Najnowszy numer kwartalnika "Herito" – "Socmodernizm w architekturze" – przynosi spojrzenie na architekturę dawnych demoludów. Z tekstów "Herito" wyłania się interesujący obraz twórców, którzy w czasie, gdy styl międzynarodowy był w pełni rozwkitu, podążali własną drogą. Nie poddali się ani doktrynie politycznej, ani architektonicznej. Mimo ogromnej skali wojennych zniszczeń i konieczności budowania od zera, stali się architektami ciągłości. Dziś wiele ich dzieł uznaje się za ikony.
Ponad dwadzieścia lat temu Adam Miłobędzki nazwał socmodernizmem okres od końca lat 50. do lat 80. ubiegłego wieku. W "Architekturze ziem Polski" pokusił się o jego pierwszą ocenę. Nie wypadła ona korzystnie. Socmodernizm jawił się jako jednolity, do granic ekonomiczny, utylitarny styl reprodukujący zachodni funkcjonalizm. Architektura powojennego modernizmu zasługuje jednak na bardziej zniuansowaną ocenę. Badacze zaczęli uważniej się jej przyglądać, doceniając nowatorskość technologii, odważną estetykę i ducha nowoczesności.
Dwujęzyczny, polsko-angielski kwartalnik "Herito", wydawany jest od 2010 roku przez Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie. Zapraszani do współpracy autorzy to polscy i zagraniczni specjaliści związani z tematyką aktualnego numeru. Pismo skupia się na zagadnieniach kultury środkowoeuropejskiej, sztuki oraz dziedzictwa kulturowego.
Promocja kwartalnika odbędzie się 24 marca 2015 o godz. 19.00 w Państwomiasto (Warszawa, ul. Andersa 19). O powojennej architekturze krajów bloku wschodniego dyskutować będą Max Cegielski, dziennikarz prowadzący "Halę odlotów" w TVP Kultura oraz zaproszeni goście: Filip Springer, Michał Krasucki, Łukasz Galusek oraz Michał Wiśniewski.