Krakow-Manggha_II-051MC (Copy)

i

Autor: Archiwum Architektury Budynek jest stylistycznie silnie zakorzeniony w tradycji europejskiego modernizmu i bauhausowskiego minimalizmu. Fot. Marcin Czechowicz

Galeria Europa – Daleki Wschód w Krakowie

2015-11-27 10:38

Budynek nowej galerii, choć wzniesiony na przedpolu Mangghi, w żaden sposób nie zakłóca istniejącej kompozycji, której dominantą wciąż pozostaje gmach muzeum projektu Araty Isozakiego. Przeciwnie – wydaje się jakby stał tu od zawsze.

Nazwa obiektuGaleria Europa – Daleki Wschód
Adres obiektuKraków, ul. Marii Konopnickiej 26
AutorzyIngarden & Ewý Architekci (IEA), architekt Krzysztof Ingarden
Współpraca autorskaarchitekt Jacek Ewý
Architektura wnętrzIngarden & Ewý Architekci, Pracownia projektowania architektury wnętrz: architekci Agnieszka Cwynar-Łaska, Marta Spodar
Architektura krajobrazuLand-Arch, architekci krajobrazu Małgorzata Tujko, Karolina Sacha
KonstrukcjaGSBK Biuro Konstrukcyjne, Mariusz Szefer, Samsoor Shaheed, Przemysław Ruchała
Generalny wykonawcaChemobudowa-Kraków
InwestorMuzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”
Powierzchnia terenu6067.0 m²
Powierzchnia zabudowy761.0 m²
Powierzchnia użytkowa1955.0 m²
Powierzchnia całkowita2675.0 m²
Kubatura10743.0 m³
Projekt2004-2011
Data realizacji (początek)2013
Data realizacji (koniec)2015
Koszt inwestycji16 870 000

Krzysztof Ingarden po raz kolejny zachwycił i jednocześnie zaskoczył swoim nowym dziełem. Choć wspólnie z Jackiem Ewým jest zaliczany do wąskiego grona rodzimych starchitektów, to jako zespół nie wypracowali oni własnego, rozpoznawalnego stylu. W Małopolskim Ogrodzie Sztuk („A-m” 01/13) możemy znaleźć finezję ceglanego detalu Pawilonu Wyspiański 2000 („A-m” 10/07), w Centrum Kongresowym ICE („A-m” 03/15) – miękkie formy polskiego pawilonu EXPO w Aichi („A-m” 07/05), ale w istocie są to obiekty stylistycznie odmienne i niepowtarzalne. Ingarden i Ewý to architekci poszukujący, którzy stosują indywidualne rozwiązania wynikające z analizy tematu, kontekstu, lokalnych uwarunkowań. Muzeum Manggha w Krakowie („A-m” 02/95) to miejsce, gdzie spotkali się prawdziwi mistrzowie. Mistrz Andrzej Wajda jako reżyser architektury, scenarzysta Feliks Manggha Jasieński i scenograf Arata Isozaki (we współpracy z Krzysztofem Ingardenem) stworzyli na brzegu Wisły niezapomniany spektakl falującego Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej. Dalsze odcinki widowiska pisał już sam Ingarden, tworząc Pawilon Herbaciany i Szkołę Języka Japońskiego („A-m” 12/04).

Galeria Europa – Daleki Wschód to kolejny budynek uzupełniający, a właściwie wieńczący kompozycję architektoniczną placu wejściowego przy ulicy Marii Konopnickiej. Galeria wydaje się dziełem autonomicznym pod każdym względem. Z szacunku dla znakomitego sąsiada nie dotyka budynku Isozakiego w żadnym punkcie, nie łączy się z nim nawet w kondygnacji podziemnej, podkreślając swoją odrębność przestrzenną i funkcjonalną. Nie kontynuuje fali Mangghi, ale rozpoczyna się dokładnie na przedłużeniu linii zabudowy, gdzie ta fala została raptownie ucięta bezokienną ścianą szczytową. Ta autonomiczność jest więc pozorna. W istocie nowy budynek znakomicie wpisuje się w przedpole muzeum, uzupełniając kamiennymi wstęgami ścian wachlarz murów wokół schodów i pochylni. Wygląda tak, jakby stał tu od dawna jako element zaplanowanej z pietyzmem, spójnej kompozycji zdominowanej japońską wstęgą.

Krakow-Manggha_II-032MC (Copy)

i

Autor: Archiwum Architektury Budynek znakomicie wpisuje się w przedpole Mangghi, uzupełniając kamiennymi wstęgami ścian wachlarz murów wokół schodów i pochylni. Fot. Marcin Czechowicz

Galeria Europa – Daleki Wschód to budynek stylistycznie silnie zakorzeniony w tradycji europejskiego modernizmu i bauhausowskiego minimalizmu. Nie ma w nim nawet śladu kokietowania orientalną ornamentyką. Jest przy tym jednoznacznie odczytywany jako obiekt poświęcony sztuce. Tarcze kamiennych ścian unoszą się, jakby nie podlegały prawom fizyki i sile grawitacji, tworząc jednorodną, przestrzenną oprawę dla artystycznych wydarzeń. Plac przed wejściem do galerii jest obszerny i nie łączy się z wejściem do muzeum. Ozdobiony masywną listwą drewnianej ławy jest miejscem niezwykłym, w którym spotykają się miękkie linie Mangghi z horyzontalnymi krawędziami nowego budynku. Wnętrza zaskakują prostotą i skromnością. Białe ściany obszernego holu rozjaśnione są dodatkowo światłem sączącym się przez trójkątny szklany dach. Niemal identyczne sale wystawowe na parterze i piętrze nie tworzą jakichś specjalnie wyrafinowanych przestrzeni do podziwiania, lecz stanowią neutralne tło dla zmiennych ekspozycji. Niektórzy twierdzą, że o warsztacie architekta świadczy projekt pomieszczeń sanitarnych i to od nich rozpoczynają zwiedzanie obiektu. W Galerii Europa – Daleki Wschód znajduje to pełne potwierdzenie. Warto zejść na najniższą kondygnację, by zobaczyć rząd umywalek ustawionych niczym rzeźby w galerii, i przez zieloną firanę nadrukowaną na szkle obserwować skarpę chroniącą od ulicznego zgiełku. Mistrzostwo architektów objawia się w każdym detalu.

Krakow-Manggha_II-090MC (Copy)

i

Autor: Archiwum Architektury Przeszklony hol budynku z widokiem na Mangghę. Fot. Marcin Czechowicz

Założenia autorskie

W roku 1994, gdy otwierano budynek Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, nikt nie przypuszczał, że ten obiekt zapoczątkuje całą serię kolejnych pomysłów Andrzeja Wajdy na tworzenie w Krakowie nowej architektury, a także nowych instytucji kulturalnych i edukacyjnych. Po tym bezprecedensowym pod każdym względem projekcie, z jego inspiracji powstały kolejne: Pawilon Herbaciany wraz z ogrodem, Szkoła Języka Japońskiego, Pawilon Wyspiański 2000, a obecnie najnowszy obiekt – aneks wystawienniczy Mangghi o nazwie Galeria Europa – Daleki Wschód. Pomysł tej budowy zrodził się w roku 2004, w związku pozyskaniem przez muzeum niewielkiej działki od strony ulicy Konopnickiej. Głównym celem było poszerzenie zakresu międzykulturowych działań artystycznych i wystawienniczych z polsko-japońskiego na europejsko-dalekowschodni. Galeria dysponuje dwiema salami ekspozycyjnymi umieszczonymi na dwóch kondygnacjach. Obie mają charakter białych przestrzeni galeryjnych, tzw. white cube, jakich brakowało w głównym budynku z uwagi na wymogi prezentowanej w nim sztuki historycznej. Nowy obiekt znacząco rozszerza zakres możliwości ekspozycyjnych Mangghi. Ponadto wyposażono go w niezbędne zaplecza przygotowania wystaw, magazyny i przestrzeń biurową dla kuratorów. Pod względem formy jest on minimalistycznym budynkiem podkreślającym charakter pustki przestrzeni wystawienniczych, mających być neutralnym tłem artystycznych prezentacji. Z bielami i szarościami granitowych i betonowych podłóg, z betonem architektonicznym ścian foyer i wielkopłaszczyznowymi sufitami świetlnymi sal wystawowych skontrastowane zostały te elementy wnętrza, które pozostają w zakresie zmysłu dotyku osób go odwiedzających. Ladę informacyjną, ławy do siedzenia, schody z asymetryczną balustradą i podest pod rzeźbę smoka w foyer zaprojektowano jako elementy drewniane z bielonego dębu.

Krzysztof Ingarden