Przestrzeń, czas i architektura

i

Autor: archiwum serwisu Sigfried Giedion, Przestrzeń, czas i architektura, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1968

Sigfried Giedion, Przestrzeń, czas i architektura

2015-03-19 20:43

Książka Giediona, która na Zachodzie ukazała się w 1944 roku, a u nas dopiero w roku 1968, jest udaną próbą przedstawienia nowej architektonicznej tradycji, która pojawiła się w XIX wieku. Autor prowadzi czytelnika od renesansu poprzez barok, od wieku XVIII do końca XIX, kiedy pojawiają się prekursorzy nowoczesnej architektury – recenzja Ryszarda Jurkowskiego.

Jakiś czas temu zrobiłem swój prywatny ranking najciekawszych realizacji architektonicznych wybranych spośród tych widzianych „na żywo”. Na pierwszym miejscu ex aequo znalazły się dwa niewielkie obiekty z 1928 roku: Pawilon Niemiecki w Barcelonie Miesa van der Rohe i Villa Savoye Le Corbusiera w Poissy pod Paryżem. Ponownie sięgnąłem więc – po ponad czterdziestu latach – do dzieła Sigfrieda Giediona, żeby przypomnieć sobie atmosferę tamtych czasów, kiedy rozkwitał modernizm.

Książka Giediona, która na zachodzie ukazała się w 1944 roku, a u nas dopiero w roku 1968, jest udaną próbą przedstawienia nowej architektonicznej tradycji, która pojawiła się w XIX wieku. Autor prowadzi czytelnika od renesansu poprzez barok, od wieku XVIII do końca XIX, kiedy pojawiają się prekursorzy nowoczesnej architektury. Na tle wydarzeń społecznych, politycznych, gospodarczych, toczących się w państwach zachodnich, pokazuje osiągnięcia architektoniczne wielkich mistrzów pierwszej połowy XX wieku: Franka Lloyda Wrighta, Waltera Gropiusa i Bauhausu, Alvara Aalto, czy wspomnianych wcześniej Le Corbusiera i Miesa van der Rohe.

Gdy książka została wydana w Polsce, świat architektury miał już nowe wschodzące gwiazdy: Oscara Niemeyera z Brazylii, Kenzo Tange z Japonii i całą grupę architektów z Finlandii. W mojej ocenie jednak, mistrzowie, o których Giedion tak fascynująco pisze w swojej pracy, okazali się autorami dzieł ponadczasowych.