Spis treści
Hotel Bristol przy Bulwarach Słowackiego 8 w Zakopanem
Ten okazały budynek z wejściem w podcieniach stoi w Zakopanem przy Bulwarach Słowackiego. To ważna część przedwojennej historii Zakopanego. Wybudowano go i nazwano tak, by nie budziło wątpliwości jakich gości się tu oczekuje. Balowała tu elita nie tylko z Warszawy i Małopolski. Bywali tu zagraniczni goście, dyplomaci, posłowie, politycy. Oczywiście także gwiazdy ówczesnego świata artystycznego. Podobno wzorowano się na warszawskim Hotelu Bristol.
Ale po kolei.
Projekt - Zygmunt Ostafin, inwestor - Towarzystwo Hoteli i Pensjonatów Bristol
Budynek zaprojektował architekt - Zygmunt Ostafin. Był projektantem jeszcze innych obiektów pod Tatrami. Na przykład sanatorium nauczycielskiego na Ciągłówce.
Według popularnych źródeł budowa ruszyła w 1923 roku. Inwestorem była spółka akcyjna „Towarzystwo Hoteli i Pensjonatów Bristol”, kierowa przez Adama Laudyn‑Chrzanowskiego, jego żonę Stefanię, Martę Paryską oraz znanego zakopiańskiego działacza Mariana Jamontta. Ten ostatni został zresztą także pierwszym dyrektorem hotelu.
Jednak Zbigniew Stanisław Cyran w opracowaniu, dotyczącym działalności Mariana Jamontta, które ukazało się w 2011 roku w „Tygodniku Podhalańskim” przytacza inne źródła, wskazujące na to, że budowa rozpoczęła się wcześniej i hotel wcześniej zaczął funkcjonować. „(...)W opracowaniu „Zakopane – przewodnik historyczny” (Lidia Długołęcka, Maciej Pinkwart, str. 235, Warszawa 1988) autorzy podają, iż hotel został wybudowany w latach 1923 – 1927. Jednak datę tę należy przesunąć na nieco wcześniejszą, ponieważ na wydanej przez Bristol pocztówce wysłanej z Zakopanego do Warszawy widnieje data 21 grudzień 1921 rok. Zatem rok ten możemy przyjąć jako początek jego działalności. Oczywiście budowa ta musiała trwać jak sądzę od około 1919 roku. (…)” - czytamy w tekście Cyrana.

i
Złote czasy Bristolu - luksus, elity, dancingi, konferencje
Budynek oficjalnie oddano do użytku w 1927 roku. Jak wówczas podkreślano jego fasada była utrzymana w stylu art déco. To robiło wrażenie na gościach.
Obiekt od razu niemal stał ulubionym się miejscem polskich elit. Bywali tu artyści, sportowcy, politycy. Bazując na dostępnych źródłach, można tu wyliczyć m.in. prymasa Anglii kard. Francisa Bourne (pobyt w 1929 r.), ambasadora Włoch Alberto Martina Franklin (1929) czy też marszałka senatu Władysława Raczkiewicza (1934) i marszałka Sejmu Kazimierza Świtalskiego (1935). Bywali tu tacy aktorzy jak Kazimierz Junosza‑Stępowski (1927), generałowie, konsulowie, dyplomaci.
Bristol był uosobieniem ówczesnego luksusu. Do dziś górale wspominają opowieści swoich dziadków i pradziadków, którzy mówili, że kelnerzy obsługiwali tu gości w białych rękawiczkach. W hotelu odbywały się dancingi i bale. Służył też jako ówczesne centrum konferencyjne – bo organizowano tu m.in. w 1927 roku IV Międzynarodowy Kongres Medycyny i Farmacji. Do dziś zachowały się zdjęcia wspaniałej nocnej iluminacji Bristolu.
Jak pisze Z.S. Cyran - „(…) W tym okazałym, luksusowym budynku zatrzymywały się prawie wszystkie wycieczki zagraniczne. Jego wnętrza stawały się miejscem wystaw dzieł malarskich, a w ogrodzie przed hotelem z inicjatywy Mariana Jamontta urządzano zabawy taneczne, reklamując je jako niezastąpione połączenie przyjemności, gimnastyki i zarazem kuracji klimatycznej.”
Bristol podczas II wojny światowej był ośrodkiem wczasowym dla wyższych rangą oficerów niemieckich. Wcześniej 26 czerwca 1927 roku przed Bristolem licznie zgromadzili się ludzie, by dokonać otwarcia ulicy Bulwary Słowackiego, a w zimą przed hotelem można było podziwiać śniegowe rzeźby.
Po wojnie Bristol służył wypoczynkowi pracowników
Po wojnie, jak wiele innych tego typu obiektów w Zakopanem – Bristol został znacjonalizowany. Państwo przekazało budynek Funduszowi Wczasów Pracowniczych, później zarządzany był przez starostwo tatrzańskie. W 2008 roku Bristol stał się własnością gminy Zakopane. Niestety, gmina nie dysponowała funduszami, które pozwoliłyby jej odbudować tę przedwojenną perełkę. W 2016 roku sprzedano obiekt prywatnej firmie, która chciała stworzyć tu hotel pod światową marką hoteli Sheraton. Ostatecznie jednak nie doszło to do skutku, choć pokazywano już nawet wizualizacje przyszłego luksusowego hotelu, którego projekt, z poszanowaniem historycznych uwarunkowań, wykonała pracownia Grupa 5 Architekci.
Hotel Bristol w Zakopanem ma nowego właściciela
Dziś ten historyczny obiekt w Zakopanem ciągle popada w ruinę. Choć jego bryła z pięknymi podcieniami i schodami robi wrażenie, to jedynymi gośćmi, jakich spotkaliśmy podczas oglądania tego obiektu – byli bezdomni i miłośnicy mocniejszych trunków, którzy spokojnie biesiadowali sobie na hotelowym tarasie.
Obiekt od niedawna jest własnością spółki Core Development, która w dawnym Wojskowym Domu Wczasowym Salamandra w Kościelisku buduje 5* hotel. Ta sama firma zamierza też zrewitalizować wzgórze Antałówki i zrewitalizować oraz rozbudować istniejący tam dawny pensjonat Sanato. Tam także powstanie pięciogwiazdkowy luksusowy hotel.
Plany w stosunku do Bristolu jeszcze nie są sprecyzowane, jednak właściciele mają świadomość historycznej i kulturowej wartości tego obiektu. Niewykluczone, że i on doczeka się rewitalizacji i rozbudowy, podobnie jak Salamandra i Sanato. Trzymamy kciuki.
