W ramach towarzyszącego wystawie wykładu, Tadeusz Barucki szeroko opisał swoje pierwsze podróże badawcze, w trakcie których miał możliwość poznać i porozmawiać z najwybitniejszymi architektami minionego wieku. Podczas pierwszego wyjazdu odwiedził Związek Radziecki gdzie poznał osobiście nestora radzieckiej awangardy Kostantina Mielnikova. Swoje kolejne kroki skierował znacznie dalej, bo aż za ocean. To właśnie w Stanach Zjednoczonych poznał Walthera Gropiusa, który wywarł na nim ogromne wrażenie. Nie mniej ważne, podczas wizyt w Stanach, były rozmowy z takimi sławami jak Frank Lloyd Wright czy też Mies van der Rohe. W ciągu swoich wędrówek Tadeusz Barucki nie ominął także krajów skandynawskich. Niezwykle barwnie przybliżył postaci architektów Arne Jacobsena i Alvara Aalto. Swoim pytaniem: Co to jest architektura? ukazał po raz kolejny jak nieprzeniknioną ciągle dziedziną jest twórczość architektoniczna i jak wiele czynników ma wpływ na jej kształt. Jak stwierdziła prof. Magdalena Żmudzińska-Nowak reprezentująca Politechnikę Śląska w Gliwicach - Do dziś widzimy architekturę drugiego półwiecza XX wieku okiem i obiektywem Tadeusza Baruckiego.
Miłym finalnym akcentem uroczystości było spotkanie trzech pionierów w wyżej opisanej dziedzinie. Na scenie razem znaleźli się Jerzy Gottfied, Aleksander Franta i Tadeusz Barucki - świadkowie zamkniętej już epoki, w której architekci wierzyli w społeczną i moralną rolę zawodu architekta.
