Czytelnia

2019-06-19 11:14

Recenzujemy najciekawsze niedawno wydane książki o architekturze. W tym numerze: Architektura racjonalnej Europy Łukasza Wojciechowskiego oraz Affordable housing. Cost-effective Models for the Future, pod redakcją Sandry Hofmeister z tekstami: Benedikta Hartla, Evy Herrmann, Thomasa Jochera, Dietmara Steinera, Rolanda Pawlitschko.

Nowoczesna Europa i jej architektura

Łukasz Wojciechowski, Architektura racjonalnej Europy, Wydawnictwo EMG 2019

i

Autor: il. serwis prasowy Łukasz Wojciechowski, Architektura racjonalnej Europy, Wydawnictwo EMG 2019

Znaczna część krakowskich architektów to wychowankowie Tomasza Mańkowskiego, zmarłego w 2012 roku profesora Politechniki Krakowskiej. Także i my zaliczamy się do grona jego uczniów. Dla zachowania pamięci o ojcu, jego córka Ewa Mańkowska-Grin parę lat temu postanowiła w ramach swego wydawnictwa EMG zainaugurować serię publikacji poświęconych architekturze. Dotychczas ukazało się kilka książek, piątą z kolei jest Architektura racjonalnej Europy. Z pewnością każdy z uczniów Profesora zachował go w pamięci w inny sposób; nam – to bez wątpienia zbieg okoliczności i przypadek – zdaje się, że trzy wyrazy, które składają się na tytuł pracy wrocławskiego architekta Łukasza Wojciechowskiego celnie opisują patrona tej serii publikacji. Architektura była jego profesją, życiem i pasją (tytuł całego zbioru Architektura jest najważniejsza to jego słowa, rzucone mimochodem, gdy żona odradzała mu wyjście do miasta w pogodę niesprzyjającą oględzinom nowych krakowskich realizacji). Łączyły go liczne kontakty z zagranicznymi uczelniami i zachodnimi architektami, wciąż egzotyczne w latach 80. dwudziestego wieku. Poprzez grono pedagogów zgromadzonych w swej katedrze uczył nas racjonalizmu: oszczędności w gestach, powściągliwej ekspresji, unikania zbędnych popisów formalnych. Mniej znaczy więcej. Często mówi się, że architektura jest obrazem cywilizacji, która ją stworzyła. A zatem, by zrozumieć architekturę – budynki publiczne, mieszkalne, kreacje przestrzeni otwartych i inne dzieła – warto poznać kontekst, w którym ona powstaje. Książka Łukasza Wojciechowskiego opowiada w równym stopniu o nowoczesności (postrzeganej jako epoka po rewolucji przemysłowej), co o jej fizycznej emanacji w postaci budowli zrealizowanych oraz tych, które pozostały tylko na papierze. Autor pisze o tym, co działo się w Europie na przestrzeni mniej więcej stu lat, od końca dziewiętnastego wieku po lata 70. wieku dwudziestego. Ten czas to epoka z jednej strony korzystania ze zdobyczy rewolucji przemysłowej, stopniowego bogacenia się społeczeństw (mimo dotkliwych, regularnie powracających kryzysów), z drugiej zaś plagi faszyzmu i komunizmu z ich przerażającym żniwem. W tym kontekście nadanie Europie epitetu racjonalna wydaje się gorzką ironią. W ponad 150-stronicowym gęsto ilustrowanym eseju Łukasz Wojciechowski skrupulatnie dokonuje wnikliwego przeglądu: jak dynamicznie zmieniał się nasz kontynent, co wpływało na życie społeczności i jednostek, jaka na tym tle powstawała architektura. Poszczególne rozdziały dotyczą kolejnych zagadnień i typów budynków: domy jednorodzinne, obiekty mieszkalne, dworce, lotniska, szkoły, kościoły, muzea, stadiony… Płynna narracja i wartki język sprawiają, że – mimo naukowego charakteru – książkę dobrze się czyta, a tematyka zarezerwowana, jak można by początkowo sądzić, dla specjalistów otwiera się także dla czytelników spoza branży. Zamieszczone zdjęcia dobrano starannie: nawet fachowcy pochylą się z ciekawością nad niejednym z prezentowanych obiektów, który niekoniecznie mieści się na każdej liście sztandarowych arcydzieł architektury dwudziestego wieku. Fotografie są wymowne, a czarno-biała szata graficzna publikacji nie pozbawia ich atrakcyjności i siły przekazu. PIOTR LEWICKI, KAZIMIERZ ŁATAK

Inna perspektywa mieszkaniowa

Affordable housing. Cost-effective Models for the Future

i

Autor: il. serwis prasowy Affordable housing. Cost-effective Models for the Future, red. Sandra Hofmeister, teksty: Benedikt Hartl, Eva Herrmann, Thomas Jocher, Dietmar Steiner, Roland Pawlitschko, Detail Business Information Gmbh 2018

Dostępność mieszkań w Polsce w ostatnich dziesięcioleciach określało się za pomocą tzw. zdolności kredytowej, czyli zdolności do spłaty zaciągniętej pożyczki wraz z odsetkami w terminach ustalonych w umowie z bankiem. Pracujące małżeństwo z dzieckiem przeciętnie stać na zakup z kredytu mieszkania o powierzchni około 60m2. Ale nikt rozsądny nie bierze pożyczki pod maksymalną możliwą do wykazania zdolność jej spłaty. Stąd w ofercie wolnorynkowej przeważają mieszkania małe. Niedawno zliberalizowano nawet przepisy odnoszące się do ich wielkości. Wymagane dotychczas metraże prawodawcy zastąpili lakonicznym stwierdzeniem, iż mieszkanie powinno mieć powierzchnię użytkową nie mniejszą niż 25m2. Nowa książka dotycząca dostępnych mieszkań rysuje całkiem inną perspektywę. To miasta mają zapewnić mieszkańcom miejsca do życia. Cena lokalu nie jest więc dopasowywana do zdolności kredytowych, lecz do możliwości finansowych państwowych programów mieszkaniowych, organizmów miejskich i ich agend zajmujących się budową socjalnych lokali. Taki model w Polsce też już raczkuje. Tym bardziej cenne wydają się przytoczone w książce przykłady realizacji. Dostępne mieszkanie socjalne musi oferować atrakcyjne, niskie czynsze. Koszt jego budowy powinien, mówiąc w dużym uproszczeniu, być rygorystycznie trzymany na wodzy. Miejskie władze jako inwestorzy muszą dbać nie tylko o koszty, ale i o efektywność projektów w czasie ich użytkowania, a jakość zamieszkiwania nie może spadać w związku z ograniczeniami budżetowymi. Wydajnym planom i starannie dobranym materiałom powinien dodatkowo towarzyszyć przemyślany koncept społeczny i integracja socjalnych inwestycji z tkanką miejską. Inaczej tego typu realizacje osuwają się w stronę patologicznych gett. Przedstawione w książce 25 przykładów to próba sprostania w różny sposób tym wyśrubowanym i jak dotąd dość odstręczającym dla polskich publicznych inwestorów wymaganiom. Część prezentacyjną podzielono logicznie, zgodnie z wyzwaniami stawianymi przed tego typu architekturą. Pokazano przykłady szwajcarskich kooperatyw, w których zastosowano metodę ścisłego dopasowania mieszkania i mieszkańca. Realizacje z Francji, Holandii i Austrii prezentują wydajne rozwiązania rzutów budynków, gwarantujące ekonomiczną efektywność. Nieuniknione w budownictwie socjalnym galeriowce i bryły maksymalnie zbliżone do sześcianu, zapewniające najmniejszą powierzchnię elewacji w stosunku do kubatury. Dużo uwagi poświęcono różnym modelom prefabrykacji, w tym architekturze kontenerowej i drewnianej. W ostatniej sekcji Materiały i standardy pokazano, że budownictwo socjalne to nie tylko klockowate bloki z fasadami z blachy falistej, betonowe posadzki i siatki ogrodzeniowe zamiast balustrad. W odpowiednio zaprogramowanej inwestycji mieszczą się zarówno detale z cegły ceramicznej, jak i wyszukane kompozycje brył. Największym wyzwaniem architektonicznym społecznie fundowanej architektury mieszkaniowej jest bowiem sprostanie wyobrażeniom użytkowników na temat pełnowartościowego, komfortowego mieszkania. Wszak przeprowadzka do socjalnych kontenerów to w naszym kraju synonim upadku na dno. GRZEGORZ STIASNY