Centrum Innowacji w Gliwicach

i

Autor: Archiwum Architektury Poza adaptacją i rozbudową willi, projekt obejmował zagospodarowanie bezpośredniego otoczenia budynku. Fot. Marcin Czechowicz

Centrum Innowacji w Gliwicach

2016-04-29 11:43

Siedziba instytucji zajmującej się rozwojem przedsiębiorczości akademickiej mieści się w zmodernizowanej willi z lat 20. W realizacji widać wyczucie architektów niezbędne do pracy przy zabytkowych obiektach – pisze Oskar Grąbczewski.

Nazwa obiektuCentrum Przedsiębiorczości Akademickiej Politechniki Śląskiej
Adres obiektuul. Banacha 7, Gliwice
Autorzyarchitekci Grzegorz Nawrot, Tomasz Wagner
KonstrukcjaAdam Łój
Generalny wykonawcaZakład budowlano-instalacyjny ALFA Wojciech Caputa
InwestorPolitechnika Śląska
Powierzchnia użytkowa491.0 m²
Powierzchnia całkowita634.0 m²
Kubatura1920.0 m³
Projekt2013
Data realizacji (początek)2013
Data realizacji (koniec)2014

Budynki przy ulicy Banacha stanowią zespół zabudowy objęty ochroną konserwatorską. Są one poddawane od kilku lat stopniowej rewitalizacji. Takie domy w stylu niemieckiego modernizmu z przełomu XIX i XX wieku są na Śląsku dość popularne – przysadziste, zwarte bryły, zwieńczone stromymi dachami krytymi podwójną karpiówką. Projektanci, wykładowcy gliwickiego wydziału architektury – Grzegorz Nawrot i Tomasz Wagner stanęli przed trudnym zadaniem wpisania nowej funkcji w zabytkowy budynek o niezbyt dużych rozmiarach. Budynek ten nota bene w latach osiemdziesiątych XX wieku został przebudowany na przedszkole przez znanego śląskiego architekta – Jerzego Witeczka, również profesora gliwickiej uczelni.

Architekci, wykorzystując do maksimum możliwy do zabudowy obszar niedużej działki dostawili do istniejącego budynku prostopadłościan, który „wchłonął” przybudówkę z lat 80. Nowa bryła ma elewację z patynowanej blachy cynkowo-tytanowej. Projektanci konsekwentnie dopasowali do niej kolor aluminiowej stolarki.

Centrum Innowacji w Gliwicach

i

Autor: Archiwum Architektury Poza adaptacją i rozbudową willi, projekt obejmował zagospodarowanie bezpośredniego otoczenia budynku. Fot. Marcin Czechowicz

Istniejąca, historyczna część budynku została otynkowana na szaro analogicznie do sąsiednich willi miejskich, ale również ta szarość została subtelnie przełamana, aby delikatnie nawiązać do koloru cynku- tytanu. Duże przeszklenie głównej auli jest częściowo zamaskowane łamaczami światła z metalowe siatki umieszczonej w prostokątnych ramach, po których pnie się zieleń. Architekci musieli na ograniczonej powierzchni zmieścić rozbudowany program funkcjonalny i wszystkie niezbędne pomieszczenia oraz przestrzenie techniczne. Wykazali się dużą zręcznością i sprytem – np. dach, pozornie identyczny z sąsiednimi budynkami został zbudowany na nowo, z niewidoczną korektą kąta nachylenia nowej więźby pozwalającą na zmieszczenie na poddaszu serwerowni i klimatyzatorowni.

Bez wątpienia najciekawszym architektonicznie miejscem w budynku jest położona w dobudowanej części aula na 60 osób. Pomieszczenie urządzono w konsekwentnym, technologicznym stylu. Szarości podłogi (wykładzina dywanowa), ścian oraz metalowego sufitu tworzą spójną całość. Aula otwiera się na zewnątrz dużym przeszkleniem, które oferuje widok na zieleń tuż za oknami. Jedynym kolorystycznym akcentem w monochromatycznej sali są jasnozielone obicia siedzeń ze sklejki.

Centrum Innowacji w Gliwicach

i

Autor: Archiwum Architektury Na pierwszym piętrze urządzono pomieszczenia biurowe, a na poddaszu stanowiska przedsiębiorczości akademickiej. Fot. Marcin Czechowicz

Zieleń powraca w dużej ilości i w ciemniejszym odcieniu w starej części budynku. Wraz z mahoniową okładziną drzwi i wbudowanych mebli ma stanowić nawiązanie do wnętrz wcześniej zrealizowanych budynków akademickich. Efekt jest dyskusyjny – wydaje się, że ciemne kolory zbytnio przytłaczają niewielkie wnętrza. Szkoda, że nie zdecydowano się tu na powtórzenie monochromatycznej zasady, która tak dobrze sprawdziła się w auli głównej. Tam, gdzie architekci rezygnują z agresywnej kolorystyki i powracają do stonowanej gamy efekt jest zdecydowanie lepszy. Projekt ma bardzo starannie opracowane detale, ale nie wszystkie zostały zrealizowane – np. finezyjne kręcone schody na poddasze w realizacji zastąpiono typowym rozwiązaniem.

Niewielka realizacja Centrum Innowacji i Transferu Technologii pokazuje profesjonalny warsztat autorów oraz ich wrażliwość i wyczucie niezbędne do pracy przy zabytkowych obiektach. Patrząc na zmodernizowany budynek tym wyraźniej dostrzegamy wymagające pilnej interwencji bezpośrednie sąsiedztwo – zaniedbany późno modernistyczny budynek, zrealizowany w latach 70-tych XX w. Wydział Technologii i Inżynierii Chemicznej autorstwa Zygmunta Majerskiego i Juliana Duchowicza. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko zostanie on poddany rewitalizacji co najmniej równie udanej, jak pozostałe akademickie budynki przy ulicy Banacha.