Spis treści
Mieszkania w elewatorze zbożowym „Odra”
W listopadzie media obiegła informacja o planowanej realizacji nowego kompleksu mieszkaniowego na wrocławskim Kleczkowie. Projekt „Elewator. Mieszkania i Lofty” obejmie adaptacje zabytkowego elewatora zbożowego „Odra” u zbiegu ulic Zakładowej i Rychtalskiej oraz budowę dwóch nowych budynków w których „powstaną stylowe lofty i mieszkania, stworzone z myślą o klientach ceniących autentyczność architektury i wygodę miejskiego życia”. W sumie mają powstać 372 mieszkania, zarówno kawalerki, mieszkania 2-pokojowe jak i te 3- i 4-pokojowe. W części parterowej mają znaleźć się usługi, w tym również gastronomiczne. Start realizacji inwestycji planowany jest w ciągu najbliższych tygodni, a zakończenie na I kwartał 2028. Inwestorem projektu jest RealCo, projektantem - Architekt Michał Brzecki MOI Architekci.
Czytaj także: Trwa inwestycja Grupy Arche. Hotel powstaje w dawnym klasztorze urszulanek we Wrocławiu
Jak zapowiada inwestor, rewitalizacja budynku w swoich założeniach ma zachować jego industrialny charakter, przy jednoczesnym przystosowaniu elewatora do „współczesnych standardów energetycznych oraz użytkowych”. Realizacja zakłada także budowę dróg wewnętrznych, miejsc postojowych, stacji rowerowych, wybiegu dla psów i placu zabaw. Inwestycja realizowana jest na podstawie decyzji Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - wydano zgodę m.in. na prace związane z odtworzeniem historycznych elementów konstrukcyjnych i ozdobnych. W informacji prasowej pojawia się wzmianka o odtworzeniu herbu i elementów technicznych, kielichów i stropów.
i
Dawid Waś, Dyrektor Pionu Operacyjnego, RealCo Property Investment and Development, zapytany o technologie użyte w planowanej realizacji odpowiada:
Planujemy zmechanizowane wyburzanie poszczególnych, wskazanych w projekcie ścian oraz układanie stropów gęstożebrowych. Wybór technologii stropów podyktowany został koniecznością operowania w wąskich przestrzeniach wydzielonych ścianami poszczególnych silosów, w których ciężko zastosować jakiekolwiek zmechanizowane rozwiązania techniczne. Ponadto zachowujemy dach co wyklucza pracę. Dlatego ostatecznie zdecydowano o wyborze technologii wykonywanej w znakomitej większości ręcznie.
Rozbiórce ulegnie część ścian silosów (w tym zewnętrznych pomiędzy lizenami) z zachowaniem szkieletu, a także jeden strop oraz część kielichów. Wybrane kielichy zostaną pozostawione jako świadkowie historii i pierwotnej funkcji budynku.
Elewatory zatrzymane na etapie koncepcji
To nie pierwszy projekt zakładający przekształcenie elewatora w Polsce na nowe funkcje. Choć podobnych pomysłów pojawiło się już kilka, żaden z nich nie doczekał się dotąd pełnej realizacji.
Czytaj także: Schron klimatyczny dla mieszkańców polskich osiedli. Jak zmieniać miasto w obliczu nowych wyzwań?
Jednym z głośniejszych przykładów była sytuacja z 2021 roku, kiedy spółka AOB Consulting poinformowała o opracowaniu koncepcji adaptacji elewatora zbożowego w Wolinie na funkcję mieszkalną, z lokalem gastronomicznym w parterze oraz dodatkowym budynkiem mieszkalnym. Projekt powstał w Biurze Projektów ABC ze Świnoujścia. Jak opisywano na stronie spółki AOB:
W pierwszym budynku koncepcja zakłada realizację 58 mieszkań o powierzchni 31–75 m², w tym mieszkań dwupoziomowych z tarasem widokowym zlokalizowanym na ostatniej kondygnacji. Do każdego mieszkania przynależeć będzie komórka lokatorska. Na parterze elewatora zaprojektowano przestronną restaurację.
i
Inwestor, zapytany o aktualny status przedsięwzięcia, podkreśla, że projekt nie został porzucony, jednak szczegółowe informacje mają zostać podane dopiero wiosną.
Inny przykład to koncepcja z 2014 roku przygotowana przez pracownię S.LAB architektura, która zaproponowała adaptację nieużywanego wówczas Elewatora Ewa w Szczecinie na nową siedzibę Teatru Współczesnego. Jak wspominają dziś architekci, projekt miał charakter manifestu - był głosem w dyskusji o przyszłości obiektu, który planowano wówczas rozebrać. Ostatecznie okazało się jednak, że stan budynku jest na tyle dobry, iż nie tylko nie wymaga likwidacji, ale może też… powrócić do pełnienia pierwotnej funkcji. I tak też się stało - w 2015 roku budynek oddano w 30-letnią dzierżawę Copenhagen Merchants Holding A/S z Danii.
i
W bieżącym roku jeden z mieszkańców Kamienia Pomorskiego stworzył koncepcję zatytułowaną „Cammin Sailing Garden 2050”, która obejmuje aż 25-letni horyzont czasowy. Jednym z punktów koncepcji ma być adaptacja dawnego elewatora zbożowego nad Zalewem Kamieńskim. W zależności od przyjętej ścieżki, spichlerz mógłby pełnić rolę centrum konferencyjno-biznesowego z restauracją lub zostać zaadaptowany na apartamenty w stylu loft.
Poziom trudności niżej: silosy przemysłowe
Zagraniczne adaptacje znacznie częściej dotyczą silosów przemysłowych niż klasycznych elewatorów zbożowych. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, silosy – służące do przechowywania zboża – mają zwykle cylindryczny lub prostopadłościenny kształt, a ich wnętrze jest puste i pozbawione kondygnacji. Tak „czyste” wnętrze można stosunkowo łatwo uzupełnić o nowe stropy i dostosować do funkcji mieszkalnych lub usługowych. Dlatego typowe adaptacje silosów to lofty, mieszkania, hotele czy galerie sztuki.
Elewator zbożowy to natomiast bardziej złożony budynek przemysłowy. Składa się z wysokiej wieży technologicznej, systemów rur i zsypów, rozbudowanych hal i antresol oraz licznych małych pomieszczeń i maszynowni. Silosy dobudowane do elewatora stanowią jedynie fragment całej struktury, co dodatkowo komplikuje potencjalną adaptację.
Adaptacja kopenhaskiego silosu przez pracownię Cobe
Ciekawą realizacją jest ta z Kopenhagi, zaprojektowana przez biuro Cobe. Przez 50 lat silos DLG w północnej części kopenhaskiego portu Nordhavn służył jako przemysłowy zbiornik do przechowywania zboża. Po zamknięciu budynku stał się on urbexowym symbolem. Po pracy nad planowaniem terenu portu i wieloletnich zmaganiach o zachowanie silosu, Cobe nawiązał współpracę z deweloperem, który dostrzegł potencjał budynku. Wspólnie wypracowana strategia założyła zachowanie i ponowne wykorzystanie betonowego rdzenia konstrukcji i pokrycie go prefabrykowaną, nową „warstwą wierzchnią”, przekształcając dawny budynek przemysłowy w apartamenty.
i
Tak pisał o tej realizaji na naszych łamach Maciej Lewandowski w 2017 roku:
"Zachowano żelbetową konstrukcję ścian zewnętrznych, słupów i stropów. Przebudowę zrealizowano w dwóch etapach: najpierw ogólnodostępny parter, potem pozostałe piętra z mieszkaniami i restauracją z tarasem widokowym na najwyższej kondygnacji. Zewnętrzną powierzchnię żelbetowej konstrukcji ocieplono i obłożono metalowymi, przestrzennymi panelami, stanowiącymi ażurową obudowę balkonów, chroniącą przed wiatrem i zacinającym deszczem.
Panele wykonano z perforowanej stali galwanizowanej, a ich zróżnicowana geometria nadaje elewacji charakterystyczną migotliwość, widoczną zarówno z większej odległości, jak i z bliska. Nowe okna, sięgające od podłogi aż po strop, wysunięto poza obrys konstrukcji żelbetowej i zlicowano z termoizolacją. Od środka żelbet wyeksponowano w jego naturalnej postaci – stanowi element wystroju zarówno wnętrz ogólnodostępnych, jak i mieszkań Budynek zwieńczono jednokondygnacyjną nadbudową w konstrukcji stalowej, obłożonej szkłem refleksyjnym, dzięki czemu za dnia wydaje się ona rozpływać na tle nieba, natomiast nocą, podświetlona od środka, przypomina latarnię morską."