Doskonałe miejsce dla ludzi – o nowych bulwarach nad Odrą Michał Stangel
Jan Gehl mówi, że przestrzeń publiczna ma być jak dobra impreza, z której nie chce się wychodzić. I tak właśnie jest na bulwarze. Widać tu różnorodność ludzi i zachowań, jakby żywcem wyjętą z poradnika projektowania uniwersalnego: rodziny, młodzież, seniorzy, studenci, pary, single, grupki, niepełnosprawni, siostra zakonna, dzieci w fontannie, modelka w fontannie, aktorzy na przystani, a do tego na rzece kajakarze i wodniacy na łódkach – pisze Michał Stangel.
Panorama Wrocławia zamknięta od północy linią brzegową bulwaru Dunikowskiego; amfiteatr bulwaru flankują po obu stronach stare bastiony: Piaskowy i Ceglarski; fot. Maciej Lulko
Wrocław konsekwentnie rozwija tereny nadwodne jako jedną ze swych niewątpliwych atrakcji. Zagospodarowywane są one w różnym standardzie, dla różnych użytkowników: od nowej, ekskluzywnej zabudowy z eleganckimi restauracjami, przez popularne bary nad wodą i knajpy na barkach, po Wyspę Słodową, gdzie młodzi ludzie w każdym wieku spokojnie piją piwo przyniesione ze sklepu. Pomysłów na to, jak Wrocław i wrocławianie mogą wykorzystać Odrę wciąż jest sporo. W ostatnich latach różne fragmenty nabrzeża przekształcane są m.in. w tereny rekreacyjne. Bulwar Xawerego Dunikowskiego oraz Marii i Lecha Kaczyńskich został zaprojektowany jako jeden z pierwszych takich obszarów.
Bulwar Dunikowskiego zapewnia atrakcyjny widok na najstarszą część miasta – Ostrów Tumski z jego dominantą archikatedry gotyckiej; przy drzewach rosnących w obrębie trotuaru (jak w przypadku okazałego platanu i dębu widocznego w oddali), ułożono posadzkę z płyt granitowych podniesionych na bloczkach, tak by pozostawić pustkę sprzyjającą napowietrzaniu i nawadnianiu roślin; fot. Maciej Lulko
Konkurs miał na celu podniesienie atrakcyjności i intensywności użytkowania tej przestrzeni. W międzyczasie nieco na zachód, przy kolei linowej Polinka, powstał bulwar Politechniki Wrocławskiej z boiskami do siatkówki, pomostami dla wodniaków i rzeźbą łodzi z ósemką krasnali wioślarzy. Nieco na południe planowane są bulwary i nadbrzeża rzeki Oława. Na zachodzie, po drugiej stronie starówki, w ramach dużego, 2,5 hektarowego założenia realizowanego przez firmę i2 Development, budowany jest bulwar Staromiejski z mariną. Władze miasta przygotowują też koncepcję łączenia poszczególnych fragmentów przybrzeżnych promenad, tak by stanowiły ciągłość.
Aleja lip bulwaru Dunikowskiego po rewitalizacji; widoczne nowe nasadzenia drzew oraz nowa posadzka granitowa z centralnym pasem z kostki bazaltowej; fot. Maciej Lulko
Zagospodarowanie bulwaru jest dizajnersko urzekające, pełne pomysłowych detali. Co ciekawe, gdy porówna się realizację z projektem konkursowym, wiele z nich ewoluowało na plus. Przykładowo w pracy konkursowej na widowni amfiteatru zaproponowano murawę, ostatecznie posadzono jednak wysokie trawy, które wywołują niesamowity efekt gęstej, dzikiej łąki. Pufa miejska, w konkursie płaska, urosła i stała się wygodnym meblem do siedzenia. Ogólnie wszędzie więcej jest różnorodnych siedzisk (ławki, betonowe stopnie, wolno stojące krzesła, itp.). Jak tłumaczy autor, to wynik wytycznych pokonkursowych, konsultacji i uzgodnień oraz dalszych prac projektowych.
Wyniesiony pas trawnika wzdłuż bulwaru Dunikowskiego i ulicy św. Ducha; widok na Halę Targową; w głębi katedra greckokatolicka św. Wincentego oraz gmach filologii UWr; fot. Maciej Lulko
Jan Gehl mówi, że przestrzeń publiczna ma być jak dobra impreza, z której nie chce się wychodzić. I tak właśnie jest na bulwarze. Wybrałem się tam w gorący, wrześniowy weekend, wraz ze znajomymi i gromadką dzieci, które od razu przetestowały i oswoiły przestrzeń jako doskonałą do spaceru i zabawy. Zobaczyliśmy różnorodność ludzi i zachowań, jakby żywcem wyjętą z poradnika projektowania uniwersalnego: rodziny, młodzież, seniorzy, studenci, pary, single, grupki, niepełnosprawni, siostra zakonna, dzieci w fontannie, modelka w fontannie, aktorzy na przystani, a do tego na rzece kajakarze i wodniacy na łódkach.
Panoramiczny widok z trawiastego placu przy ASP na rzekę oraz Ostrów Tumski z budynkami biskupstwa i wieżami kościołów; fot. Maciej Lulko
Jedynym rozwiązaniem, do którego można mieć zastrzeżenia wydaje się kładka. Świetnie, że jest i łączy dwie części bulwaru pod mostem Pokoju i ruchliwą ulicą. Jednak załamania przy przyczółkach mostu są wąskie, a zjazd wprost na ślepą ścianę nieco niewygodny. Mijanie się spacerowiczów i rowerzystów było tu kłopotliwe, a gdy dodatkowo pojawili się zjeżdżający rampą deskorolkarze, zrobiło się wręcz tłoczno. Szkoda, że w miejscu załamań kładka nie została poszerzona, a ciąg komunikacyjny łagodniej wyprofilowany. Autor wyjaśnia, że taki był pierwotny zamysł, ale realizacja stanowi kompromisową odpowiedź na wymogi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej oraz scenariusz zachowania się tej niewielkiej przeprawy podczas powodzi.
Na koniec jeszcze inna refleksja. Na obu końcach bulwaru umieszczono słupy informacyjne: „Wrocław pełen kultury” z danymi na temat projektu i mapką. Niestety nie wspomniano nigdzie o projektancie. Czy pełnia kultury nie wymagałaby jednak, by zamieścić nazwisko architekta?
Rewitalizacja Promenady Staromiejskiej z 1813 roku jest jedną z pierwszych współczesnych prób zbliżenia miasta do rzeki; widok z góry na jej środkowy odcinek – nadwodny amfiteatr i zielony plac przed głównym gmachem ASP; fot. Maciej Lulko
Panorama Wrocławia zamknięta od północy linią brzegową bulwaru Dunikowskiego; amfiteatr bulwaru flankują po obu stronach stare bastiony: Piaskowy i Ceglarski; fot. Maciej Lulko
Widok z lotu ptaka w stronę lewobrzeżnej części Wrocławia; na pierwszym planie bulwar Lecha i Marii Kaczyńskich z bordową pufą miejską na osi gmachu Urzędu Wojewódzkiego zaprojektowaną przez pracownię Piotr Żuraw Architekt; po lewej most Pokoju, a za nim budynek Muzeum Narodowego; fot. Maciej Lulko
Bulwar Dunikowskiego zapewnia atrakcyjny widok na najstarszą część miasta – Ostrów Tumski z jego dominantą archikatedry gotyckiej; przy drzewach rosnących w obrębie trotuaru (jak w przypadku okazałego platanu i dębu widocznego w oddali), ułożono posadzkę z płyt granitowych podniesionych na bloczkach, tak by pozostawić pustkę sprzyjającą napowietrzaniu i nawadnianiu roślin; fot. Maciej Lulko
Kaskada wody przy bulwarze Dunikowskiego zamyka amfiteatr od zachodu, granicząc z murami dawnego Bastionu Piaskowego; w tle po prawej wyspa Piasek z biblioteką uniwersytecką (dawnym klasztorem augustnianów) i kościołem Najświętszej Marii Panny na Piasku; fot. Maciej Lulko
Aleja lip bulwaru Dunikowskiego po rewitalizacji; widoczne nowe nasadzenia drzew oraz nowa posadzka granitowa z centralnym pasem z kostki bazaltowej; fot. Maciej Lulko
Wyniesiony pas trawnika wzdłuż bulwaru Dunikowskiego i ulicy św. Ducha; widok na Halę Targową; w głębi katedra greckokatolicka św. Wincentego oraz gmach filologii UWr; fot. Maciej Lulko
Panoramiczny widok z trawiastego placu przy ASP na rzekę oraz Ostrów Tumski z budynkami biskupstwa i wieżami kościołów; fot. Maciej Lulko
Widok z amfiteatru przy bulwarze Dunikowskiego w kierunku mostu Pokoju; w tle powojenne budynki uniwersyteckie wraz z wieżami mieszkalnymi Manhattanu Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak; fot. Maciej Lulko
Widok w kierunku mostu Piaskowego i budynku filologii UWr; amfiteatr przy bulwarze Dunikowskiego jest licznie odwiedzany przez mieszkańców i turystów, nie tylko w słoneczne dni; fot. Maciej Lulko
Amfiteatr przy bulwarze Dunikowskiego, łamane linie betonowych siedzisk schodzą wraz z pochylnią do poziomu nabrzeża cumowniczego; fot. Maciej Lulko
Szeroki odcinek bulwaru Dunikowskiego z aleją drzew przy zabytkowej Hali Targowej; aby nie uszkodzić systemu korzeniowego kilkudziesięciu lip, szkodliwa warstwa ziemi z pohutniczej szlaki została usunięta metodą „air spade” i zastąpiona odpowiednim substratem; fot. Maciej Lulko
Na trasie bulwaru Dunikowskiego nie zabrakło pomników i rzeźb, w tym Ptaków Magdaleny Abakanowicz wyeksponowanych na tle rzeki i nieba przy Muzeum Narodowym. Meble miejskie dostarczyły firmy mmcité i Escofet; widok w kierunku Wzgórza Polskiego i Bastionu Ceglarskiego; fot. Maciej Lulko
Widok z mostu Grunwaldzkiego, w kierunku mostu Pokoju; bulwar Marii i Lecha Kaczyńskich przebiega po łuku podobnie jak towarzysząca mu fasada monumentalnego gmachu Urzędu Wojewódzkiego; kamienną promenadę ze schodkowymi siedziskami uzupełnia drewniany podest wraz z pływającymi kejami przystani wodnych; fot. Maciej Lulko
Przestrzeń bulwarów po zmierzchu; widok z amfiteatru w kierunku mostu Piaskowego; fot. Maciej Lulko
Trawiaste wyniesienia w kształcie nieregularnych ostrosłupów oddzielają bulwar Dunikowskiego od ulicy św. Ducha; w tle zabytkowy gmach Instytutu Filologii UWr przy pl. Nankiera w murach byłego sądu, a wcześniej klasztoru; fot. Maciej Lulko
Amfiteatr przy bulwarze Dunikowskiego oświetlony o zmierzchu; fot. Maciej Lulko
Widok z amfiteatru na Odrę w stronę wyspy Piasek i Ostrowa Tumskiego; oryginalną scenerię między rzędami amfiteatru utworzą wysokie trawy piórkówki, za którymi będzie się można schować jak w szuwarach (na zdjęciu trawy jeszcze w pełni nie wyrosły i są niewysokie); fot. Maciej Lulko
Sytuacja. Oznaczenia: 1 – bulwar Xawerego Dunikowskiego; 2 – bulwar Marii i Lecha Kaczyńskich; 3 – Akademia Sztuk Pięknych (gmach główny); 4 – Muzeum Narodowe; 5 – Urząd Wojewódzki; 6 – Muzeum Architektury; 7 – Panorama Racławicka; 8 – park Juliusza Słowackiego
Innowacyjne rozwiązanie nawierzchniowe o wyjątkowym kształcie. Prostota formy, która przekłada się na uniwersalność zastosowania. Różnorodność i nieszablonowość wzorów bruku przepuszczającego wodę do gruntu. To m.in. dzięki tym cechom kostka brukowa Vjetra® zdobyła uznanie w prestiżowych konkursach wzorniczych w Polsce i na świecie.
Na plaza del Mercado w Logroño w północnej Hiszpanii pojawiły się meble miejskie projektu polskiej pracowni BudCud. To autorski komentarz na temat procesów pseudorewitalizacji przestrzeni publicznych.
Centrum Kultury Współczesnej w Barcelonie ogłosiło zwycięzcę European Prize for Urban Public Space 2022: najważniejszego międzynarodowego konkursu honorującego wyjątkowe przestrzenie publiczne w Europie. Grand Prix przypadło odbudowie kolejnego odcinka kanału Catharijnesingel, przez kilkadziesiąt lat ukrytego pod powierzchnią ulic w centrum Utrechtu.
Na jednym z podwórek w centrum Bytomia powstał nietypowy park kieszonkowy. Autorki nawiązały do przemysłowej historii miasta, tworząc wielofunkcyjną przestrzeń o industrialnym charakterze. W projekcie wykorzystały cegłę rozbiórkową, stalowe dwuteowniki i beton architektoniczny, a całość uzupełniły szpalerami brzóz oraz kompozycją krzewów i traw ozdobnych.
Towarzystwo Urbanistów Polskich po raz szesnasty wybrało najlepsze przestrzenie publiczne w kraju. W tym roku jest ich wyjątkowo dużo. Jury przyznało w sumie 9 nagród i 11 wyróżnień w sześciu konkursowych kategoriach.
Przed ratuszem miasta Logroño w północnej Hiszpanii stanęły nowe ławki autorstwa polskiego projektanta Pawła Grobelnego. Prosta, minimalistyczna konstrukcja dopełnia architekturę budynku zaprojektowanego w latach 70. przez słynnego hiszpańskiego architekta Rafaela Moneo.