Dom rodziny Pileckich nie istnieje. Nie ocalał żaden ślad kresowego majątku w Sukurczach, nieopodal Lidy. Zniknęła architektura, zatarciu uległ krajobraz, nawet topografia. Wycięto stare lipy, które chroniły dwór przed wschodnim wiatrem. Same stały się jego ofiarą. Zasypano przydomowe stawy i zasilające je źródło.
Poszukiwania pamiątek po rotmistrzu wiodą do Ostrowi Mazowieckiej. Pochodziła stąd jego żona, tutaj brali ślub. Obecnie powstało tu muzeum, którego sercem jest niewielki, dość zwyczajny dom. Dzięki pieczołowitej restauracji możemy lepiej dostrzec wartość tej, kiedyś powszechnej, architektury, teraz zwykle zepsutej przebudowami i stopniowo znikającej z krajobrazu mazowieckiej prowincji.
Dom należał do Ostrowskich, teściów Witolda. Bohater odwiedzał rodzinę, spędzał tu wakacje. Nastrój uchwyconej na kilku starych fotografiach sielanki próbuje przekazać projekt terenu wokół muzeum. Przypomina kameralny ogródek, choć obecnie to przestrzeń publiczna. Zieleń zbliża się do ścian budynku. By było to możliwe, należało wcześniej odpowiednio zabezpieczyć fundamenty. Zaskakująco spektakularny dobór roślin odzwierciedla pasję dawnych właścicieli, z zawodu ogrodników.
Wrażenie enklawy wzmacnia okalający teren parkan. Od zewnątrz wydaje się jednak nieco zbyt wysoki, może za mało ażurowy. Zachwianie balansu między poczuciem prywatności a dostępnością publicznej funkcji byłoby mniej dojmujące, gdyby przy okazji budowy biegnącej przy ulicy ścieżki rowerowej nie wycięto alei dorodnych jesionów, które dawały cień i osłaniały przed wschodnim wiatrem.
Stary budynek pomieści realizowaną wciąż wystawę stałą. Dopiero wtedy można się będzie przekonać, jak mieszkalne niegdyś wnętrza przyjmą podlegającą licznym rygorom konserwatorskim, historyczną ekspozycję. Skromność powierzchni wymusiła przeznaczenie na nią nawet piwnic, które zostały w tym celu pogłębione i połączone podziemnym łącznikiem ze współczesnym pawilonem zapewniającym dostęp niepełnosprawnym.
Dopełnieniem kompozycji jest zrealizowany współcześnie budynek mieszczący hol wejściowy oraz funkcje pomocnicze. Połowa kubatury została umieszczona pod ziemią, a wysokość parterowej bryły wyrównano z gzymsem sąsiada. Ponad ten poziom wystaje już tylko kryty czerwoną dachówką dach archetypicznego w formie domu.
Jednorodna materiałowo fasada wycofanego w głąb działki, a przy tym niepozbawionego pewnej autonomii obiektu tworzy spokojne tło dla starego budynku. Rytm masywnej kolumnady o statecznych, zbliżonych do kwadratu proporcjach jasno komunikuje funkcję publiczną. Można się w nim doszukiwać echa reprezentacyjnej architektury międzywojnia (korespondującego z treścią wystawy), ale też pragmatyzmu współczesnych budynków.
Wejście do muzeum umieszczono w podcieniu, do którego prowadzi ścieżka wzdłuż frontowej fasady starego budynku. Mijając nieczynny już ganek, symbolicznie przekraczamy próg domu. Na teren muzeum można wejść również bramą z pobliskiego ogrodu jordanowskiego. Szkoda, że nie zdecydowano się tu na rezygnację z płotu i połączenie obu tych, należących do miasta, przestrzeni. Pozwoliłoby to wyeksponować fasadę pawilonu i dać też oddech staremu budynkowi.
Rekompensują to wielkie przeszklenia holu, które po zsunięciu otwierają wnętrze na ogród. Dzięki cofnięciu linii okien w głąb budynku zatarto granicę wnętrza z zewnętrzem, tworząc osłonięty od słońca i deszczu bufor. Budynek nabiera tu cech parkowego pawilonu.
Meble we wnętrzu są kontynuacją architektury budynku – lada recepcji organicznie wyrasta z podłogi, a szafy, stoły czy krzesła dobrano pod kolor stolarki. Z kolei łącznik między starym a nowym budynkiem nabiera cech dużej szafy – przeszklonej witryny oprawionej w drewno, której skala wydaje się podobna do meblościanki w holu.
Mimo zdecydowanej formy nowego budynku autorzy w wyrafinowany sposób balansują na granicy różnych konwencji, pozwalając odczytywać architekturę jako kameralną i prywatną, ale i publiczną czy wręcz monumentalną. Przejawia się to również w nazwie muzeum – wszak Dom Rodziny Pileckich nigdy domem Pileckich nie był.
Założenia autorskie
Głównym założeniem projektu było przywrócenie utraconego charakteru domu rodzinnego Marii Pileckiej. Nowa zabudowa ma wydobyć walory ogrodu, oddając pierwszeństwo domowi i odsuwając się od niego długim szklanym łącznikiem.
Forma pawilonu odwołuje się do podstawowych elementów architektonicznych, takich jak materiał, rytm, przenikanie się wnętrza i zewnętrza.
Szczególny nacisk położyliśmy na to, aby wydarzeniom muzealnym towarzyszył nastrój harmonii i otwartości. Zaproponowaliśmy, aby wyjść poza teren działki i poprowadzić ścieżkę parkową z przyległego ogrodu jordanowskiego pod drzwi pawilonu.
Połączenie historycznych walorów domu z nowym pawilonem wymagało wykreowania przestrzeni, która spajałaby elementy swojskiego, małomiasteczkowego ogrodu z formami odpowiadającymi charakterowi współczesnej architektury.
Zlokalizowany w części frontowej regularny, ozdobny teren zielony przywołuje zachowane na archiwalnych zdjęciach fragmenty dawnego ogrodu. W tej części utrzymano podział na rabaty kwiatowe i te z warzywami i owocami.
Pozostała przestrzeń, obramowana ogrodową elewacją domu i frontem pawilonu, zajmuje kameralne wnętrze otoczone zielenią, miejscami do siedzenia oraz z centralnie zlokalizowanym placem na wydarzenia plenerowe.
Chcieliśmy, aby ogród, odnowiony dom i pawilon ze swoimi jasnymi wnętrzami były pozbawione ciężkiej narracji muzealnej. Wydaje się, że dzięki temu trudna historia rodziny Pileckich, która będzie przedstawiona w ramach stałej ekspozycji, wybrzmi jeszcze wyraźniej.
Paweł Dadok, Łukasz Kowalski
Muzeum Dom Rodziny Pileckich
Ostrów Mazowiecka, ul. Warszawska 4
Autorzy: BDR Architekci, architekci Konrad Basan, Paweł Dadok, Maria Roj, Michał Rogowski
Współpraca autorska: exexe studio architektoniczne, architekci Jakub Pstraś, Ligia Krajewska
Architektura wnętrz: BDR Architekci
Architektura krajobrazu: la.wa architektura krajobrazu Łukasz Kowalski
Konstrukcja: TMJ Projekt
Generalny wykonawca: ZKM-ASIS Inwestor: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urząd Miasta Ostrów Mazowiecka
Powierzchnia terenu: 2802 m2
Powierzchnia zabudowy: 450 m2
Powierzchnia użytkowa: 662 m2
Powierzchnia całkowita: 1060 m2
Kubatura: 4047 m3
Projekt konkursowy: 2017
Projekt: 2018
Realizacja: 2020
Nie podano kosztu inwestycji
Połączenie historycznych walorów domu z nowym pawilonem wymagało wykreowania przestrzeni spajającej elementy swojskiego ogrodu z architekturą współczesną
Forma pawilonu odwołuje się do podstawowych elementów w architekturze, takich jak materiał, rytm, przenikanie się wnętrza i zewnętrza
Witold Pilecki was a Polish war hero, executed after the war by the communist authorities. The house in Ostrów used to belong to his in-laws, and in the inter-war years he used to spend a lot of time here. Bucolic garden surroundings have been partly recreated, albeit now it is a public space. The modest manor house contains the permanent exhibition devoted to family history; even cellars are used for this purpose. Made deeper, they are connected by an underground corridor with a contemporary pavilion sunk into the ground and containing an entrance lobby and supportive functions. The new pavilion fronted by a columnar portico provides the background for the renovated old manor house. Its lobby has large glass surfaces, which can be moved, thus opening the interiors to the garden. The garden his a central area for open-air events and benches, surrounded not only by flower beds, but also vegetable patches and fruit trees. It is a pity that the entire complex including the garden was surrounded by a too-high and too-solid fence.