Obiekt jest świetnym przykładem współpracy architektów z różnych pracowni z inwestorem, który jasno określał swoje cele na kolejnych etapach projektowych. Varso Tower mimo dużej wysokości nie zdominowało otoczenia. Sprytnie zaprojektowane podziały elewacji optycznie zmniejszają budynek, przez co wpasowuje się on w skalę miasta – o realizacjach pracowni Foster + Partners i HRA Architekci pisze Agnieszka Kalinowska-Sołtys.
Zespół Varso Place w Warszawie, proj. Foster + Partners i HRA Architekci; fot. Piotr Krajewski
Jesteśmy prawie w samym sercu Warszawy niedaleko Dworca Centralnego, przy ulicy Chmielnej. Tu przed laty właściwie nie było nic, teren niedostępny, zaniedbany. Pod ziemią działka ta bezpośrednio graniczy z tunelem PKP i torami jednej z bardziej ruchliwych tras pociągów. Na etapie budowy nie tylko bliskość torów kolejowy okazała się wyzwaniem, lecz także inne niespodzianki, które kryły się pod ziemią. Podczas prowadzenia prac ziemnych odnaleziono prawdziwy skarb geologiczny – 60 tonowy głaz narzutowy, który został wydobyty i przetransportowany w inne miejsce. Przez teren inwestycji przechodziło transferem wiele sieci instalacyjnych, które trzeba było zachować w projekcie, bo nie wszystkie nadawały się do przeniesienia. Po około 10 latach od rozpoczęcia prac nad projektami przez firmę HB Reavis, możemy zobaczyć efekty tej inwestycji składającej się z trzech budynków obecnie nazwanych Varso Tower, Varso 1 i Varso 2. Na głównego projektanta najwyższego budynku inwestor wybrał renomowaną międzynarodową pracownię architektoniczna Foster + Partners. Pozostałe dwa budynki zostały zaprojektowane przez znaną warszawską pracownię Hermanowicz Rewski Architekci. Varso 1 i Varso 2 tworzą jedną całość kompozycyjną i funkcjonalną z dominantą wieży.
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej „Architektury-murator”. Chcesz dalej czytać ten tekst?
Na zaproszenie Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy do stolicy przyjechali studenci Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. We współpracy z urzędnikami, architektami i socjologami testują projekty poświęcone partnerstwom publiczno-prywatnym w obszarze mieszkalnictwa i mixed-use.
Marmur karraryjski w Rzymie, wapień portlandzki w Londynie czy „kamień paryski” w Paryżu – historie wielu europejskich stolic można odczytać poprzez przyglądanie się materiałom, z których zostały zbudowane. W drugiej połowie XX wieku Warszawę również zaczął wyróżniać jej unikalny materialny charakter: miasto zostało odbudowane z gruzu – mówi Adam Przywara, kurator wystawy.
Architektura budynku jest odzwierciedleniem modułowej struktury mieszkań oraz ich nietypowego na rynku warszawskim dwupoziomowego układu – o realizacji pracowni Pole Architekci pisze Krzysztof Mycielski.
Czy dobra jakość projektu architektonicznego wystarczy do złagodzenia ewidentnej porażki planistyczno–urbanistycznej? Rozwiązania przyziemia północnego frontu Varso Place poprawiają co prawda jakość lokalnej przestrzeni publicznej, jednak skala nowej zabudowy jest wręcz destrukcyjna dla skali ulicy, a niespójne z kontekstem skosy elewacji wprowadzają niepokój w śródmiejską lokalność.
Projekt nowego gmachu dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych opracowało biuro DA Dziuba Architekci. Pięciokondygnacyjny budynek o przeszklonych elewacjach przesłoniętych żyletkami z piaskowanego betonu stanie w sąsiedztwie głównej siedziby resortu przy al. Szucha.
Sinfonia Varsovia wraz z instytucjami partnerskimi pracuje nad pierwszą operą warszawską. Libretto oparte będzie na książce „Najlepsze miasto świata” Grzegorza Piątka.