Biurowiec Topsil w Skierniewicach

Nowa siedziba firmy Topsil w Skierniewicach, łącząca pod jednym dachem biurowiec z halą produkcyjną i magazynem wysokiego składowania, stanęła na skraju Puszczy Bolimowskiej. Oddzielona jest od niej jedynie drogą, będącą bardziej szosą niż ulicą. Tuż obok wznoszą się inne zakłady przemysłowe. Tu bowiem utworzono Łódzką Specjalną Strefę Ekonomiczną. Topsil zakupił działkę o powierzchni 2,5 hektara, która została częściowo zabudowana, reszta zaś pozostaje w rezerwie pod rozbudowę fabryki. Budynek powstał na rzucie wydłużonego prostokąta o krótszym boku zwróconym w kierunku drogi. To od tej strony wzniesiono część biurową. Elewacja frontowa w górnej części jest przeszklona, w przyziemiu zaś obłożona ciemnoszarą siatką cięto-ciągnioną. Szklana fasada skierowana jest na północ i nie wymaga stosowania żaluzji oraz łamaczy światła. Jednak i tu tafle szkła niczym lizenami rytmizowane są wąskimi słupami z ażurowej siatki. Została ona również użyta do obłożenia bocznych elewacji. Wchodzi także do wnętrza reprezentacyjnego holu wejściowego, ujednolicając język architektury zewnętrznej budynku i jego wnętrza.

Część biurowa jest dwukondygnacyjna z reprezentacyjnym westybulem na parterze i otwartą klatką schodową. Piętro wypełnia otwarta przestrzeń pracy, której jednostajnego rytmu nadają delikatne w formie, okrągłe, żelbetowe słupy konstrukcyjne. W tylnym trakcie zlokalizowano sanitariaty, pomieszczenia socjalne i serwerownię. Najbardziej przykuwającym uwagę elementem wnętrza jest żelbetowa klatka schodowa. Nowoczesna, o łagodnych zaokrągleniach, nosi wszelkie cechy elegancji. Pełne balustrady zostały tu powleczone czarnym materiałem i ozdobione złotymi błyszczącymi poręczami – całość wyróżnia się na tle betonowych ścian. Dodatkowo klatkę ocieplają stopnie schodów wyłożone panelami z drewna. O profilu fabryki przypomina zdjęcie-obraz nad ladą recepcyjną. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie jakiejś nieznanej kompozycji słynnego kubisty Josepha F. H. Légera. W rzeczywistości jest fotografią powiększonych elementów wykonanych z silikonu.

Tło dla klatki schodowej stanowi ściana odlana w żelbecie o dużych frakcjach kruszywa, podzielona na prostokątne bloki o zmiennej szerokości. Tu kolejnym rzeźbiarskim rozwiązaniem są nierównomiernie rozrzucone, różniej wielkości prostokątne okna wychodzące na halę produkcyjną. Sprawiają wrażenie obrazów bez ram, którymi ozdobiono wnętrze. Hala produkcyjna, oparta na żelbetowej konstrukcji słupowej, jest na tyle wysoka, aby możliwe było wprowadzenie do środka suwnicy dla ułatwienia obsługi maszyn. Z myślą o tym architekci zaprojektowali słupy konstrukcyjne ze wspornikami, na których umieszczono szyny. Wnętrze pomalowano na biało, ożywiając je czerwonymi elementami. W hali znajduje się sterylne pomieszczenie produkcyjne clean room. Jest ono niejako budynkiem w budynku, wyposażonym w system śluz oraz skomplikowanych urządzeń technicznych. Służy do produkcji materiałów o wysokiej czystości stosowanych m.in. w medycynie i elektronice.

Budynek odznacza się prostotą i elegancją. Wszystko jest tu celowe i wynika z potrzeb oraz specyfiki funkcjonowania firmy. W jego architekturze nie znajdziemy zbędnych elementów, a rzeźbiarsko potraktowana, żelbetowa klatka schodowa jest tu jedyną, w pełni uzasadnioną ekstrawagancją. Szkoda tylko, że przed budynkiem od strony drogi zamiast ogrodu czy choćby górki z zielenią, jak ma to miejsce tuż przy elewacji bocznej, urządzono parking. W rezultacie widok z wnętrza biurowca na puszczę zakłóca rząd samochodów.

Założenia autorskie

Siedzibę Topsil Global, firmy zajmującej się zaawansowaną technologią przetwarzania silikonów, zaprojektowano jako kompozycję trzech podstawowych, kubicznych form. Architektura budynku została zdeterminowana przez podział funkcjonalny obiektu na strefę biurową, produkcyjną oraz magazynową. Lokalizacja na styku z parkiem krajobrazowym i przemysłowy charakter inwestycji miały decydujący wpływ na kształtowanie elewacji oraz dobór materiałów konstrukcyjnych i wykończeniowych. Frontowy budynek biurowy jest całkowicie otwarty widokowo na ścianę lasu, stanowiąc jednocześnie parawan dla położonych w głębi działki stref dedykowanych produkcji. Całkowicie przeszklona fasada na poziomie pierwszej kondygnacji została obramowana refleksyjnymi ryzalitami, będącymi przedłużeniem ścian bocznych i dachu. Wykończenie bryły siatką cięto-ciągnioną w kolorze czarnym nadaje całości surowy industrialny charakter, a wyeksponowana żelbetowa konstrukcja stanowi o charakterze architektury i wnętrz.

Głównym elementem kompozycyjnym organizującym przestrzeń siedziby firmy jest dwukondygnacyjny hol wejściowy z punktem centralnym – monolityczną wstęgą schodów. Po wielu próbach architekci zdecydowali o wykonaniu tej formy z żelbetu, którego szalowanie ze względu na skomplikowany, unikalny kształt było zrobione ręcznie z desek. Dla wydobycia schodów z przestrzeni holu użyto czarnego materiału, który kontrastuje i podkreśla ich przebieg na tle ściany z surowego betonu architektonicznego o specjalnie dobranej fakturze wykonanej metodą groszkowania. We wnętrzach zrezygnowano z wyszukanego detalu, skupiając się na ekspozycji i ascetycznej estetyce materiałów – malowanego, surowego betonu, drewna, stali i szkła. Parter podzielono funkcjonalnie na dwa zespoły z osobnymi wejściami – część biurową z holem głównym i część o przeznaczeniu socjalnym. Na piętrze zaprojektowano przestrzeń biurową, pomieszczenia pomocnicze oraz sale konferencyjne. MACIEJ MĄKA, RADOSŁAW SOJKA

O profilu fabryki przypomina zdjęcie-obraz nad ladą recepcyjną. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie jakiejś nieznanej kompozycji słynnego kubisty Josepha F. H. Légera. W rzeczywistości jest fotografią powiększonych elementów wykonanych z silikonu