Domy weteranów wojennych w Pieksämäki

i

Autor: archiwum serwisu Domy weteranów wojennych w Pieksämäki, projekt: Santeri Partanen, Kaarlo Aurelius, A. O. Heikkinen, Martti Torppa, Reino Ruotsalainen, 1955-1958; fot. Olli Lehtovuori/MFA/ serwis prasowy

Echa fińskiego projektowania

2017-01-27 11:03

Dizajn to naturalny sposób opowiadania o naszym narodzie. Odzwierciedla on zasoby, wartości i potencjał fińskiej kultury – z Laurą Isoniemi, kuratorką wystawy Echa. 100 lat w fińskim dizajnie i architekturze prezentowanej w muzeum POLIN rozmawia Agnieszka Skolmiowska.

Jak to się stało, że pomysł wystawy, którą obecnie możemy oglądać w Warszawie mającej uświetnić stulecie niepodległości Finlandii, powstał w Chinach?

Wystawa Echa. 100 lat w fińskim dizajnie i architekturze jest oparta na wykładzie, który wygłosiłam w ramach uniwersyteckiej współpracy dla chińskich studentów. Kiedy założono organizację Finland 100, mającą za cel wspieranie projektów realizowanych z okazji jubileuszu 100-lecia niepodległości Finlandii, zdałam sobie sprawę, że to idealna okazja, by wcielić moją wiedzę i pomysły w życie.

Dlaczego akurat wystawa o projektowaniu jest głównym wydarzeniem obchodów?

Dla mnie dizajn to naturalny sposób opowiadania o naszym narodzie. Odzwierciedla on zasoby, wartości i potencjał fińskiej kultury.

Finlandia i Polska mają więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Oba kraje przez długi czas pozostawały pod wpływem silniejszych sąsiadów, odzyskały niepodległość w zbliżonym czasie. W Warszawie znajduje się też jeden z najbardziej znanych przykładów fińskiej architektury współczesnej – muzeum POLIN projektu Lahdelma & Mahlamäki („A-m” 6/2013). Czy to dlatego wystawa ma swoją pierwszą odsłonę właśnie w Polsce?

Ważna okazała się współpraca z Ambasador Hanną Lehtinen i Ambasadą Finlandii w Warszawie. Podczas naszych dyskusji wielokrotnie pojawiał się temat podobieństw pomiędzy obydwoma krajami – fakt, że pozostawały pod rządami innych państw oraz wpływ, jaki ta trudna historia wywarła na społeczeństwa, a także ich szanse rozwoju, pomimo niesprzyjających okoliczności. Na pewno opowieść, którą niesie ze sobą wystawa, zyskała dodatkowy wymiar, gdy okazało się, że będziemy mogli zaprezentować ją w muzeum POLIN zaprojektowanym przez fińską pracownię. Jego przestrzeń stanowi wyjątkowy wizualny kontekst i rezonuje z zawartością ekspozycji.

Domy weteranów wojennych w Pieksämäki

i

Autor: archiwum serwisu Domy weteranów wojennych w Pieksämäki, projekt: Santeri Partanen, Kaarlo Aurelius, A. O. Heikkinen, Martti Torppa, Reino Ruotsalainen, 1955-1958; fot. Olli Lehtovuori/MFA/ serwis prasowy

Architekt Rainer Mahlamäki stał się członkiem zespołu kuratorskiego wystawy. Jaka była jego rola?

Rainer Mahlamäki nadzorował prace zespołu. Wraz z profesorem Pekką Korvanemaa z Uniwersytetu Aalto, autorem książki Finnish Design: A Concise History, odpowiadał też za wybór prezentowanych na ekspozycji budynków.

Wystawa została podzielona na osiem tematów. Niektóre z nich odzwierciedlają panujące w Finlandii warunki klimatyczne i naturalne, m.in. Cisza, Światło i ciemność, inne to koncepcje społeczne. Wśród nich znalazła się także Równość, uznawana za jedną z charakterystycznych cech fińskiego dizajnu. W jaki sposób należy ją rozumieć?

Równość polega na tym, że dizajn jest dla wszystkich, niezależnie od statusu, wieku i płci. Nie jest luksusowym dobrem służącym temu, by się pokazać.

Jednym z prezentowanych budynków jest kościół w Kärsämäki z 2004 roku projektu biura OOPEAA. Jego forma może skłaniać do pytania, skąd taka rola tradycji i rzemiosła w fińskim projektowaniu?

Budynek wzniesiono obok miejsca, w którym istniał drewniany kościół z XVIII wieku. Założeniem architektów było stworzenie nowoczesnej formy przy wykorzystaniu wielowiekowych technik budowania z drewna. Obiekt pokrywa gont zabezpieczony smołą. Taki sam, jaki stosowano w dawnych budowlach sakralnych w celu ochrony przed trudnymi warunkami atmosferycznymi, deszczem czy śniegiem. Istotą projektu jest ożywienie i utrwalenie dawnych tradycji budowlanych jako części lokalnego dziedzictwa kulturowego. Rosnącą rolę tradycji można zaobserwować w fińskim dizajnie od lat 40., gdy Finlandia cierpiała na bardzo dotkliwy brak materiałów. Hasło „mniej znaczy więcej” z łatwością daje się odnieść u nas do przedmiotów i mebli pochodzących z XVIII i XIX wieku. Proste i piękne, inspirowały projektantów do poszukiwania najbardziej ekonomicznych rozwiązań dla ich własnych prac. Modernizm i tradycja szły więc w parze.

Lata 50. często nazywane są złotym wiekiem fińskiego dizajnu. To czas, gdy zyskał on uznanie zarówno w kraju, jak i zagranicą. Jak do tego doszło, biorąc pod uwagę trudności, przez które przechodziła Finlandia po zakończeniu drugiej wojny, gdy pozycja kraju była niepewna, a gospodarka osłabiona?

Pierwsza i druga wojna wywarły ogromny wpływ na fiński dizajn. Doprowadziły do powstania wielu wynalazków i praktycznych rozwiązań, których „akuszerami” byli najwybitniejsi projektanci. Ich dokonania są wciąż aktualne. Kluczową rolę w historii sukcesu lat 50. odegrały triennale w Mediolanie, na których fiński dizajn regularnie otrzymywał nagrody. To dzięki nim zaczął być postrzegany w kategoriach inwestycji. Gdy zaczęto zdawać sobie sprawę z jego komercyjnego potencjału, łatwiej było go promować również w kraju. Było też kilku bardzo istotnych mecenasów i osób, które przyczyniły się do tego sukcesu, na przykład Nils-Gustav Hahl, jeden z założycieli firmy Artek.

Lichen vase

i

Autor: archiwum serwisu Lichen vase, projekt: Tapio Wirkkala dla Iittala, 1950; fot. Timo Syrjänen/ The Finnish Glass Museum/ serwis prasowy

Laura Isoniemi, projektantka, pedagog (obecnie wykłada na Uniwersytecie Aalto), a także producentka i kuratorka wystaw, w tym prezentowanej właśnie w Muzeum Polin w Warszawie – Echoes. 100 years in finnish design and architecture (współkuratorzy: Rainer Mahlamäki, Pekka Korvenmaa, projekt architektury: Elina Aalto, projekt graficzny: Marjatta Itkonen, Redakcja: Maria Härkäpää). Wystawa, którą w Polsce można oglądać od 13 stycznia do 23 lutego 2017, będzie pokazywana również w Pradze, Bratysławie, Budapeszcie i Berlinie.