Nie żyje Joseph Rykwert, wybitny krytyk architektury. "Fabrykujemy kolosalną liczbę architektów" mówił w rozmowie z AM

2024-10-22 10:48

Joseph Rykwert zmarł 18 października 2024 w Londynie. To wybitny krytyk architektury i znawca miast. "Szkoły architektury rosną bezmiernie i fabrykujemy teraz kolosalną liczbę architektów" - mówił dla Architektury w wywiadzie sprzed 10 lat. - Architekci nie doradzają klientom, kierując się jakimś pojęciem wspólnego dobra - dodał. Czasopismo The Architect’s Journal pisze o nim „niezwykły erudyta”.

Spis treści

  1. Zmarł Joseph Rykwert
  2. Cztery książki Rykwerta po polsku
  3. Joseph Rykwert: nasze miasta trzeba zabrać na terapię

Zmarł Joseph Rykwert

Zmarł Joseph Rykwert, jeden z najwybitniejszych teoretyków architektury XX i XXI wieku. - Jego odejście to ogromna strata dla całego świata architektury - przyznają wydawcy magazynów o architekturze. Post na facebooku zamieścił m.in. Architecture Snob. - Żegnamy nie tylko wspaniałego teoretyka, ale i człowieka, który swoimi myślami i życzliwością potrafił inspirować do głębokich przemyśleń. Jego śmierć jest wielką stratą, ale jesteśmy wdzięczni za wszystko, co nam przekazał.Czytajcie, wspominajcie, i niech jego idee nadal rozświetlają nasze spojrzenie na architekturę - pisze AS.

Cztery książki Rykwerta po polsku

Joseph Rykwert urodził się w 1926 roku w Warszawie. W 1939 wraz z rodziną wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Tam zdobył wykształcenie i z czasem zbudował pozycję jednego z najważniejszych krytyków architektury XX wieku. Po polsku ukazały się cztery jego książki. "Pokusa miejsca. Przeszłość i przyszłość miast", "Idea miejsca. Antropologia formy miasta w Rzymie, Italii i świecie starożytnym", "O rajskim domu Adama. Idea pierwotnej chaty w historii architektury" i autobiograficzna "Miejsca i wspomnienia".

Wykładał na wielu spośród najbardziej prestiżowych wydziałów architektury na świecie – od Cambridge, przez Hochschule für Gestaltung w Ulm, Royal College of Art., po Uniwersytet Pensylwański. Wśród jego uczniów są tak znani twórcy współczesnej architektury, jak Daniel Libeskind, Eric Parry, Alberto Pérez-Gómez.

Joseph Rykwert znany jest jako autor ważnych dla teorii architektury książek, począwszy od The Idea of a Town... po The Judicious Eye. Architecture against the other Arts (2008).

Joseph Rykwert jest laureatem licznych nagród, Kawalerem Orderu Sztuki i Literatury Republiki Francuskiej, laureatem Nagrody Bruna Zeviego przyznawanej na weneckim Biennale, Królewskiego Złotego Medalu Royal Institute of British Architects (RIBA). Od roku 1996 przewodniczy Międzynarodowej Radzie Krytyków Architektury (International Committee of Architectural Critics, CICA).

Zmarł 18 października 2024 r. w Londynie. Pozostawił syna, Sebastiana Rykwerta i pasierbicę, Marinę Engel.

Jestem starszym panem, więc nie mogę robić dalekich planów. Badam pojmowanie ciała ludzkiego w historii myśli społecznej, ciało traktuję jako punkt wyjścia do krytyki współczesnej urbanistyki. Tego typu refleksja zaczyna się od Lewiatana Hobbesa i jego mechanistycznego rozumienia człowieka. Ale jestem daleko od książki, na razie to tylko eseje - mówił w wywiadzie dla Architektury.

Nie bał się krytykować architektów, także tych superstar, ale też inwestorów i deweloperów. „Zawsze wierzyłem, że krytyk musi być wojownikiem. Musi mieć bazę, jasno sformułowaną koncepcję tego, czego według niego społeczeństwo powinno oczekiwać od budowniczych. Nie chodzi tu tylko o architektów, ale także deweloperów, władze lokalne i centralne” - mówił w jednym z wywiadów.

Joseph Rykwert: nasze miasta trzeba zabrać na terapię

Oto fragment rozmowy z nim dla Architektury z 2013 roku. Z Rykwertem rozmawiała Maja Mozga-Górecka.

Nasze miasta należy zabrać na terapię?

Koniecznie.

Czy Pan widzi się w roli terapeuty?

W żadnym wypadku.

Uważa Pan, że rodzi się nowy rodzaj architekta. Ma Pan do niego bardzo krytyczny stosunek.

Jest za co. Jest dużo powodów. Szkoły architektury rosną bezmiernie i fabrykujemy teraz kolosalną liczbę architektów. Włochy mają największą ich „produkcję” na świecie. Jest tam chyba dwadzieścia szkół architektury, które co roku wypuszczają na rynek gromady młodych ludzi, a oni potem oczywiście nie mają pracy. Może dziesięciu, dwudziestu będzie budowało. Szkoły zawsze miały absolwentów, którzy nie zajmowali się po dyplomie architekturą. Paco Rabanne, Michelangelo Antonioni, Issey Miyake to jedni z najsłynniejszych. Przechodzą do innych branż – mody, filmu, dizajnu.

Ale czy chodzi tylko o nadprodukcję, czy też o brak etosu?

Mamy sytuację, kiedy grupa 25-30 architektów monopolizuje wielką produkcję architektoniczną świata. Trzech z nich pracuje w Anglii. Włosi mają chyba dwóch. Hiszpanie jednego. Najwięcej jest ich oczywiście w Ameryce. Oni budują na całym świecie i mnożą wieżowce, centra handlowe; obiekty tego typu są właściwie w większości ich produkcji. Oprócz tego realizują też oczywiście muzea czy winnice. Ostatnio czytałem, że Norman Foster buduje taki obiekt w Château Margaux – to jedna z najbardziej prestiżowych winnic, w których powstaje Bordeaux. A więc niektórzy z nich nie są tylko producentami architektury w ilościach hurtowych, ale zajmują się również detalem.

TU: Joseph Rykwert. Wywiad

Żyjemy w czasach, gdy możliwa jest całkowita katastrofa, zawalenie się systemu kapitalistycznego. Paradoks polega na tym, że pracując w małej skali możemy zdziałać dużo więcej niż gdybyśmy próbowali od razu robić zmiany na skalę ogólnoświatową czy narodową - mówił dla Architektury.

Listen to "Flip Springer. Architektura ma kłopot" on Spreaker.
Architektura Murator Google News
Autor: