Centrum Żydowskie Oszpicin

i

Autor: Archiwum Architektury Eksponaty związane z częściami „Galicja” i „Między Wojnami” umieszczono w podłużnych gablotach, dostosowanych kolorystycznie do historycznej drewnianej posadzki; fot. Jakub Certowicz

Centrum Żydowskie w Oświęcimiu

2016-08-31 11:37

Nowa ekspozycja przywraca pamięć o wielokulturowej historii miasta. W dawnej synagodze ingerencje ograniczono do minimum, pozostawiając odciski po zdjętych ze ścian obrazach i wytarte deski podłogi. O realizacji pisze Oskar Grąbczewski.

Nazwa obiektuCentrum Żydowskie Oszpicin
Adres obiektuOświęcim, pl. ks. J. Skarbka 5
AutorzyNArchitekTURA – architekci Bartosz Haduch, Łukasz Marjański; Imaginga Studio – architekt Magdalena Poprawska
Generalny wykonawcaImaginga Studio – architekt Magdalena Poprawska
InwestorCentrum Żydowskie w Oświęcimiu
Powierzchnia użytkowa283.0 m²
Powierzchnia całkowita368.0 m²
Kubatura933.0 m³
Projekt2012-2013
Data realizacji (początek)2014
Data realizacji (koniec)2015

Na potrzeby Centrum zaadaptowano dawną synagogę i dwa sąsiadujące z nią domy. To, co od razu przykuwa dziś uwagę, to stojący na placu przed budynkami obelisk – trójkątny graniastosłup z zardzewiałej, częściowo przeszlifowanej blachy. Przez okrągłe otwory można zajrzeć do środka, a tam dostrzec fragmenty wiersza Wisławy Szymborskiej, kadry komiksowej opowieści o oświęcimskich Żydach i cienie liter wycięte w blasze, układające się w napis Oszpicin, jak w języku jidysz określa się Oświęcim.

Poszczególne pomieszczenia noszą wiele mówiące nazwy: „Początki”, „Galicja”, „Między Wojnami”, „Zagłada”, „Polska Ludowa” i „Pamięć”. Autorzy z niezwykłym wyczuciem poruszają się w historycznej materii. Tam, gdzie jest to potrzebne, utrzymują całe wnętrze w bieli, wyznaczając jedynie pasy multimedialnych ekspozycji. Tam, gdzie mamy do czynienia z dawną przestrzenią synagogi, ingerencje ograniczają do minimum, pozwalając odbiorcy podziwiać działanie czasu widoczne na przykład w odciskach i plamach po zdjętych ze ściany obrazach czy w startych do surowego drewna deskach podłogi.

Centrum Żydowskie Oszpicin

i

Autor: Archiwum Architektury Smuga przeszlifowana w miedzi na wysokości wzroku ukazuje poszczególne fazy starzenia się materiału – od matowego seledynu, poprzez brąz, złoto, po refleksyjną płaszczyznę przypominającą lustro. Inspiracją dla takiego potraktowania materiału były historyczne eksponaty znajdujące się w kolekcji Centrum – kandelabry, menory itp.; fot. Jakub Certowicz

Projekt ma bardzo czytelny i konsekwentnie zrealizowany koncept. Widz prowadzony jest po wnętrzu przez „spatynowane”, metalowe graniastosłupy, będące ekspozytorami, a zarazem ramionami Gwiazdy Dawida, które wskazują różne kierunki emigracji oświęcimskich Żydów. Kolejne mają powstać w różnych punktach miasta, jako nawiązanie do historii jego żydowskich mieszkańców.

Zachwycająca jest przy tym precyzyjna nieoczywistość uzyskanej przestrzeni. Z jednej strony mamy idealnie dopasowane do wysokości drzwi i okien przecięcia łuków dobudowanych sklepień i ścian, matematycznie podziały wszystkich elementów czy niewidoczne mocowania pochwytu przecinającego białą linią stare schody, z drugiej zaś zabawy światłem i cieniem, które sprawiają, że w określonych porach dnia na ścianach pojawiają się i znikają odbite napisy.

Centrum Żydowskie Oszpicin

i

Autor: Archiwum Architektury Część ścian poprzecinano pasmami wykorzystującymi różne sposoby ekspozycji (historyczne przedmioty i dokumenty, fotografie, filmy, projekcje itp.); fot. Jakub Certowicz

Zwraca uwagę także obsesyjnie powracający motyw otworów soczewek, przez które dostrzegamy ukryte treści i obrazy, iluzjonistycznie schowane w ścianach wieszaki małej szatni czy ukazującą upływ czasu patynę na metalu, w części zeszlifowaną do lustrzanej powierzchni, w której możemy się przejrzeć.

Skromność i pokora wobec zachowanych budynków zaowocowała powstaniem miejsca, w którym stare harmonijnie łączy się z nowym. Niezwykła jakość tej przestrzeni wymyka się zarówno słowom, jak i obiektywowi aparatu – mam nadzieję, że przynajmniej część z milionów odwiedzających co roku Auschwitz będzie mogła zobaczyć Centrum i dzięki niemu oprócz obrazu niemieckiej fabryki śmierci wynieść wspomnienie spokojnego miasta, gdzie Polacy i Żydzi żyli obok siebie przez setki lat.