Nazwa obiektu | Budynek biurowo-usługowy z garażem podziemnym |
Adres obiektu | Wrocław, ul. Komandorska 12 |
Autorzy | Grupa 5 Architekci, architekci Roman Dziedziejko, Michał Leszczyński, Krzysztof Mycielski, Rafał Zelent, Rafał Grzelewski, Magdalena Tylman-Rostowska (architekt prowadząca) |
Współpraca autorska | architekci Łukasz Racinowski, Tomasz Urbański, Mateusz Bednarz |
Architektura wnętrz | Grupa 5 Architekci |
Architektura krajobrazu | Grupa 5 Architekci, Urban Design (zieleń na dachu) |
Inwestor | PZU Inwestycje |
Powierzchnia całkowita | 5608.0 m² |
Kubatura | 22338.0 m³ |
Projekt | 2013-2015 |
Data realizacji (początek) | 2015 |
Data realizacji (koniec) | 2017 |
Koszt inwestycji | nie podano |
Wrocław ma szczęście do udanych projektów pracowni Grupa 5 Architekci, która po spektakularnej rewitalizacji głównego dworca kolejowego („A-m” 09/2012) tym razem może pochwalić się całkowicie nowym obiektem, położonym zresztą w niedalekim sąsiedztwie wspomnianego kompleksu PKP. Budynek ten to bez wątpienia jedna z najlepszych realizacji architektury ostatnich lat. Skromny, nieduży, znakomicie wpisuje się w kontekst ścisłego centrum miasta, w którym zachowało się wiele reprezentacyjnych gmachów z XIX i XX wieku. Małą parcelę przy narożniku ulic Komandorskiej i Bogusławskiego projektanci zabudowali na wskroś współczesną architekturą, która w wysublimowany sposób zwraca się ku zamożnej przeszłości.
Biurowiec wyróżnia harmonia i powściągliwa elegancja. Od północy, stykając się z postmodernistycznym budynkiem popularnej cukierni, kontynuuje wysokość gzymsu i nachylenie dachu sąsiada. Od południa, vis-à-vis ceglanego wiaduktu kolejowego, pomysłowo przeistacza się w prostopadłościenną dominantę eksponowanego narożnika ulic. Jego bryła nie tylko godzi kubaturowe apetyty inwestora, lecz porządkuje też chaotyczną przestrzeń. Dopełnia zabudowę Komandorskiej i wyznacza jeszcze nieistniejącą, a zapisaną w planach pierzeję wzdłuż Bogusławskiego. Cała elewacja wraz ze skośnym dachem pokryta została szklaną powłoką, wzbogaconą od frontu wystającymi na 31 cm żyletkami. Ponieważ żyletki te z jednej strony powleczone są ceramicznymi prefabrykatami, z drugiej szarobrązowawym aluminium, zmienia się ich percepcja w zależności od kąta patrzenia. Rozstawione na szkle co 67,5 cm, raz tworzą wrażenie, że budynek jest masywny, nawiązujący do majestatu ceglanych i kamiennych budowli sąsiedztwa, raz eksponują jego transparentną lekkość.
Zaskakuje, iż na niewielkiej działce wygospodarowano aż 4,7 tys. m² powierzchni użytkowej z parkingiem podziemnym. Pomyślano nawet o zadaszonym tarasie z siedziskami na tyłach usługowego parteru i pikowanej skórą ławeczce przy toaletach na piętrach. Budynek o maksymalnie otwartym układzie przeszywa centralny trzon komunikacyjno-sanitarny, który w razie potrzeby pozwala każdą kondygnację wygodnie podzielić nawet na cztery niezależne strefy biurowe. Powszechny ostatnio industrialny wystrój części wspólnych zastąpiono klimatem dystyngowanego luksusu w nieco artdecowskim stylu. W holach dominują szlachetne materiały, takie jak szlifowany bazalt, marmur Bianco Perlino czy dębowy fornir. Zadbano także o piątą elewację, projektując ją jako zielony dach, który za wysoką attyką, w celowo zaprojektowanym obniżeniu stropowym, skrywa centrale wentylacyjne. Mimo pełnej klimatyzacji pomieszczenia zostały wyposażone w uchylne, wąskie okna. Biurowiec Komandorska 12 reprezentuje architekturę umiaru i taktu, nader wskazaną w krajobrazie polskich miast. Jest ponadto wzorcowym przykładem urbanistycznego łącznika pomiędzy przeszłością i przyszłością, który spaja wybrakowaną, a niegdyś gęstą tkankę śródmieścia Wrocławia.