Architektura MuratorWydarzeniaLev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą

Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą

We Wrocławiu można już oglądać wystawę „Lev Stern. Architektura czasu”. Ekspozycja, zestawiając ze sobą dzieła architekta  z różnych obszarów sztuki, pozwala prześledzić dynamikę zmian, jakim ulega twórczość artysty. Jednocześnie ma otworzyć przed widzem ścieżki prowadzące do odpowiedzi na pytania o wzajemne zależności między architekturą, malarstwem i rzeźbą, Wrocławiem i Jerozolimą, osobistym doświadczeniem i wielką historią.

Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, przedszkole w dzielnicy Pisgat Ze’ev, Jerozolima, 1981

Lev Stern, polsko-izraelski malarz, rzeźbiarz i architekt, urodził się w rodzinie polskich Żydów w mieście Jenakijewe, położonym na terenie obwodu donieckiego w dzisiejszej Ukrainie. Rodzice artysty pochodzili z Krzemieńca, skąd uciekli na wschód jesienią 1941 roku, po zajęciu miasta przez nazistów. Sternowie wrócili do Polski w 1947 roku – najpierw na krótko osiedlili się w Złotoryi, a rok później przeprowadzili się do Wrocławia, gdzie zamieszkali w kamienicy przy ulicy Szczytnickiej. W 1959 roku, w reakcji na pierwszą falę antysemickiej nagonki, podjęli decyzję o emigracji do Izraela.

Lev Stern ukończył studia na Wydziale Architektury i Planowania Miast w TECHNION Israel Institute of Technology w Hajfie. W 1973 roku przeprowadził się do Jerozolimy, gdzie otworzył własną pracownię architektoniczną. Przez dziesięć lat działalności biura zaprojektował i zrealizował szereg budynków mieszkalnych i publicznych: synagogę Ramot Zion, domy na osiedlu Ramot II, rezydencję Ogrody Króla Dawida i wiele innych. W tym czasie prowadził również wykłady w jerozolimskiej Akademii Sztuk Pięknych Bezalel oraz projektował rzeźby sytuowane w przestrzeniach publicznych izraelskich miast.

Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, synagoga Ramot Zion w dzielnicy French Hill, Jerozolima, 1973

Na początku lat 80. najważniejszym dla Lva Sterna obszarem artystycznej wypowiedzi staje się jednak malarstwo. Powoli odchodzi od deski kreślarskiej w kierunku sztalug; powstają pierwsze obrazy i całe cykle malarskie pokazywane na indywidualnych i zbiorowych wystawach. W 1983 roku Lev Stern definitywnie zamyka działalność biura projektowego i przeprowadza się do Paryża. Cztery lata później – po niemal trzech dekadach nieobecności – wraca do Wrocławia. Od 2011 roku mieszka i pracuje w stolicy Dolnego Śląska.

Wielowymiarowa, bogata w znaczenia i konteksty twórczość Lva Sterna to nieustający powrót do ważnych dla niego miejsc i związanych z nimi wspomnień. Pejzaż zrujnowanego przez wojnę Wrocławia, codzienna droga do szkoły i chłopięce zabawy wśród stosów gruzów, oślepiające słońce i jasny kamień Jerozolimy to wątki i obrazy, które wywarły trwały wpływ na całą sztukę artysty. Wspólnym mianownikiem jej różnych obszarów jest metoda pracy. Artysta komponuje swoje obrazy w oparciu o doświadczenie architekta: zestawia płótna jakby łączył geometryczne bryły, „buduje” z nich wielopoziomowe i trójwymiarowe obiekty, dąży do uchwycenia harmonii i klasycznych proporcji. Nierzadko włącza w malarski obszar fragmenty starych ram, które stają się symbolicznymi ścianami zamykającymi przestrzeń obrazu lub wyznaczającymi kierunek, w jakim  podąża wzrok odbiorcy.  Kamień, który przez lata stanowił podstawowy budulec architektury projektowanej przez Lva Sterna, powraca na płaszczyznach płótna jako nadrzędny motyw – złoty kwadrat lub prostokąt, który barwą, „ciepłem” i teksturą przywodzi na myśl mury Jerozolimy.  

Wystawa, zestawiając ze sobą dzieła Lva Sterna z różnych obszarów sztuki, powstałe na przestrzeni kilku dekad, pozwala prześledzić dynamikę zmian, jakim ulega twórczość artysty. Jednocześnie ma otworzyć przed widzem ścieżki prowadzące do odpowiedzi na pytania o wzajemne zależności i związki między architekturą, malarstwem i rzeźbą, Wrocławiem i Jerozolimą, osobistym doświadczeniem i wielką historią.

Wystawa „Lev Stern. Architektura czasu”
Kiedy:
17 listopada 2022 – 26 lutego 2023 roku
Gdzie: Muzeum Architektury we Wrocławiu

Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, szkoła podstawowa Beit Safafa, Jerozolima, 1980–1983
Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, dom mieszkalny przy Sokolov St. 7, Jerozolima, 1978
Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, dom mieszkalny w dzielnicy Malahat, Jerozolima, 1985
Lev Stern: między Wrocławiem i Jerozolimą
Lev Stern, domy mieszkalne w dzielnicy Yemin Moshe, Jerozolima, 1973–1983
Apartamentowiec PANO: polsko-izraelski projekt w Berlinie Polska firma deweloperska Victoria Dom rozpoczyna w Berlinie kolejną inwestycję. Budynek z 33 mieszkaniami zaprojektował urodzony w Krakowie izraelski architekt Zvi Hecker.
Gdynia i Tel Awiw – w poszukiwaniu lepszego jutra Gdynię i Tel Awiw dzieli 3000 km, łączy czas powstania i poszukiwanie nowych dróg rozwoju, by uczynić je jak najlepszymi miejscami do życia. Historię obu miast w aspekcie społecznym, politycznym i architektonicznym przypomina wystawa otwarta ostatnio w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie.
Tagi:
Obrazki Dariusza Kozłowskiego Krakowski oddział StowarzyszeniaArchitektów Polskich zaprasza na wystawę rysunków profesora Dariusza Kozłowskiego. Ekspozycję pt. „Obrazki” można oglądać do 26 maja.
Podsumowanie akcji Architekci grają dla WOŚP Zakończyła się organizowana przez „Architecture Snob” piąta edycja akcji Architekci grają dla WOŚP. W 2023 roku na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udało się zebrać ponad 72 tysiące złotych!
W wieku 98 lat zmarł Witold Cęckiewicz Nie żyje nestor krakowskiej architektury Witold Cęckiewicz, laureat Honorowej Nagrody SARP, autor m.in. ambasady polskiej w New Delhi, hotelu Cracovia czy pomników na Polach Grunwaldu i w obozie Płaszów.
Nie żyje Krzysztof Chwalibóg W wieku 83 lat zmarł Krzysztof Chwalibóg, architekt, inicjator powołania Polskiej Rady Architektury, a następnie jej przewodniczący, współdyrektor programu pracy UIA Architektura dla wszystkich, autor i współautor wielu publikacji, a także projektu Polskiej Polityki Architektonicznej.
Bardzo się ze sobą kłócę: rozmowa ze Zbigniewm Maćkowem Te prawie 30 lat to nie jest żelazny dorobek, od którego powinniśmy teraz odcinać kupony. Rzeczy, którymi się dziś chwalimy, za 15 lat mogą być inaczej odbierane, bo przyczyniły się do tego, że z klimatem jest gorzej. Trzymam się zasady: dotychczasowe doświadczenia nas oczywiście budują, ale jest jak w piłce: jesteś tylko tak dobry, jak twój ostatni mecz – z okazji jubileuszu Maćków Pracowni Projektowej ze Zbigniewem Maćkowem rozmawia Maja Mozga-Górecka.
Pierwsze kroki w zawodzie zagranicą W nowym cyklu z praktycznymi poradami dotyczącymi możliwości budowania kariery architektonicznej na wymagającym rynku międzynarodowym Konrad Brzykcy o pracy w Nowym Jorku.