Czytelnia

2019-02-20 13:09

Recenzujemy najciekawsze niedawno wydane książki o architekturze. W tym numerze: „Twórcy i dzieła Warszawskiej szkoły architektury. 1915-2015” Konrada Kuczy-Kuczyńskiego oraz „Atlas Zum Stadtebau” Vittoria Magnano Lampugnaniego.

Warszawska szkoła zawsze nowoczesna
Konrad Kucza-Kuczyński, Twórcy i dzieła Warszawskiej Szkoły Architektury. 1915-2015, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej 2017

Autor: Serwis prasowy

Pół wieku po edycji zbiorowej publikacji pod redakcją Jana Zachwatowicza o Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej ukazał się tom poświęcony stuleciu zjawiska, które z racji miejsca wykształcenia absolwentów określa się mianem warszawskiej szkoły architektury. Sam fakt, że nazwa ta, dawno przyjęta, pisana jest małą lub wielką literą, świadczy o żywym organizmie w procesie rozwoju. Za określeniem kryją się konkrety: pracownie profesorów, osiągnięcia, nagrody, realizacje. Jego umowność jest i pułapką, bowiem na tytułowe hasło nakłada się i czas, i zmiany na każdym poziomie: co roku nowe listy absolwentów, zdolni podopieczni stający się mistrzami, związki rodzinne, w których dziedziczy się talent i pracownię, twórcze małżeństwa, trwałe zespoły. Czy szukanie wspólnego mianownika dla faktu ukończenia tej samej wyższej szkoły legitymizuje i współokreśla grupę dorosłych ludzi, o własnych, często rozbieżnych drogach zawodowych i czy zespolenie ich pod jednym szyldem nie jest ograniczaniem rozmiarów etykiety? Książka ta pokazuje, że „protokół rozbieżności” jest nieograniczony. Tom o dorobku największej architektonicznej uczelni w kraju siłą rzeczy przedstawia wiele możliwości, rozmaitość sposobów rozumienia architektury, pójście za tropem mody lub przeciwnie – tradycji, oraz liczne niuanse składające się na obraz stu lat realizacji. Przeważnie warszawskich. I mimo, że do nich ograniczony, jest na swój sposób kompendium wiedzy o nowej polskiej architekturze. Zdecydowanie brakuje takich książek: aktualnych, punktujących osiągnięcia, przypominających najlepsze obiekty. Studiującym historię architektury, kultowe dzieła profesorów Zachwatowicza czy Miłobędzkiego nie odpowiedzą już na wiele pytań. Przede wszystkim o nowe porządki, nazewnictwo, style i podstyle czy wszechobecny, jakże pojemny modernizm. W książce chronologia zdarzeń zbiega się z akceptacją awangardy, korzeni wszystkiego, co niedawno nazywano funkcjonalizmem, i przechodzi w dalszy logiczny ciąg. Nie przeszkadza nawet fakt, że co i rusz architekt, zapatrzony w tradycyjny dwór polski, robi świadomy krok wstecz. O tym jednak nie ma tu mowy. Bo książka pokazuje sznyt nowoczesności, stawia na postęp, na realizacje oryginalne. Wybory przykładów dla tak ujętego tematu nie są łatwe, szczególnie gdy sam autor jest praktykującym architektem. O ile łatwo przypomnieć toposy z lat międzywojnia, z tuż powojennej historii czy nawet początków PRL-u, o tyle trudniej zachować dystans do twórczości własnej i swego pokolenia. Przydatność tej pracy widzę w jej przekrojowości, w czytelnej narracji, a zwłaszcza wykładzie o początkach szkoły, w przypisach wreszcie i doborze bibliografii. W odwadze zebrania i zmierzenie się ze słowotwórczą fantazją teoretyków piszących o zjawiskach w świecie architektury. Zalet tych nie osłabi chwilami niedbała korekta i drobne literówki. Zasadniczym jednak problemem jest dobór i klasa ilustracji. Od publikacji o tak ważnym rozdziale w historii polskiej architektury czytelnik oczekuje należytego wykładu popartego doznaniami wzrokowymi. Architektura bywa trudną we współpracy modelką, co znaczy, że czasem lepiej zrezygnować z jej wizerunku niż pozostać przy bylejakości. Książce z ambicjami prezentacji dorobku stu lat uczelni należy się staranna graficzna oprawa, bo to ona opowiada najwięcej. HANNA FARYNA-PASZKIEWICZ

Atlas atrakcyjnego miasta
Vittorio M. Lampugnani, Harald Stühlinger, Markus Tubbesing, Atlas zum Stadtebau, t. 1 Platze, t. 2 Strassen, Hirmer 2018

Autor: Serwis prasowy

Vittorio Magnano Lampugnani jest pochodzącym z Włoch profesorem zajmującym się na zuryskiej politechnice historią budowy miast. Jest też czynnym architektem i urbanistą. W swojej twórczości propaguje architekturę formalnie zdyscyplinowaną, szukającą lokalnego kontekstu i unikającą ekstrawagancji w wyrazie plastycznym. Jako urbanista stworzył m.in. plan przebudowy dzielnicy przemysłowej dla farmaceutycznej spółki Novartis w Bazylei, gdzie projektowanie poszczególnych budynków powierzono stararchitektom przełomu XX i XXI wieku. Jako organizator europejskich debat architektonicznych piastował również stanowisko dyrektora Niemieckiego Muzeum Architektury we Frankfurcie. Lampugnani to też ceniony autor i wydawca licznych prac z zakresu historii i teorii architektury. Najnowszą pozycję w jego książkowym dorobku stanowi monumentalny, dwutomowy Atlas zum StadtebauAtlas budowy miast – który przygotował ze swoimi docentami. Dzieło poświęcone jest fenomenowi przestrzennemu europejskiego miasta. Zdaniem autorów, jego struktura w Europie skupia się wokół placów i ulic. Pierwszy tom przedstawia 30 przykładów placów, a drugi 38 ulic. Autorzy objechali Europę od Helsinek po Neapol. Najbliżej Polski byli w Pradze. Skupili się na nietracących na znaczeniu i atrakcyjności przestrzeniach historycznych (takich jak Grand-Place w Brukseli czy Kramgasse w Bernie), po miejsca ukształtowane w okresie międzywojennym (na przykład Mercatorplein i Hoofdweg w Amsterdamie). Wszystkie wybrane punkty zostały precyzyjnie zinwentaryzowane i posegregowane względem ich rangi w mieście. Przedstawiono zatem centralne place, place ogniskujące centra życia dzielnic, place służące kwartałom mieszkalnym oraz ich dziedzińce. Podobnie w tomie poświęconym ulicom pokazano najpierw główne miejskie ulice, ulice dzielnicowe, uliczki pomiędzy kwartałami mieszkalnymi, wewnętrzne pasaże w kwartałach oraz na zakończenie nadrzeczne i nadmorskie promenady. Każde z miejsc zostało szczegółowo opisane i przedstawione na specjalnie wykonanych współczesnych fotografiach dokumentujących jego aktualny stan i sposoby użytkowania. Dodatkowo wykonano ujednolicone w grafice i skalach rysunki, reprezentujące pozycję placu czy ulicy w strukturze miasta, rzuty, przekroje i elewacje w skali urbanistycznej, a następnie w skali architektonicznej, co pokazuje strukturę budynków otaczających przestrzenie publiczne. Dołączono jeszcze detale posadzek, małej architektury i newralgicznych styków otwartych przestrzeni miejskich z parterami. Pozwala to nie tylko porównywać skalę poszczególnych założeń, czy proporcje wykreowanych przestrzeni. Więcej – ukazuje bogactwo sprawdzonych rozwiązań przestrzennych gwarantujących jakość, trwałość i społeczną atrakcyjność. Jesteśmy dziś świadkami polifonicznej dyskusji na temat przestrzeni publicznych w miastach. Jej poszczególni uczestnicy akcentują swoje priorytety – od polityki mobilności i zieleni po partycypację i szczęście mieszkańców. Opracowanie Lampugnaniego pokazuje jak istotne znaczenie ma fizyczna forma przestrzeni publicznych budowana poprzez zharmonizowane współgranie rozwiązań urbanistycznych i architektonicznych aż po detale meblujących latarni, ławek i krawężników. GRZEGORZ STIASNY