanych budynków, jak i prowadzenia praktyki architektonicznej, za wiarę we współpracę (...), nieustanne doskonalenie architektury, odpowiedzialne podejście do środowiska oraz kosmopolityzm połączony z szacunkiem do wyjątkowości każdego miejsca, w jakim pracują. Z tych i wielu innych powodów Yvonne Farrell i Shelley McNamara otrzymują Pritzker Architecture Award 2020 – uzasadniało jury. Nagrodą Pritzkera wyróżniono dotąd jedynie trzy kobiety – w 2004 roku Zahę Hadid, w 2010 roku Kazuyo Sejimę (wspólnie z Ryuem Nishizawą), a w 2017 roku Carme Pigem (razem z Rafaelem Arandą i Ramonem Vilaltą). „Architektoniczny Nobel” po raz pierwszy trafił do autorów z Irlandii. (red)

Krakowska perspektywa sztuki przestrzeni

Otwarcie wystawy pokonkursowej

i

Autor: fot. serwis prasowy Otwarcie wystawy pokonkursowej

Temat szóstej edycji Międzynarodowego Biennale Architektury Wnętrz w Krakowie Perspektywa(y) sztuki przestrzeni, czyli in (the) Future odnosił się do myślenia o przyszłości projektowania i projektowaniu przyszłości w kontekście zmian kulturowych, ekonomicznych, technologicznych i społecznych. Biennale organizowane jest od 2008 roku przez Wydział Architektury Wnętrz ASP im. J. Matejki w Krakowie. Również tym razem jednym z najważniejszych wydarzeń był konkurs studencki, w którym wzięli udział studenci z Polski i zagranicy. Zatytułowany The Future is Now! future living/future experience/future humanity dotyczył głównego tematu biennale. Młodzi projektanci myślą dziś o przyszłości zupełnie inaczej niż ich nauczyciele. Nie chcą widzieć świata w sposób wizjonerski, nie mają potrzeby tworzenia nowych utopii, ważna dla nich jest zmienność i wolność – podkreślali organizatorzy. Jak stwierdziła Dziekan Wydziału Architektury Wnętrz ASP w Krakowie Beata Gibała-Kapecka, dla młodych istotne są odniesienia do natury, tożsamości miejsca, eliminowanie nadmiaru technologii oraz relacje międzyludzkie. Zdaniem Tadeusza Pietrzkiewicza, Dziekana Wydziału Architektury i Wzornictwa ASP w Gdańsku, przyszli architekci patrzą na architekturę i przestrzeń jak na produkt potrzebny w danym momencie, który może zmieniać funkcję, być recyklingowany. Te aspekty widoczne były w pracy Joanny Jaros, studentki krakowskiej ASP, która otrzymała Grand Prix szóstej edycji biennale. Projekt to adaptacja budynku hotelu w Krakowie na miejsce użyteczności publicznej. W kulach doczepionych do elewacji, pełniących różne funkcje (co-working, restauracja, relaks) można oddychać świeżym powietrzem dostarczanym przez specjalne urządzenia. Dodatkowo przyznano nagrodę ufundowaną przez Dziekan Wydziału Architektury Wnętrz (otrzymał ją Samuel Kostecki z Wydziału Architektury UAP w Poznaniu) oraz cztery wyróżnienia. Ogłoszenie wyników i prezentacja prac miała miejsce w Małopolskim Ogrodzie Sztuki 11 marca. Z powodu zagrożenia koronawirusem otwarcie wystawy było rodzajem happeningu – organizatorzy wystąpili w strojach ochronnych i maskach. Oprócz konkursu drugi istotny element biennale stanowiła konferencja naukowa z udziałem polskich i międzynarodowych projektantów. W tym roku odbyła się pod hasłem in (the) FUTURE_perspektywa(y) sztuki przestrzeni, i miała na celu stworzenie platformy wymiany myśli o projektowaniu przyszłości i przyszłości projektowania. Oprócz prelegentów z polskich uczelni artystycznych z Krakowa (Anna Dettloff, Michał Pilikowski, prof. dr hab Beata Gibała-Kapecka, prof. Joanna Kubicz, Marika Wato), Wrocławia (prof. Dominika Sobolewska, Patrycja Mastej), Poznania (prof. Maciej Basałygo, prof. Weronika Węcławska-Lipowicz), Gdańska (Monika Zawadzka, prof. Tadeusz Pietrzkiewicz) i Rzeszowa (prof. dr hab. Andrzej Głowacki) wzięli w niej udział – poprzez skype’a – goście z zagranicy: architekt i architekt krajobrazu Ivan Juarez, wykładowca na wydziale habitatu uniwersytetu w Meksyku oraz prof. Nicolo Ceccarelli z wydziału architektury uniwersytetu w Sassari na Sardynii. Biennale towarzyszyło także wiele innych wydarzeń, w tym wystawa INTERDYSCYPLINARNI_kadra przedstawiająca twórczość pracowników Wydziału Architektury Wnętrz ASP Kraków oraz ekspozycja The FUTURE IS NOW prezentująca efekty podejmowanych tam interdyscyplinarnych działań projektowych. Tegoroczna impreza połączona została z obchodami 70-lecia krakowskiego wydziału, przy okazji powstała też monografia, będąca pierwszą próbą przedstawienia jego historii. (ks)

Grand Prix – praca Joanny Jaros, studentki krakowskiej ASP

i

Autor: il. serwis prasowy Grand Prix – praca Joanny Jaros, studentki krakowskiej ASP

Wnętrze Roku SAW

Wystawa Wyspiański. Nieznany

i

Autor: fot. Bartosz Cygan/MNK/NArchitekTURA Wystawa Wyspiański. Nieznany

Wnętrze Roku SAW to konkurs organizowany przez powołane w 2018 roku Stowarzyszenie Architektów Wnętrz. Pierwsza edycja obejmowała lata 2015-2018 i adresowana była do wszystkich projektantów, którzy zawodowo zajmują się szeroko pojętą architekturą i mają kierunkowe wykształcenie wyższe. W jury pod przewodnictwem Roberta Majkuta znaleźli się Szymon Brodziak (fotograf), Bazyli Krasulak (profesor ASP, projektant grafiki użytkowej i wnętrz), Katarzyna Kuo-Stolarska (architekt), Bibianna Stein-Ostaszewska (architekt wnętrz, współzałożycielka SAW) oraz Anna Wojczyńska (architekt wnętrz). W konkursie wzięło udział ponad dwieście pracowni, a sędziowie oceniali realizacje w dwóch kategoriach: wnętrze publiczne i mieszkalne. Spośród ponad 200 prac jury wytypowało najpierw 20 finalistów, a następnie przyznało po trzy nagrody w każdej kategorii. Za najlepsze Wnętrze Publiczne uznano wystawę Wyspiański. Nieznany autorstwa pracowni NArchitekTURA, prezentowaną w ubiegłym roku w Muzeum Narodowym w Krakowie („A-m” 4/2019). Drugą nagrodę otrzymał tymczasowy obiekt biurowy zaaranżowany na terenie dawnego szpitala kolejowego przy alei Wiśniowej we Wrocławiu, a trzecie restauracja Aula we Wrocławiu, obie przestrzenie projektu TTA STUDIO Agnieszki Trebendy-Toczydłowskiej oraz Krzysztofa Toczydłowskiego. Dwa równorzędne wyróżnienia przyznano wnętrzom szkoły podstawowej w Miliczu pracowni PORT oraz klubokawiarni w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim Pracowni Architektury Wnętrz Marty Koniczuk. W kategorii Wnętrze Prywatne pierwszą nagrodę otrzymał apartament Szkielet Brył w Krakowie biura MUS Architekci, drugą Penthouse 137 w Warszawie autorstwa My Space, a trzecią Dom w Sokołowie Podlaskim projektu Widawscy Studio Architektury. Rozstrzygnięcie konkursu wraz z uroczystym wręczeniem nagród odbyło się 28 lutego w siedzibie Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. (red)