Ścieżka rekreacyjna nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury Północny odcinek ścieżki; w tle most Świętokrzyski. Fot. Marcin Czechowicz

Ścieżka rekreacyjna nad Wisłą

2015-04-29 17:22

Ścieżkę spacerową doceniają nie tylko mieszkańcy. Inwestycja znalazła się w finale konkursu City to City Barcelona wśród najbardziej innowacyjnych realizacji na świecie, które poprawiają jakość życia w mieście.

Nazwa obiektuŚcieżka rekreacyjna nad Wisłą
Adres obiektuWarszawa, Międzywale rzeki Wisły, prawy brzeg, dzielnica Praga Płd. i Praga Płn., odcinek między mostem Łazienkowskim a mostem Grota-Roweckiego
Generalny wykonawcaUsługi Budowlane Sprzętem Ciężkim Michał Smółka
InwestorMiasto Stołeczne Warszawa
Projekt2009
Data realizacji (początek)2010
Data realizacji (koniec)2011
Koszt inwestycjiok. 230 000 PLN

Ścieżka rekreacyjna na praskim brzegu Wisły już trzeci sezon pozostaje na szczycie warszawskiej listy przebojów. Miejsca, które jeszcze przed kilku laty znali jedynie wędkarze pełne są latem amatorów sportów i rodzinnej rozrywki. Ten liczący dziś 8 kilometrów długości i ponad metr szerokości pieszy trakt ma miękką, piaskową nawierzchnię i wije się malowniczo od mostu Grota-Roweckiego po most Łazienkowski. Łączy też trzy miejskie plaże. Pierwsza, przy samym zoo, to tzw. plaża Praska, u podnóża Stadionu Narodowego znajduje się Poniatówka, której tradycje sięgają dwudziestolecia międzywojennego, a południowy kraniec ścieżki wyznacza plaża Saska – nieco odmienna w charakterze, bo ukryta między drzewami. Na wszystkich trzech można bezpłatnie wypożyczyć leżak albo w wyznaczonym miejscu rozpalić grilla, są boiska do siatkówki plażowej i badmintona, miejsca do gry w bule oraz rampa do jazdy na deskorolce na plaży Saskiej. Każdej towarzyszą też przystanki promu, którym w kilka minut i za darmo można się przedostać na lewy brzeg, a przy Poniatówce działa dodatkowo wypożyczalnia kajaków.

Powstanie ścieżki przyczyniło się ponadto do rozwoju nadrzecznej infrastruktury. Już od 2005 roku przy plaży na wysokości zoo działa La Playa – letni bar pod tekstylnym zadaszeniem za dnia oferujący atrakcje sportowe, a wieczorem zmieniający się w ogromny parkiet z didżejami grającymi muzykę taneczną. Kolejnym przystankiem na rozrywkowo-kulturalnym szlaku jest otwarty w tym roku pawilon plażowy z kawiarnią i prysznicami („A-m” 6/14) i znajdujący się tuż obok kontenerowy Temat Rzeka. Ścieżkę kończy klubokawiarnia Saski Brzeg – za dnia miejsce rodzinne i sportowe, bo łączy plażę Saską z basenami, wieczorami raczej drink bar z muzyką. Praska trasa spacerowa okazała się katalizatorem pozytywnych zmian wzdłuż całej warszawskiej Wisły.

Ścieżka rekreacyjna nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury Centralny odcinek ścieżki nad Wisłą z mostu Śląsko-Dąbrowskiego; w tle panorama centrum Warszawy. Fot. Marcin Czechowicz

Na lewym brzegu powstaje Nadwiślański Szlak Rowerowy, mierzący docelowo ponad 30 kilometrów, trwa przebudowa bulwarów na podstawie konkursowej pracy biur RS Architektura Krajobrazu i Artchitecture z 2009 roku. Ale władze miasta planują już kolejne inwestycje. Projekt rusza pod nazwą Dzielnica Wisła, a na jego realizację przeznaczono 200 mln zł. Ratusz zapowiedział między innymi dwa nowe konkursy architektoniczne. Pierwszy dotyczyć ma budowy południowego odcinka bulwarów na lewym brzegu, drugi kładki nad Portem Czerniakowskim. Praska ścieżka ma być wydłużona o kolejne osiem kilometrów. W kierunku północnym dotrze do miejscowości Jabłonna. Atrakcyjność tego odcinka podniesie kolejna plaża – Białołęka. Stara kładka nad Kanałem Żerańskim, która kiedyś służyła do wywożenia popiołu z tamtejszej elektrociepłowni, zostanie przerobiona na most pieszo-rowerowy. W kierunku południowym ścieżka kontynuowana będzie do mostu Siekierkowskiego, a dalej już w postaci szlaków edukacyjnych. Planowany jest też pawilon edukacyjny, dzięki któremu mieszkańcy Warszawy będą mogli rozwijać swoją wiedzę na temat ptaków zamieszkujących brzegi Wisły oraz samej rzeki. Ośrodek ten ma powstać na prawym brzegu Wisły w okolicach Mostu Gdańskiego.

Niestety, nie brakuje przeciwników ścieżki – co to za plaże bez kąpieli, co to za bary kijem podparte. Mówi się i pisze o braku oświetlenia, ławek, mostków czy czytelnych i dostępnych wejść na ścieżkę. Na forach rowerzyści postulują wyasfaltowanie nawierzchni. Ale urok ścieżki kryje się właśnie w jej dzikim charakterze. Na lewym brzegu powstaje profesjonalny szlak rowerowy i reprezentacyjne bulwary. Ścieżka kosztowała zaledwie 230 tys. zł, bulwary na drugim brzegu – 120 mln zł. Tę skromną inwestycję doceniono już także zagranicą. Jurorzy tegorocznej edycji konkursu City to City Barcelona FAD Award uznali ją za jedną z 28 najbardziej innowacyjnych realizacji na świecie, które przyczyniają się do poprawy jakości życia w mieście. Praska trasa została doceniona za możliwość bezpośredniego kontaktu z naturą w niewielkiej odległości od ścisłego centrum stolicy. Ścieżka otrzymała też nominację w prestiżowym konkursie European Prize for Public Space 2014, a dobry duch tej inwestycji – warszawski pełnomocnik ds. Wisły Marek Piwowarski – dostał za ścieżkę nominację do Stołka, nagrody „Gazety Stołecznej”

Ścieżka rekreacyjna imienia Twojego

Historia ścieżki rekreacyjnej nad Wisłą rozpoczyna się w roku 2008. Wtedy, pracując w Biurze Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy, zamówiłem koncepcję odtworzenia dwóch plaż: Praskiej (na wysokości ZOO) i Saskiej (na wysokości ul. Krynicznej). Autor projektu, prof. Jacek Damięcki z Wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu SGGW, powiedział mi: Marek, zastanawiamy się nad strategicznymi decyzjami co do wizji prawego brzegu, a tymczasem nawet trudno zinwentaryzować ten brzeg, bo nie da się przejść wzdłuż Wisły . I faktycznie, przedarcie się przez zawalone wykrotami drzew i porośnięte chmielem krzewy stanowiło wyzwanie iście survivalowe. W wielu fragmentach znajdowały się ponadto regularne wysypiska śmieci – gruzu i ziemi oraz odpadów komunalnych. Ich wywiezienie wymagało wycięcia samosiewów klonu jesionolistnego porastających zwałowiska. Usuwanie samosiewów natchnęło nas, aby spróbować zmierzyć się z renaturyzacją łęgów. Inwentaryzacją zajął się zespół fitosocjologów pod kierunkiem prof. Czesława Wysockiego i dr. Piotra Sikorskiego. Na tej podstawie uzyskaliśmy pozwolenie na wycinkę 1500 sztuk klonów na odcinku od mostu Łazienkowskiego do Gdańskiego. W opracowaniu wskazano sposób realizacji ścieżki wraz z wytycznymi dotyczącymi jej odwodnienia i budowy obrzeży. Te ostatnie miały powstać z gałęzi kołkowanych do gruntu. Takie rozwiązanie nie spodobało się kierownikowi Nadzoru Wodnego Żerań RZGW Warszawa Mirosławowi Lisowskiemu, który zaproponował zaplecenie płotków faszynowych co nadało ścieżce

naturalistyczny charakter. Szlak powstawał głównie wzdłuż „wydeptów” wędkarzy. Ostateczny jego przebieg wytyczaliśmy w terenie wspólnie z ornitologiem Jarkiem Matusiakiem i Renatą Kuryłowicz z Zarządu Mienia m.st. Warszawy oraz... operatorami spycharek. Warto dodać, że realizację ścieżki postulowali też ornitolog prof. Maciej Luniak i społecznik Przemek Pasek, a gorąco przyjął i rozwijał komendant komisariatu rzecznego policji Piotr Kłys. Wymieniam te wszystkie osoby ponieważ w różnych kontekstach nazywam ją ścieżką Jacka, Jarka, Mirka, Piotrka etc. Ścieżka jest bowiem dziełem zbiorowym, w tym anonimowych wędkarzy, robotników i bezdomnych. Nieustannie odkrywają ją nowi użytkownicy – rowerzyści, biegacze, spacerowicze, turyści, zakochani, zagubieni. Jej urokliwość wynikająca ze zmienności widoków i naturalnego otoczenia czyni ją ścieżką imienia każdego, kto z niej korzysta i oswaja na potrzeby własnego rozumienia i postrzegania.