Czego dowiecie się z tej rozmowy? Jednym z jej wątków jest kwestia tego, skąd Robert Konieczny czerpie najbardziej miarodajne opinie o jakości swoich projektów?
Z szacunkiem oczywiście dla tych nagród polskich, bardziej jesteśmy wpatrzeni w to, jak nas widzi zagranica. Bo tam jednak to postrzeganie jest, umówmy się, dużo bardziej ostre, dużo bardziej nastawione na szukanie czegoś nowego, na szukanie jakichś innowacyjnych rozwiązań, na szukanie jakichś nowych ścieżek. I brutalnie - pewne rzeczy są po prostu weryfikowane
- odpowiada architekt.
Kiedy Konieczny zorientował się, że świat architektury jest zaciekawiony jego projektami?
To było kilka takich momentów. Wiadomo, że wygranie festiwalu architektury w Berlinie czy zdobyta nagroda za najlepszą przestrzeń publiczną są takimi trochę oczywistymi rzeczami. Była też taka sytuacja, że jeden z ważnych hiszpańskich deweloperów zaprosił naprawdę dobre pracownie z całego świata - w tym nas - do tego, żeby zaprojektować domy na zboczach Girony niedaleko Barcelony. I wiesz, nagle znaleźliśmy się wśród ludzi, o których się uczyłeś w szkole. Widzisz książki o nich na półkach wszystkich bibliotek i księgarni architektonicznych na świecie. I nagle my jesteśmy w to zaangażowani. To był taki moment, gdy do mnie dotarło, że może my też jesteśmy mocni.
Czy bycie ważnym w świecie architektury przekłada się na sukces ekonomiczny w Polsce? To pytanie padło w kontekście wcześniejszych wypowiedzi Koniecznego z 2007 roku, które wskazywały, że pomimo licznych sukcesów zagranicznych, architekt nie jest w stanie utrzymać swojej pracowni. Jak to możliwe?
Wiesz, ile ja wtedy miałem propozycji? Strasznie dużo! Inwestorzy i ich telefony tutaj w ogóle nie milkły. Ale większość tych propozycji odrzucałem, bo czułem, że to będzie tylko biznes, a nie będzie w tym dobrej architektury. Naprawdę. Bo tak wygląda to projektowanie w Polsce. Kiedy projektowaliśmy Unikato, inwestor, który do nas przyszedł, musiał zapłacić za koncepcję. Nie wiedziałem, że jednocześnie poprosił o nią trzy inne biura, które tę koncepcję były gotowe zrobić za darmo. Dlatego moje biuro często mijają deweloperzy. Uważają, że szkoda kasy na koncepcję Koniecznego, gdy mają ją od innych za darmo. W tamtej sytuacji te inne biura skupiły się na wyciskaniu PUMu. My na jakości projektu. Tym razem udało się przekonać inwestora, ale nie mogę zrozumieć, jak wiele biur architektonicznych godzi się pracować za darmo. Nie jestem w stanie tego pojąć, że nawet duże biura ciągle robią koncepcje za darmo i zarabiają dopiero potem z tych rzeczy budowlanych. Nie jestem w stanie tego pojąć, a mógłbym przytoczyć kupę takich przykładów.
Architekt w dosadnych słowach odnosi się również do ogólnej sytuacji finansowej branży architektonicznej:
Nie chcę tego nazywać mocno po imieniu, ale to jest po prostu głupie. Chore, głupie. Nie jestem w stanie tego pojąć. Gdyby wszyscy wyceniali w sposób racjonalny, mądry i taki sensowny swoją robotę, to tej roboty na rynku byłoby wręcz za dużo. Nie trzeba by się o nią bić. Każdy zamiast zrobić dwadzieścia, czy nie wiem ile ludzie robią tych projektów, mógłby robić trzy, cztery, dobrze zapłacone, które można by dobrze przemyśleć, zoptymalizować z korzyścią dla klienta i dla architektów też. Wyższe pensje, godne życie i tak dalej. Tak się nie dzieje. Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Uważam, że pod tym względem jest to chory kraj, jeżeli chodzi o środowisko.
Architektura-murator. Podcast 30/30
Przesłuchaj całą rozmowę Artura Celińskiego z Robertem Koniecznym. Znajdziesz ją we wszystkich dobrych serwisach podcastowych. Wyszukaj “Architektura-murator. Podcast 30/30” i zobacz nasze inne rozmowy - z Moniką Arczyńską o architektonicznej odwadze i organizowaniu konkursów; z Markiem Chrobakiem, nowym prezesem SARP, o wyzwaniach, przed którymi stoi architektura; z Aleksandrą Wasilkowską o projektowaniu tego, co unika powszechnemu zainteresowaniu; oraz z Ewą P. Porębską - o tym, jak przeszłość miesza się z przyszłością polskiej architektury.
Podcast 30/30 to nasz redakcyjny podcast jubileuszowy. To rozmowy o doświadczeniach z przeszłości i wyzwaniach z przyszłości. Komentujemy tu architektoniczne słowa i czyny, przyglądamy się zmianom technologicznym oraz szukamy definicji piękna w niezwykle niespokojnych czasach. Architektura-murator od 30 lat towarzyszy polskiej architekturze. Prezentujemy najlepsze obiekty, inspirujemy do dyskusji i śledzimy kluczowe zmiany.
Partnerami podcastu i 30-lecia "Architektury-murator" są Dyson, Humanscale, Equitone, Fakro i Arhend.
Zobacz najnowsze projekty Roberta Koniecznego
Pracownia KWK Promes Roberta Koniecznego to najbardziej wpływowa pracownia w Polsce według rankingu "Architektury-murator". Niemalże od początku swojej działalności, czyli od 1999 roku, kiedy powstała katowicka firma KWK Promes, Robert Konieczny jest jednym z najczęściej nagradzanych młodych architektów (do 2005 roku firmę współprowadził z Marleną Wolnik).
Jego projekty, oparte zawsze na jednym, za to konsekwentnie rozwijanym pomyśle, publikowane były w polskiej i zagranicznej prasie. Dom z Ziemi Śląskiej (prezentowany w numerze 3/2003 „A-m”) został wyselekcjonowany do Phaidon Atlas of Contemporary Architecture (2005) i znalazł się na wystawie Polska. Ikony architektury (2006). Dom Aatrialny („A-m” 2/2007), nagrodzony w konkursie World Architecture News House of the Year, sprawił, że Konieczny stał się bohaterem licznych artykułów, filmu dokumentalnego i wystawy, a także znalazł się na liście 101 najciekawszych młodych architektów na świecie magazynu „Wallpaper*”. W naszym rankingu ta pracowania zwyciężyła dzięki licznym publikacjom i nagrodom – w tym czterem nominacjom do nagrody EU Mies van der Rohe i wyróżnieniu Galerii PLATO w Ostrawie jako jednego z siedmiu najważniejszych obiektów w Europie. W naszym miesięczniku w ostatnich pięciu latach pisaliśmy o Unikato (1/2019), Domu Kwadrantowym (4/2019), budynku wielorodzinnym Baildomb (6/2020), szybie Miedzanka (11/2022) oraz PLATO (2/2023).
Najnowsze projekty Roberta Koniecznego znajdziesz wśród poniżej rekomendowanych treści.