Projekt Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy został wybrany w drodze otwartego konkursu, do którego przystąpiło aż 107 zespołów projektowych. Jury przyznało trzy nagrody. Pierwsza przypadła pracowni Bujnowski Architekci, druga architektom Karolowi Żurawskiemu i Maciejowi Łuczakowi, a trzecia – Mikołajowi Kwiecińskiemu i Michałowi Adamczykowi. Wszyscy wyróżnieni prowadzą zajęcia z projektowania na WAPW. Na wyborze zwycięskiego projektu zaważyła zdaniem jury silna forma i pełne dostojeństwa środki wyrazu, konstytuujące mocne oddziaływanie na emocje. Ważnym elementem jest gra światła i cienia oraz surowe wnętrze zanurzające widza w półmroku. Kompozycja brył z szacunkiem i konsekwentnie odnosiła się do kontekstu – cmentarza zaprojektowanego, jeszcze przed II wojną światową, przez architekta Romualda Gutta i architektkę krajobrazu Alinę Scholtz.
Otwarcie pawilonu odbyło się w Dniu Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy – 2 października 2022 roku. Obiekt składa się z dwóch pawilonów i siedmiu segmentów Muru Pamięci. Kompozycja brył w powiązaniu z murem podzielonym na segmenty doskonale wpisuje się w kontekst. W części frontowej znajduje się pawilon wejściowy oddzielający Drogę Pamięci od ulicy Wolskiej. W części zachodniej zlokalizowany jest niewielki sklepik i część sanitarna przesłonięta od frontu ażurową kratą. Całość pawilonu wejściowego wykonana została z gładkiego betonu architektonicznego, wschodnia ściana natomiast tworząca bramę z lewitującym płaskim dachem, zapraszająca widza do dalszej drogi – w surowej formie. Oddzielenie przesłony poprzez zmianę faktury sakralizuje materię, przywołując pamięć o pomordowanych mieszkańcach Woli. Składowe kompozycji brył zaprojektowano ze starannym uwzględnieniem detalu. Otwory techniczne w betonowych płytach zasklepiono mosiężnymi okrągłymi elementami. Azotowa krata, tworząca przesłonę pomiędzy pawilonem wejściowym a drogą prowadzącą od strony parkingu, poprzez delikatny rytm integruje bryłę z otoczeniem.
Projekt w niewielkim stopniu odbiega od konkursowej wizji autorów. Na wizualizacjach widać szalunkowy beton, niepodzielony na segmenty i ostre snopy światła Izby Pamięci. W trakcie realizacji architekci musieli dostosować założenia do możliwości wykonawczej i finansowej przedsięwzięcia. Masywne ściany zostały podzielone na segmenty wylewane partiami, tak aby każda warstwa była osobną opowieścią o materii. To rozwiązanie zasługuje na uznanie, pozbawiane detalu ściany tworzą monumentalny charakter wnętrza, ciekawszy niż w pierwotnej koncepcji.
Architektom podobnie jak w pawilonie zaprojektowanym przez Ludwiga Miesa van der Rohe w Barcelonie udało się uzyskać czystość formy. W tym na Woli jednym z najważniejszych detali konstrukcji jest dach unoszący się na cienkich i prostych elementach. Efekt ten osiągnięto dzięki dylatacji pomieszczeń od dachu. Tworzy on baldachim przykrywający przestrzeń pawilonową. W całej prostej kompakcji niezrozumiałe dla odbiorcy jest wybrzuszenie dachu nad wejściem. Zabieg jest na tyle subtelny, że nie powoduje zmian w odbiorze wnętrza, z zewnątrz natomiast budzi niepokój, daje nieczytelność kompozycji całej formy.
Na uznanie zasługuje dbałość o wszystkie szczegóły
Surowość, zaduma i półmrok to główne komponenty Izby Pamięci. We wnętrzu światło sączy się poprzez wąskie szczeliny w masywnym murze, oświetlając rytmicznie salę historyczną i część korytarzy zaprojektowane wokół Sali Świadectwa. W Sali Historycznej wyświetlany jest film autorstwa Krzysztofa Wodiczki. Posadzkę wykonano ze stali kortenowskiej na zewnątrz pokrytej rdzą, we wnętrzu pomalowanej na czarno. Stalowe płyty dopełniają atmosferę wnętrza, a ów efekt potęguje jeszcze stukot kroków odwiedzających. Główna Sala Świadków pomimo minimalistycznego charakteru zaprojektowana została z należytą starannością. Można się do niej dostać poprzez cztery symetryczne otwory drzwiowe. Ściany, podobnie jak mur zewnętrzny, były wylewane w ośmiu segmentach z wyraźnym podziałem na poszczególne części. Światło wpada zenitalnie poprzez okrągłe otwory ustawione symetryczne. Dach unosi się nad pomieszczeniem, co dodaje bryle lekkości. Jedynym mankamentem wnętrza jest brak relacji sztucznego oświetlenia na suficie z otworami stropowymi. Utrzymane w czarnej kolorystyce wnętrza części sanitarnej zintegrowano z atmosferą pawilonu. Zarówno kolorystyka, detal i światło tworzą komemoratywną integralność i przywołują pamięć o pomordowanych. Na uznanie zasługuje dbałość o detal, zarówno w przypadku tabliczek z imionami poległych, wykończenia glifów otworów okiennych, jak i słupków oddzielających obiekt od ulicy czy wycieraczek przy wejściu. Obecnie pawilon stał się ważnym elementem w krajobrazie Woli, znakomicie wpisuje się w otoczenie.
Założenia autorskie
Czym jest pamięć i jaka jest jej rola w tworzeniu tożsamości? Jak nadać tworowi budowlanemu tak żywych cech, aby sam się pamięcią wykazał? Te pytania definiowały kierunek myślenia o Izbie Pamięci. Abstrakcyjne pojęcia Czasu i szeroko pojmowanej Pamięci stały się kanwą procesu projektowego. Tym sposobem, izba sięga nie tylko do archetypów architektury kommemoratywnej, ale i szerokiego kontekstu historycznego, twórczo czerpiąc z dorobku i języka projektantów pierwotnego założenia Cmentarza Powstańców w pełnym szacunku do zastanego Genius Loci. Izba ma się stać budynkiem Świadkiem, tworzonym z materiałów, które wraz z czasem ulegają przemianie, starzeją się, pamiętają i zapamiętują. Pamięć namacalna zmysłowo, w szlachetnej patynie, chociażby stalowych posadzek, których ciemna surowość pozwala, krok po kroku kolejnych gości, wycierać srebrzysty ślad, autentycznie namacalny podpis bycia. Pamięć chwilowa, oddawana rezonansem kroków roznoszących się echem po korytarzach. Warstwowość masywu ścian, wylewanych kolejno w zamkniętych, cyklicznych ramach – cezurach czasu i szalunków, pozostawiających naturalny, poszarpany ślad spoin, drapiący wędrujące światłocienie. Izba staje się Narratorem, sama prowadzi i pokazuje tyle, ile zobaczyć chcemy. Porusza aspekty pojęć czasoprzestrzeni w pełnym scenariuszu doznań i chodzenia po obiekcie, którego atmosfery wpływają na odczuwanie, wspomagając podświadome zapamiętywanie. Staje się Kustoszem, przywracającym tożsamość poległych, dziesiątkami tysięcy symbolicznych tabliczek i historii opowiedzianych, zapamiętanych i dalej opowiadanych. Tym sposobem, dojrzewa do roli instytucji, podkreślającej wagę przywrócenia tożsamości, niezębnej dla budowania przyszłości. Maciej Koczocik
Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy Warszawa, ul. Wolska 168 Autorzy: Bujnowski Architekci, architekci Piotr Bujnowski, Maciej Koczocik (architekci prowadzący, nadzór autorski), Krzysztof Makowski, Martyna Rowicka–Michałowska, Karina Jędrak–Kościesza Współpraca autorska: architekci Katarzyna Magdzik, Paweł Grajda, Aleksander Stajniak Architektura wnętrz: Bujnowski Architekci Architektura krajobrazu: RS Architektura Krajobrazu Konstrukcja i Instalacje: ARUP Polska Technologia Betonu: Krzysztof Kuniczuk Generalny wykonawca: Konsorcjum PBO Śląsk i MTM Budownictwo Inwestor: Miasto Stołeczne Warszawa - Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta Użytkownik: Muzeum Warszawy Patron projektu: Wanda Traczyk-Stawska ps. „Pączek” (żołnierz Armii Krajowej, członkini Szarych Szeregów, uczestniczka powstania warszawskiego) Pierwotne założenie kompozycyjne: architekt Romuald Gutt i architektka krajobrazu Alina Scholtz Powierzchnia terenu: 80 000 m2 Powierzchnia zabudowy: 1100 m2 Powierzchnia użytkowa: 775 m2 Kubatura: 4585 m3 Projekt konkursowy: 2015 Projekt: 2018-2019 Realizacja: 2021-2022 Koszt inwestycji: 24,5 mln zł (realizacja i wyposażenie)
Jednym z ważniejszych fragmentów konstrukcji jest dach unoszący się na cienkich i prostych elementach. Niczym baldachim przykrywa on przestrzeń pawilonową
The uprising against the German occupation in Warsaw in August and September 1944 resulted in the death of nearly 200,000 people, both members of the underground Home Army and civilians. Since after the uprising many dead remained unburied or buried in shallow mass graves, as soon as Warsaw was liberated in 1945, a Committee for Exhumations commissioned Professor Romuald Gutt and landscape architect Alina Scholtz to design a cemetery for the fallen in the uprising. They proposed a necropolis with a central funeral mound and chapel. Communist authorities however put a stop to the construction of the cemetery according to Gutt’s and Scholtz’s design, reduced its size to about one tenth of the planned area and obliterated all references to the politically incorrect Home Army. The return to the historic truth was possible only in the 1990s. Ever since, new monuments and memorials have been erected. Most recently, the Hall of Remembrance housing a museum and exhibitions was open, along with the Memorial Wall and the entrance pavilion