Inwestycja w rejonie ulic Kurkowej i Dubois we Wrocławiu to wydarzenie architektoniczne, biznesowe i medialne. Jej początki sięgają 2007 roku, kiedy to Grupa PROFITDevelopment zakupiła działkę po byłej bazie transportowej, a APA Kuryłowicz w miejscu ceglanych magazynów zaprojektowała mieszkaniówkę z hotelem pod nazwą Kurkowa Plaza. W 2012 roku teren przejął francuski Nacarat i rok później przystąpił do realizacji kompleksu biurowo-apartamentowego według koncepcji Pracowni Projektowej Maćków. Zespół mieszkaniowy Kurkowa 14 powstawał ponad dwa lata, za to biurowiec Dubois 41 wyrósł zaledwie w rok.
Sama lokalizacja dla wybranych funkcji jest znakomita – centrum miasta, tuż przy rzece, 15 minut spacerem od rynku, do tego na modnym Nadodrzu. Ta klimatyczna dzielnica, z zachowaną w dużym stopniu przedwojenną tkanką, w 2009 roku została objęta miejskim programem rewitalizacyjnym i od tego czasu zmienia się dynamicznie w artystyczny dystrykt à la berliński Kreuzberg czy warszawska Praga, gdzie warsztaty rzemieślnicze mieszają się z pracowniami i galeriami młodych twórców oraz slow foodowymi, hipsterskimi knajpkami. Przeobrażeniom ulega również wizerunek ulicy Kurkowej, przy której jeszcze w 2014 roku Steven Spielberg kręcił Most szpiegów. Inwestycja Nacaratu przyspiesza ten proces i wprowadza nas w całkiem współczesny świat.
Architektura tego zespołu, rodem z najnowszych realizacji wzdłuż kopenhaskich kanałów, na swój sposób kontynuuje przedwojenny układ urbanistyczny. Widoczne od strony rzeki trzy wysokie grzebienie budynków, wzdłuż Kurkowej częściowo łączą się, by podkreślić pierzeję ulicy. W miejscowym planie zagospodarowania teren był już podzielony na dwie mniejsze parcele, między którymi wyznaczono pieszą aleję, prowadzącą do Odry jako przedłużenie odnogi ulicy Dubois. Ten ważny element w rzeczywistości tworzy wspólną przestrzeń komunikacji i rekreacji, który skalą i proporcjami nawiązuje do gęstości przedwojennego, zwartego miasta.
Oba budynki, biurowy i wielorodzinny, są do siebie przewrotnie podobne, choć szkoda, że nie identyczne, bo wtedy jednoznacznie porządkowałyby chaotyczny fragment miasta. Ich blisko 25-metrowej wysokości kubatury podzielono poziomymi pasami: w zespole mieszkaniowym poprzez wyeksponowane gzymsy, w biurowcu dzięki poprzesuwaniu względem siebie poszczególnych pięter. Warstwy te mają pionową artykulację przeszkleń i paneli elewacyjnych: grafitowych płyt włókno-cementowych w apartamentowcu oraz białych kompozytów z blachy aluminiowej w obiekcie biurowym. Pasmowy charakter elewacji przekłada się na podobne formy zagospodarowania terenu (linie na posadzce, podłużne, modułowe kwietniki i siedziska, a także kształt placu wejściowego przed biurowcem, który tarasowym zagłębieniem oddziela się od ruchliwej Dubois). Lecz te kompozycyjne kontrasty i podobieństwa nie są li tylko formalną zabawą. Wynikają z wielu, czasem sprzecznych, uwarunkowań i wymogów (miejscowego planu zagospodarowania, nasłonecznia, oczekiwań inwestora i najemcy, itd.), które projektanci rozegrali z dużą umiejętnością. Wykorzystali przy tym wszystkie atuty działki, m.in. podkreślając silnie kontakt z rzeką, a z mankamentów czyniąc zalety. Przykładowo, blok biurowca stanowi efektywną barierę akustyczną dla mieszkań, chroniąc je przed hałasem ruchliwego skrzyżowania. Choć wielkości lokali (między 25-90 m2) dostosowano do możliwości kredytowych Polaków, wszystkie mają tarasy lub balkony i są z zasady dwustronnie doświetlone.
Jeśli jednak zabudowa wielorodzinna reprezentuje podwyższony standard krajowy, to biurowiec należy do wysokiego. Zaprojektowano go zgodnie z zasadami Smart Office oraz środowiskowymi wymogami certyfikatu BREEAM (m.in. z energooszczędnym systemem ogrzewania i wentylacji). Poszczególne kondygnacje o elastycznym układzie zorganizowano wokół centralnego trzonu komunikacyjnego z pomieszczeniami serwisowymi wokoło. Komfort pracy zwiększają uchylane okna oraz wyjścia na tarasy z widokiem na Odrę i miasto.
Tak dobry architektoniczny efekt był możliwy dzięki owocnej współpracy projektantów ze świadomym inwestorem, który na własny koszt zagospodarował spore obszary wokół budynku należące do miasta – bulwar, plac, chodniki. Powstała spójna całość, której dodatkową wartością jest ogólnodostępna (nieogrodzona!) przestrzeń publiczna.
Założenia autorskie
Znów przyszło nam nakładać kalki na istniejącą kiedyś tkankę Wrocławia. I znów grzebać w zapuszczonym już dość mocno genotypie tej części Śródmieścia, szukając jego charakterystycznych cech. Punktem startu, dramatycznie nieciekawym, była baza firmy śmieciowej, jednak z mocnym potencjałem przestrzennym i budzącym się kulturowym. I znów rzeka. Plan miejscowy uszyty dla tego miejsca zakładał dwa niesymetryczne kwartały zabudowy przecięte przedłużeniem ulicy Dubois. Urbanistycznie nadaliśmy pierwszemu z nich formę solidnego bloku, otwierającego wejście na teren Nadodrza. Siedmiokondygnacyjny budynek zamyka układankę miejskich kwartałów, ciągnącą się aż od nasypu kolejowego. Biała, charakterystyczna bryła ma poprzesuwane względem siebie kondygnacje, aby nieco zniwelować jej rzeczywistą masę. Wszystkie piętra mają łatwo dostępny taras z widokiem na rzekę lub krajobraz miejski – nasz drobny wkład w ewolucję współczesnego miejsca pracy. Drugi z bloków zabudowy, mieszkalno-usługowy przy ulicy Kurkowej 14, tworzy spójny urbanistycznie koncept wraz z biurowcem. Projekt stanowi naszą odpowiedź na próbę adaptacji modernistycznych postulatów mieszkania (światło, powietrze, widok) do XIX-wiecznego układu miasta. Stąd jedna, wspólna brama wejściowa na podwórze, które podniesiono na poziom +1 i wysunięto żelbetową szufladą nad rzekę. Wszystko to po to, aby przy obrzeżnej formule zabudowy uzyskać dość czytelne strefowanie przestrzeni: publicznej (ulice Kurkowa i przedłużenie Dubois), półpublicznej (bulwar nadrzeczny i przestrzenie pod pomostem), sąsiedzkiej (dziedziniec na +1 i wysunięty pomost) czy prywatnej (ogródki przy mieszkaniach na parterze). Zagospodarowanie terenu wnosi nowy porządek geometrycznie przeniesiony z architektury budynków i genetycznie wypreparowany z istniejących skwerów Nadodrza. Ten projekt jest trochę o wszystkim: o bramie, o ulicy, o placu miejskim, o bulwarze, wreszcie o rzece. Jest po prostu o mieście.
Zbigniew Maćków
Budynek mieszkalno-usługowy Kurkowa 14
Wrocław, ul. Kurkowa 14
Autorzy: Maćków Pracownia Projektowa, architekci Zbigniew Maćków (główny projektant), Jerzy Kopka (architekt prowadzący), Kinga Bender, Anna Jagoda- Major, Mariusz Maury, Anna Patyk, Ewa Pobudejska, Łukasz Reszka, Magda Rokosa, Agnieszka Trebenda- Toczydłowska, Bartosz Zięba
Współpraca autorska: architekci Przemysław Chimczak, Agata Kowalczyk, Patryk Królikowski, Dominika Mrozińska, Zuzanna Wojtasiak
Architektura wnętrz: Maćków Pracownia Projektowa, architekci Zbigniew Maćków (główny projektant), Bartosz Zięba (architekt prowadzący), Kinga Bender, Jurek Kopka, Anna Patyk, Ewa Pobudejska
Architektura krajobrazu: Maćków Pracownia Projektowa (mała architektura), Angelika Kuśmierczyk-Jędrzak (zieleń)
Konstrukcja: PB Stalbet
Generalny wykonawca: RD Bud
Inwestor: Nacarat Polska
Powierzchnia terenu: 6719 m2
Powierzchnia zabudowy: 2868 m2
Powierzchnia użytkowa: 11 011 m2
Powierzchnia całkowita: 18 895 m2
Kubatura: 83 500 m3
Powierzchnia mieszkań: od 26 m2 do 90 m2
Projekt: 2011
Realizacja: 2014
Nie podano kosztu inwestycji
- Autorzy: Maćków Pracownia Projektowa, architekci Zbigniew Maćków (główny projektant), Anna Jagoda- Major, Mariusz Maury, Magdalena Rokosa
- Współpraca autorska: architekci Jerzy Kopka, Alicja Mołyń, Anna Puchała
- Powierzchnia zabudowy: 1233.0
- Konstrukcja: KB-Projekty Konstrukcyjne
- Kubatura: 43000.0
- Architektura wnętrz: Maćków Pracownia Projektowa, architekci Anna Patyk, Bartosz Zięba
- Inwestor: Nacarat Polska
- Architektura krajobrazu: Maćków Pracownia Projektowa (mała architektura), Angelika Kuśmierczyk-Jędrzak (zieleń)
- Adres obiektu: Wrocław, ul. Dubois 41
- Nazwa obiektu: Budynek biurowy Dubois 41
- Generalny wykonawca: RD Bud
- Projekt: 2011
- Data realizacji (koniec): 2015
- Powierzchnia terenu: 3070.0
- Powierzchnia całkowita: 11857.0
- Powierzchnia użytkowa: 7664.0