Wśród tegorocznych projektów, wyróżnione zostały dwie całkowicie odmienne technologie. Jedna z nich powstała z myślą o rzekach i jeziorach, których jakość wody nieustannie ulega zmianie; druga z myślą o osobach z chorobą Parkinsona, dla których codzienne pisanie na klawiaturze jest wyzwaniem ze względów zdrowotnych. Choć projekty rozwiązują zupełnie odmienne problemy, oba wykorzystują sztuczną inteligencję oraz systemy czujników, żeby wesprzeć użytkowników tam, gdzie dotychczasowe narzędzia okazywały się niewystarczające.
Autorem pierwszego wynalazku jest Filip Budny, doktorant Politechniki Warszawskiej specjalizujący się w nanotechnologii. Opracował autonomiczne urządzenie do monitorowania jakości wody, które działa bez przerw, tym samym przewidując zdarzenia zanieczyszczające i pozwalając na wczesne reakcje służb. Drugie rozwiązanie stworzyła Alessandra Galli — projektantka produktów, która zaproponowała udoskonaloną klawiaturę mającą zmniejszać skutki drżenia rąk u osób z chorobą Parkinsona.
Oba projekty przeszły przez wieloetapową selekcję i finalnie zdobyły tytuły zwycięzców Konkursu Nagroda Jamesa Dysona 2025.
Skala konkursu
W tym roku na konkurs wpłynęło ponad 2100 zgłoszeń z 28 krajów i regionów, co potwierdza, że inicjatywa – organizowana już po raz dwudziesty – pozostaje najważniejszym globalnym wydarzeniem dla młodych inżynierów i projektantów. Do dziś nagrodzono ponad 400 studenckich projektów, a łączna suma przyznanych nagród przekracza 1,5 mln funtów. Jak podkreśla założyciel firmy Dyson:
„Konkurs Nagroda Jamesa Dysona wspiera młodych wynalazców, którzy myślą inaczej i podejmują realne problemy wprost. Nasi laureaci z 2025 roku, Filip i Alessandra, są tego dowodem – mierzą się z trudnymi kwestiami zdrowotnymi i środowiskowymi, oferując praktyczne, pomysłowe rozwiązania. Mam nadzieję, że zdobycie tej nagrody będzie dla nich trampoliną do skomercjalizowania ich przełomowych wynalazków.”
WaterSense: zwycięski projekt Filipa Budnego
Europejskie wody śródlądowe – zarówno w skali kontynentalnej, jak i w Polsce – od lat nie spełniają podstawowych wymogów ekologicznych. Zanieczyszczenia przemysłowe, ścieki rolnicze i komunalne oraz powolny obieg wód w rzekach sprawiają, że stan ekosystemów jest coraz trudniejszy do przewidzenia. W Polsce aż 99% badanych rzek i jezior nie osiąga odpowiednich standardów, a katastrofa na Odrze z 2022 r. dobitnie udowodniła, jak brak ciągłego monitoringu może prowadzić do nagłych strat w środowisku.
Filip Budny skonstruował system, który pozyskuje energię z ruchu wody i na tej podstawie zasila pomiary prowadzone na kilku głębokościach. Zamiast powszechnie używanych czujników plastikowych, autor projektu wykorzystuje papierowe, tanie i nadające się do recyklingu wkłady, analizujące ponad 20 parametrów. Są one automatycznie przesuwane – podobnie jak film w analogowym aparacie – tak, aby każdego dnia móc wykonywać nowe, dokładne odczyty bez konieczności wymiany ręcznej.
Zebrane dane trafiają do platformy AI, która uczy się na podstawie wcześniejszych pomiarów. Dzięki temu potrafi prognozować zdarzenia nawet na 72 godziny wprzód. Informacje publikowane są w otwartym dostępie, aby mogły być wykorzystywane zarówno przez mieszkańców, jak i lokalne władze. Pierwsze prototypy działają już w 20 miejscach w Polsce. Tak o wynalazku mówi sam James Dyson:
„Obecne systemy monitorowania jakości wody są powolne, ręczne i sporadyczne. Filip, nasz laureat w kategorii Zrównoważony rozwój, wynalazł WaterSense – rozwiązanie pozwalające mierzyć jakość wody w czasie rzeczywistym oraz inteligentnie przewidywać zanieczyszczenia, zanim się pojawią. Wykorzystuje czujniki papierowe, które śledzą wiele wskaźników jakości wody na różnych głębokościach, zapewniając dokładniejsze pomiary. To naprawdę zasłużony zwycięzca i nie mogę się doczekać, kiedy WaterSense będzie pływać w każdej rzece na świecie.”
Twórca podkreśla, jaką motywacją jest dla niego tak duże wyróżnienie: „Nagroda Jamesa Dysona potwierdza, że innowacje w dziedzinie ochrony środowiska mają globalny oddźwięk. To motywuje mnie do dalszych działań: do tworzenia, testowania i wdrażania systemów, dzięki którym czysta woda będzie mierzalna, przewidywalna i dostępna dla wszystkich. Obecnie skupiamy się na rozszerzaniu współpracy z organizacjami ekologicznymi i partnerami badawczymi w całej Europie, dążąc do przekształcenia WaterSense w sieć obejmującą cały kontynent do 2026 roku. Naszą długoterminową wizją jest monitorowanie jakości wody w rzekach na całym świecie, w tym Wisły i Odry w Polsce oraz Renu w Niemczech w 2026 r. Aby zrealizować ten plan, obecnie zbieramy środki w ramach pierwszej rundy inwestycyjnej, która pozwoli nam zwiększyć produkcję i przyspieszyć wdrażanie”
Eksperci również dostrzegają przełomowość systemu: Profesor nadzwyczajny i hydrolog w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Polsce, Tamara Tokarczyk, zauważa:
„WaterSense” Filipa to pierwsze rozwiązanie umożliwiające systematyczne monitorowanie jakościowe w czasie rzeczywistym. Gromadzi dane w wysokiej rozdzielczości, które w znacznym stopniu przyczynią się do opracowania wiarygodnych modeli prognozowania i przyniosą korzyści społeczeństwu oraz systemom ekologicznym”
i
OnCue: zwycięski projekt Alessandry Galli
Drżenie, spowolnienie ruchowe czy epizody zastygania wpływają bezpośrednio na umiejętność pisania osób żyjących z chorobą Parkinsona. W rezultacie nawet codzienna komunikacja na komputerze staje się dla wielu z nich bardzo frustrująca. Klawiatury wspierające, które obecnie są dostępne, skupiają się głównie na zmianie układu lub wielkości klawiszy, rzadko uwzględniając przy tym zalecenia terapeutyczne.
Alessandra Galli opracowała system, który bezpośrednio reaguje na sposób, w jaki naciskane są klawisze. Delikatne sygnały dotykowe pomagają utrzymać rytm pisania, a sztuczna inteligencja podpowiada kolejne znaki, podświetlając prawdopodobną literę, co ogranicza liczbę pomyłek. Klawiaturze towarzyszą opaski na nadgarstki emitujące zsynchronizowane wibracje. Konstrukcję zainspirowała ergonomia urządzeń gamingowych – podzielona forma zmniejsza napięcie mięśni dłoni, a podwyższone krawędzie ułatwiają trafienie w odpowiedni klawisz.
Użytkownik może kontrolować intensywność sygnałów i dostosować je do swoich potrzeb. Projektantka już pracuje nad oprogramowaniem pozwalającym indywidualizować wzorce wibracyjne jeszcze dokładniej. Dyson ocenił wynalazek tak:
„Dla osób żyjących z chorobą Parkinsona pisanie na klawiaturze może być frustrującym doświadczeniem. Alessandra zmierzyła się z tym wyzwaniem, projektując OnCue. Podczas pisania na klawiaturze delikatne wibracje pomagają utrzymać rytm, a sztuczna inteligencja przewiduje i podświetla kolejny znak. Klawisze mają podwyższone krawędzie, dzięki czemu palce łatwiej odnajdują właściwe klawisze, co zmniejsza liczbę błędów. To sprytne i wzmacniające rozwiązanie, pozwalające osobom z Parkinsonem i innymi zaburzeniami motorycznymi pozostać w kontakcie i komunikować się samodzielnie.”
Galli, po ogłoszeniu wyników, wypowiedziała się:
„Zdobycie Nagrody Jamesa Dysona to dla mnie zaszczyt i potwierdzenie, że zaangażowanie się w ten projekt po ukończeniu studiów było słuszną decyzją. Zwycięstwo w Konkursie Nagroda Jamesa Dysona to nie tylko uznanie, ale także praktyczna szansa na rozwój wynalazku OnCue. Nagroda stanowi znaczące wsparcie dla ukończenia prototypu roboczego, przybliżając projekt o krok do osób cierpiących na chorobę Parkinsona. Jestem przekonana, że to osiągnięcie pomoże mi również rozszerzyć sieć kontaktów i otworzy nowe możliwości dla OnCue.”
Starszy wykładowca na Wydziale Inżynierii Wzornictwa Przemysłowego na Uniwersytecie Technicznym w Delft, Gert Pasman, podkreślił:
„Od ponad dziesięciu lat cierpię na chorobę Parkinsona i sam doświadczyłem frustracji oraz izolacji wynikającej z powolnej utraty umiejętności płynnego i łatwego pisania na klawiaturze. OnCue daje realną nadzieję na zmianę tej sytuacji dzięki wyjątkowym umiejętnościom projektowym i badawczym Alessandry, jej empatii wobec grupy docelowej oraz silnej wewnętrznej motywacji do „czynienia dobra”. Zdobycie tej nagrody pozwoli jej kontynuować projekt, co jest bardzo dobrą wiadomością dla całej społeczności osób cierpiących na chorobę Parkinsona.