Park Pamięci w Oświęcimiu 1

i

Autor: Jakub Certowicz Kamienne, nieregularnie pocięte płyty stanowią najistotniejszą część posadzki parku

Park Pamięci w Oświęcimiu

2020-01-29 14:08

Najbardziej wyrazistym elementem tej realizacji są kamienne płyty z szarego piaskowca. Przywodzą na myśl obraz zalegających w tym miejscu ruin spalonej i zburzonej Wielkiej Synagogi. O realizacji NArchitekTURA piszą Urszula Forczek-Brataniec, Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak.

Symboliczny projekt: Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak

Ulubioną historią niektórych przewodników po Krakowie jest przypowieść o symbolicznej liczbie krzeseł stojących na placu Bohaterów Getta. Ma ich być rzekomo 70, co odpowiadałoby 70 tysiącom żydowskich mieszkańców przedwojennego Krakowa. Turyści zapamiętują tę anegdotę, żyje ona potem własnymi kolejami losu, powtarza się w rodzinnych opowieściach, szkolnych wypracowaniach i prezentacjach opowiadających o edukacyjnej wizycie. I choć ta historia jest dorabianą na siłę legendą i tanim grepsem przewodników, nam – autorom projektu przebudowy placu – nie przeszkadza. Ktoś znalazł swoją własną interpretację. My w pracy nad projektem nie szukaliśmy takich odwołań, wydawały nam się niepotrzebne.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 12

i

Autor: Bartosz Haduch Replika żyrandola

Sprawa wygląda inaczej w projekcie miniaturowego założenia Parku Pamięci Wielkiej Synagogi w Oświęcimiu. Projektanci oparli koncepcję o rozbudowaną symbolikę. Założenie stworzono przy użyciu konkretnej liczby różnych elementów, nie bez znaczenia jest suma kamiennych płyt-tablic, ławek, wykorzystanych roślin, świeczek w zrekonstruowanym żyrandolu z synagogi i zawieszonym między koronami drzew. Symboliczne znaczenie mają także zastosowane kolory i materiały. Jak należy tłumaczyć poszczególne składowe projektu wyjaśnią jego autorzy; z naszej strony parę słów o własnych skojarzeniach i myślach towarzyszących wizycie na ulicy Berka Joselewicza.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 13

i

Autor: Jakub Certowicz Ekspozytor z makietą synagogi

Najbardziej wyrazistym elementem tej realizacji o drobnej skali są kamienne płyty z szarego piaskowca, o kolorze bliskim betonowi. Wszystkie o tym samym rozmiarze, leżące bezładnie między drzewami kojarzą się z rozrzuconą talią kart do gry, choć oczywiście najbardziej wprost przywodzą wyimaginowany obraz zalegających w tym miejscu ruin zbezczeszczonej, spalonej i zburzonej Wielkiej Synagogi. Przypomnijmy, że w przededniu wybuchu II wojny światowej społeczność żydowska Oświęcimia liczyła ponad połowę populacji miasta. Katolicy żyli obok Żydów, świątynie obu wyznań stały blisko siebie. Wielka Synagoga, jedna z trzech oświęcimskich bożnic, położona przy dawnej ulicy Żydowskiej, między kościołem św. Jana Bosko a tym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, została przebudowana na podstawie projektu znanego bielskiego architekta Karola Korna na przełomie XIX i XX wieku. Cztery dekady później, wkrótce po wybuchu wojny i wejściu Niemców do Oświęcimia – w nocy z 29. na 30. listopada 1939 roku – została spalona i zburzona. W roku 1941 przymusowi robotnicy z pobliskiego obozu koncentracyjnego rozebrali jej szczątki w celu odzyskania materiału budowlanego.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 14

i

Autor: Jakub Certowicz Widok w kierunku Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych

Chaotycznie leżące kamienne płyty przywodzą na myśl także leżące bezwładnie ciało osoby zmarłej nagle i bez przygotowania, jak to znalezione przez dozorczynię pewnego kwietniowego poranka roku 1987 na klatce schodowej spokojnej mieszczańskiej kamienicy przy Corso Re Umberto w Turynie. Primo Levi, bo o nim mowa, zginął tajemniczo, do dziś nie ustają spory czy to wskutek nieszczęśliwego wypadku przewrócił się przez balustradę schodów czy jednak było to samobójstwo. Kilka lat przed śmiercią ten wybitny włoski pisarz, więzień KL Auschwitz, wrócił do Oświęcimia, by towarzyszyć grupie studentów z Florencji. Z tej podróży powstał reportaż. Levi opowiada w nim o swoich wspomnieniach z obozu, opisuje też Polskę, którą zapamiętał z czasów wojny. Przywołuje charakterystyczne zapachy (jako chemik z wykształcenia i uprawianego zawodu był na nie wyczulony), które były dla niego – mieszkańca Piemontu – egzotyczne: palonego słodu i węgla. Dzisiejszy Oświęcim nie pachnie już ani jednym, ani drugim, a po dawnej Wielkiej Synagodze do niedawna nie było ani śladu.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 15

i

Autor: Jakub Certowicz Widok w kierunku północnym

Uporządkowanym fragmentom miasta towarzyszą okolice zaniedbane. Wystarczy wejść w wąski przesmyk wychodzący z Rynku Głównego, by po kilkudziesięciu metrach znaleźć się na okaleczonej ulicy, gdzie parę zachowanych kamienic porozdzielanych jest pokraczną zabudową oficyn, niedokończonych budów i niezdefiniowanych przestrzeni. Trudno uwierzyć, że przy wyłożonej dziś wibroprasowaną kostką betonową ulicy Joselewicza stała synagoga, domykająca w tym miejscu dzielnicę Stare Miasto od strony skarpy opadającej w kierunku pobliskiej Soły. W 80. rocznicę spalenia bożnicy betonowy krawężnik wyznaczył obrys nieistniejącego budynku między wysokimi drzewami, a swobodna kompozycja kamiennych płyt połączyła jezdnię z wnętrzem niewidzialnego gmachu. Kilka ławek pozwala przysiąść na chwilę, warto też podejść do stojącego ekspozytora: umieszczono w nim makietę zburzonej synagogi oraz jej powiększoną fotografię archiwalną. Zrealizowane założenie nadało ład temu niewielkiemu fragmentowi przestrzeni.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 16

i

Autor: Jakub Certowicz Park usytuowany jest na krawędzi skarpy opadającej w kierunku Soły

Sztuka i natura: Urszula Forczek-Brataniec

Niemal każda świątynia ma w swojej historii katastrofę. Społeczność wówczas zbiera siły i z boską pomocą odbudowuje Dom Pana. Nowa budowla jest zazwyczaj większa i wspanialsza. Tak też było pod koniec XIX wieku w Oświęcimiu. Po pożarze synagogi w 1863 roku w ciągu kilku lat odbudowano ją, by stała się największym i najwspanialszym miejscem modlitwy spośród wszystkich oświęcimskich bożnic.

Po podpaleniu i zburzeniu wielkiej synagogi przez Niemców w 1939 roku świątynia nie została już odbudowana. Nie było komu tego zrobić. Przez lata miejsce było puste, świadcząc o tym, co wydarzyło się w trakcie II wojny światowej i tuż po niej. Z czasem wyrosły tu drzewa i uzupełniły swymi koronami przestrzeń i panoramę miasta zabliźniając miejsce po dawnej świątyni.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 17

i

Autor: Jakub Certowicz Widok wieczorny na park

W zeszłym roku, dokładnie 80 lat po jej zniszczeniu na skarpie rzeki Soły powstał park pamięci. Historia miejsca została zapisana w symbolice elementów i liczb, które dyskretnie przeprowadzają nas przez labirynt jego losów. Wyznacza go swobodna kompozycja zarysowana kamiennymi płytami, których układ pozwala dowolnie zmieniać kierunek poruszania się w ramach wyznaczonego wnętrza synagogi i podążać własną ścieżką interpretacji. Motyw ten rozwija obecny na płytach relief, labirynt zostaje w ten sposób powielony i rozciągnięty w nieskończoność, przenosząc nas w inną skalę i dalej poza materialny wymiar pomnika. Jego wzór przywołuje wiele skojarzeń, pozwala wędrować myślom wzdłuż śladów przypadkowych nacięć, które zostawiły po sobie maszyny tnące kamień. Według założeń autorskich to linie ludzkich losów krzyżujące się w miejscach ich spotkań, ale można w tym wzorze zobaczyć też blizny pamięci czy tory i bocznice kolejowe prowadzące w różnych kierunkach. Abstrakcja wzoru otwiera księgę skojarzeń i własnych przemyśleń.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 18

i

Autor: Jakub Certowicz Ekspozytor wieczorem

Horyzontalną kompozycję posadzki dopełnia wertykalność drzew otaczających zarys dawnej synagogi. Ich korony zamykają się w górze w postaci sklepienia, a zawieszony wśród gałęzi żyrandol pochodzący z wnętrza świątyni potwierdza trafność tego porównania. Nie pierwszy raz sztuka i natura zostały wykorzystane do upamiętnienia bolesnej historii. Środki te, skrywając pod swą ograniczoną postacią nieskończoność interpretacji i wymiarów, stwarzają przestrzeń dla wyobraźni i silnych emocji, pozostawiając również miejsce dla nadziei. Ta właściwość scenerii ogrodowej jest znana i uznana za jedną z podstawowych zasad kształtowania kompozycji, które przy użyciu materialnych form miały przenosić człowieka do sfery duchowej. Uzdrawiającą moc natury i sztuki wielokrotnie wykorzystywano do definiowania trudnych miejsc. Próba ich interpretacji zamyka bowiem ducha przestrzeni w granicach formy i przywraca je na powrót do struktury miasta. Niewyrażona podświadomość miejsca wyklucza je z całości, a brak granic rozprzestrzenia niepokój i nieokreśloność. Idea ta przyświecała Oskarowi Hansenowi przy projekcie pomnika w Oświęcimiu-Brzezince, zatytułowanego Droga.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 8

i

Autor: archiwum pracowni Sytuacja. Oznaczenia: 1 – Park Pamięci; 2 – Muzeum Zamek; 3 – Muzeum Żydowskie, synagoga, ekspozytory; 4 – Plac Skarbka, ekspozytor; 5 – Kościół Wniebowzięcia NMP; 6 – Rynek Główny; 7 – Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych

Obecna jest również w twórczości Dani Karavana. Jego pomniki pamięci odwołują się do natury i abstrakcji zakorzenionej w symbolice oszczędnie dozowanych elementów.

Nieliczne artefakty w Parku Pamięci Wielkiej Synagogi przyjmują układ horyzontalny z wyjątkiem elementu rzeźby-ekspozytora. Stanowi on jedyny obiekt wolno stojący, a swą formą łączy park z miastem. Razem z pozostałymi ekspozytorami wprowadzonymi do przestrzeni publicznych Oświęcimia tworzy całość – rozproszony pomnik kultury żydowskiej przyjmujący postać rozczłonkowanej gwiazdy Dawida. Orientacja jej ramion wyznacza odległe miejsca emigracji ocalałych po wojnie, a dziś miejsca przebywania ich rodzin i potomków. W parku pamięci ukazuje on dawny widok ulicy i ruchomy model świątyni. To jedyne przywołanie wyglądu Wielkiej Synagogi w kompozycji parku świadomie nawiązującej do dekonstruktywizmu ruin, ich przypadkowego układu i pustki będącej świadkiem historii.

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 9

i

Autor: archiwum pracowni Rzut parku. Oznaczenia: 1 – obrys ścian; 2 – ekspozytor przedstawiający historię synagogi; 3 – ławki z symboliką znaków zodiaku; 4 – posadzka; 5 – replika żyrandola; 6 – odkrywka fragmentu historycznej posadzki; 7 – tablica informacyjna
Metryka

Park Pamięci Wielkiej Synagogi

Oświęcim, ul. Berka Joselewicza

Autorzy: NArchitekTURA / Bartosz Haduch, architekci Bartosz Haduch, Łukasz Marjański

Współpraca autorska: Imaginga Studio, Magdalena Poprawska

Architektura krajobrazu: NArchitekTURA / Bartosz Haduch

Konstrukcja: Maria Koczur

Projekt instalacji elektrycznej: Robert Haponik

Generalny wykonawca: Imaginga Studio, Magdalena Poprawska Inwestor: Centrum Żydowskie w Oświęcimiu

Powierzchnia terenu: 693 m2

Projekt: 2018-2019

Realizacja: 2019

Nie podano kosztu inwestycji

Park Pamięci Wielkiej Synagogi 10

i

Autor: archiwum pracowni Przekrój A-A
Park Pamięci Wielkiej Synagogi 11

i

Autor: archiwum pracowni Schemat
Memorial Park of the Great Synagogue – the Path of Life in Oświęcim

Before WWII, Jews constituted more than half of the population of Oświęcim and worshipped in three synagogues. The new urban landscaping layout uses the site of the former Great Synagogue, which was destroyed in 1939 and its ruins were cleared away soon afterwards. In the new memorial park, the plan of the old synagogue has been marked on the pavement; it separates the park interior from the surrounding dense greenery. The main landscaping element consists of 40 stone slabs that make a free composition on the ground and are to symbolize the remnants of the old synagogue. The entire layout is based on an intricate system of symbolic meanings: the shape, dimensions and number of slabs refer to a traditional methods of Talmudic presentation; also the number of benches, plants and candles in the reconstructed synagogue chandelier are symbolic. A “well” in the center reveals remnants of the historic synagogue floor. Under the chandelier hung among the trees, there is a shallow pond for rainwater, stones from Jewish diaspora. A small exhibition pavilion faced with patinaed copper sheets contains a photo and a model of the Great Synagogue.