Nazwa obiektu | Lewitujący Teatr |
Adres obiektu | Bronice-Kolonia |
Autorzy | Unism Studio, architekci Konrad Weka i Artur Zakrzewski |
Inwestor | Polski Ośrodek Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, Stowarzyszenie Dwór w Bronicach; sponsor: Nałęczów Zdrój |
Projekt | 2017 |
Data realizacji (koniec) | 2018 |
Międzynarodowy Instytut Teatralny, działający dziś pod auspicjami UNESCO, powołano do życia w 1948 roku. Polska od początku była aktywnym członkiem organizacji. We władzach jej poszczególnych sekcji zasiadali m.in. Aleksander Bardini, Jarosław Abramow-Newerly czy Zygmunt Hübner. Główną misją polskiego ośrodka instytutu jest rozwijanie współpracy zagranicznej i popularyzacja sztuki teatralnej. Taki też cel przyświecał realizacji plenerowej sceny w Bronicach koło Nałęczowa.
– Pomysł narodził się w związku z profilem kulturalno-artystycznym dworu w Bronicach. Jest to miejsce otwarte dla społeczności, w którym realizowane są spektakle, warsztaty edukacyjne, wystawy i spotkania. Właściciele założenia – potomkowie rodziny Wołków Łaniewskich – dążą do przywrócenia mu dawnej świetności, przypomnienia historii jego mieszkańców i pracującej tu okolicznej ludności – tłumaczy Martyna Groth z Polskiego Ośrodka Międzynarodowego Instytutu Teatralnego.
Klasycystyczny budynek, zrealizowany pod koniec XVIII wieku według projektu Christiana Piotra Aignera, otacza kilkuhektarowy park. To właśnie tu, dzięki finansowemu wsparciu firmy Nałęczów Zdrój, powstał Lewitujący Teatr, czyli wielofunkcyjny obiekt będący jednocześnie sceną, instalacją artystyczną i stołem. – Jego nietypowy kształt ma inspirować artystów i prowokować nowe sceniczne rozwiązania przestrzenne oraz budować różne relacje aktor-widz. Ma otwierać umysły i rozbudzać wyobraźnię. Prowokować. Warsztatów architektonicznych jeszcze nie prowadziliśmy. Zachęcamy jednak do współpracy. Może narodzą się nowe pomysły – dodaje Groth.
Za projekt instalacji odpowiadają Konrad Weka i Artur Zakrzewski, prowadzący w Londynie pracownię Unism Studio. – Lewitujący teatr to przestrzeń, która kurcząc się i rozszerzając, dostosowała się do układu drzew, a następnie zmaterializowała w formie fizycznego obiektu. Nieregularny kształt stwarza silne poczucie wspólnoty wśród widzów i generuje energię między nimi a aktorami. Pozbywając się elementów takich jak dach i ściana, zaprojektowaliśmy teatr w pełni otwierający się na okoliczną przyrodę – mówią autorzy.