Prudential

i

Autor: Archiwum Architektury

Prudential - pierwszy polski drapacz chmur

2015-03-19 16:23

Prudential house – Siedziba Towarzystwa Ubezpieczeń Przezorność w Warszawie była pierwszym w Polsce i drugim w Europie tak wysokim nowoczesnym gmachem biurowo - mieszkalnym.

Nazwa obiektuPrudential House, gmach Towarzystwa Ubezpieczeń Przezorność sp. akc. w Warszawie
Adres obiektupl. Powstańców Warszawy 9 (d. plac Napoleona)
Autorzy architekt Marcin Weinfeld
KonstrukcjaStefan Bryła
Projekt1931

Prudential - pierwszy polski drapacz chmur

Koncepcja wieżowca przy placu Napoleona opracowana została przez architekta Marcina Weinfelda przy udziale konstruktora Stefana Bryły. Projektowanie obiektu Weinfeld rozpoczął na początku lat 30. XX wieku. W swym dotychczasowym dorobku ten utalentowany absolwent politechnik w Dreźnie i Warszawie miał znacznie mniej okazałe realizacje, głównie kamienice śródmiejskie i mniejsze domy mieszkalne. Pierwotnie planowano wzniesienie 5-kondygnacyjnej, narożnej plomby z 6-kondygnacyjną częścią od strony placu. Wkrótce jednak architekt doszedł do wniosku, że zróżnicowaną zabudowę okolicy można opanować jedynie budynkiem o znacznej wysokości. W sąsiedztwie projektowanego gmachu istniała wówczas dwu- i trójkondygnacyjna zabudowa XIX-wieczna, tworząca pierzeję daleką od architektonicznej spójności. Nowy gmach miał pełnić rolę urbanistycznej dominanty, a jego niższa część – wyznaczać skalę przyszłej zabudowy tej części miasta.

Prudential - koncepcja pierwszego polskiego drapacza chmur

W czasach, gdy powstawała koncepcja Prudentialu, wzniesienie wieży nie wpływało na wzrost opłacalności inwestycji. Koszt wykonania nietypowej konstrukcji znacznie przerastał koszty realizacji tradycyjnej budowli. Jak twierdził projektant, u podstaw idei legły wyłącznie względy architektoniczne i urbanistyczne. Jednocześnie zasobność inwestora umożliwiała realizację tak kosztownej budowli w trudnych latach po wielkim kryzysie. Prudential było wówczas największym w Europie i jednym z wiodących na świecie towarzystw ubezpieczeniowych, z przeszło 80-letnią tradycją. Według danych z 1930 roku, tylko w samej Anglii liczba domów mieszkalnych była równa liczbie wystawionych przez firmę polis. W chwili budowy gmachu jej majątek obejmował ponad 20- krotność własności miejskiej m. st. Warszawy, a jego aktywa ulokowane były w licznych instrumentach finansowych i stale pomnażane na światowych giełdach.

Koncepcja budynku była ściśle powiązana z doświadczeniami kręgu tzw. Szkoły Chicagowskiej. Podobnie jak w pierwszych wieżowcach amerykańskich, zastosowano tu szkielet stalowy w obudowie murowej z kamiennym licowaniem. Prudential House stał się jednym z najbardziej spektakularnych przykładów polskiego i europejskiego modernizmu o cechach monumentalnych, podkreślonych w sposób nader wyrazisty wertykalną artykulacją. Obiekt składał się z dwóch części. Główny korpus stanowiła 5-kondygnacyjna bryła od strony ulicy Świętokrzyskiej, integrująca gmach towarzystwa ubezpieczeniowego z sąsiadującą zabudową. W tej części zaplanowano biura. W doświetlonej kondygnacji podziemia zlokalizowano archiwa, kompleks gastronomiczny dla personelu i mieszkania służbowe, poniżej zaś – składy opału, kotłownię, maszynownię i inne pomieszczenia techniczno-gospodarcze. W 16-kondygnacyjnej wieży, powyżej piątej kondygnacji, przewidziano część mieszkalną. Luksusowe apartamenty zajmowały powierzchnię całego piętra (ok. 300 m²). Prowadziły do nich dwie klatki schodowe i dwie windy. Kondygnacje zwieńczenia wieży zostały cofnięte, wysmuklając bryłę. W wystroju wnętrz dominował nurt art déco. Na wprost głównego wejścia znajdował się fresk alegoryczny Wacława Borowskiego. Na posadzkach i ścianach pomieszczeń reprezentacyjnych użyto marmurów i alabastru, a w mieszkaniach zastosowano podłogi klepkowe z dębu oraz jesionu. Z kolei balustrady schodowe i żyrandole wykonano z białego metalu. Umeblowanie pokojów biurowych, projektu Niny Jankowskiej, fornirowane było orzechem kaukaskim i hebanem makassar.

Do poziomu parteru Prudential realizowano w konstrukcji żelbetowej, z częściowym zastosowaniem ustrojów ramowych i kratowych, dodatkowo zbrojonej, tak aby dwukondygnacyjne podziemie wytrzymało siłę naporu gruntu i wód, a jednocześnie stanowiło solidne podparcie dla całej budowli. Górną część wykonano w spawano-nitowanym szkielecie stalowym o wypełnieniu z cegły ceramicznej pustakowej. Elewacje parteru licowane były granitem polerowanym, powyżej zastosowano kamienną okładzinę z piaskowca. Budynek wyposażony był w nowoczesne instalacje i urządzenia techniczne. Po raz pierwszy w Polsce pojawiło się tu centralne ogrzewanie parowe sterowane automatycznie. Specjalny system pomp i zbiorników doprowadzał wodę na najwyższe kondygnacje. Na wszystkich piętrach zamontowano hydranty przeciwpożarowe. Pomieszczenia sanitarne były zaopatrzone w bieżącą ciepłą wodę, co nawet w stolicy stanowiło luksus, a w mieszkaniach zainstalowano duże kuchnie gazowe. Zastosowano instalacje elektryczne oświetleniowe, siłowe i niskoprądowe oraz wentylację grawitacyjną o łącznej długości przewodów wynoszącej 5 kilometrów, a także mechaniczną, sterowaną z centralnej maszynowni.

Prudential - trudności konstrukcyjne

Trafność rozwiązań konstrukcyjnych ukazują przejmujące zdjęcia gmachu z okresu Powstania Warszawskiego. Długotrwały ostrzał artyleryjski poważnie uszkodził ściany wieży, pozostawiając jej stalową konstrukcję w zasadzie nienaruszoną, co znacząco ułatwiło późniejszą odbudowę. Po wojnie, w latach 1953-1955, Marcin Weinfeld zaprojektował przebudowę obiektu zgodnie z założeniami realizmu socjalistycznego. W jej wyniku w przyziemiu pojawiła się kamienna kolumnada, a w górnych partiach korpusu wieży i jej zwieńczenia – ażurowe attyki, gzymsy i kamienne zdobienia. Zmianie uległ też układ wnętrz – gmach przez kolejne dziesięciolecia funkcjonował jako hotel Warszawa.

Od 2003 roku trwają prace mające na celu przywrócenie obiektowi pierwotnego wyglądu i dostosowania go do funkcji hotelowo-apartamentowej według projektu pracowni Bulanda, Mucha Architekci. Wieża Prudentialu wyznaczyła na pewien czas skalę wysokich budynków stolicy. Zbliżoną ma na przykład gmach Ministerstwa Komunikacji autorstwa Bohdana Pniewskiego przy ul. Chałubińskiego (1947-1951). Natomiast kształt bryły, z cofniętym zwieńczeniem, pojawiał się wielokrotnie, choćby w projektach nowoczesnej odbudowy miasta powstających w pracowni Macieja Nowickiego w pierwszych latach powojennych.

Prudential - charakterystyczny punkt miasta

Prudential także obecnie pozostaje charakterystyczną budowlą w panoramie miasta. Zapewne za sprawą właściwych proporcji. Należy zaznaczyć tu pewną istotną prawidłowość kompozycyjną, o której nie wspomina sam Weinfeld, a która nie może być dziełem przypadku. W widoku elewacji cokół wieży (bez klatek schodowych), jej korpus i zwieńczenie powstały z zestawienia trzech prostokątów o różnej wielkości i orientacji, lecz o identycznych proporcjach. Prostokąty te podzielone na pół dają kwadrat. Ta palladiańska zasada współzależności form występuje w wielu dziełach architektury nowoczesnej, poczynając od Corbusierowskich studiów proporcji.

Maciej Czarnecki - architekt, adiunkt na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, prowadzi badania nad polską architekturą powojenną w Pracowni Architektury i Sztuki Współczesnej