Kraków, ul. Zabłocie
Autorzy: Jakabe Projekty sp. z o.o., architekt Wojciech Jakubowski
Współpraca autorska: architekci krajobrazu Michał Grzybowski, Agnieszka Rochowska-Hławka, Barbara Nawrocka, Dominika Wilczyńska, Dorota Włodarczyk, architekci Agnieszka Siudek, Michał Warykiewicz
Architektura krajobrazu: architekt krajobrazu Katarzyna Mucha
Konstrukcja: Piotr Karnas
Generalny wykonawca: AKG Sp. z o.o. Inwestor: Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie
Powierzchnia terenu: 12000 m2
Powierzchnia zabudowy pawilonu: 120 m2
Powierzchnia użytkowa pawilonu: 85 m2
Powierzchnia całkowita pawilonu (wraz z tarasem): 428 m2
Kubatura pawilonu: 450 m3
Projekt konkursowy: 2016
Projekt: 2017
Realizacja: 2018
Koszt inwestycji: ok. 3 000 000 PLN
Przestrzeń przyjazna ludziom
Wojciech Jakubowski
Główne założenia projektu to: odzyskanie terenów poprzemysłowych, poprzez zwiększenie walorów funkcjonalnych i wizualnych, łącząc krajobraz miejski z nadwiślańskim; stworzenie dogodnych warunków do wypoczynku i rekreacji; zachowanie charakteru miejsca – dawnej stacji kolejowej; oraz podkreślenie procesu sukcesji przyrody nad elementami wytworzonymi przez człowieka. Luźny układ alejek parkowych z przepuszczalnej nawierzchni mineralno-żywicznej wije się pomiędzy wydzielonymi strefami, które zostały połączone ze ścieżkami betonowymi, drewnianymi oraz stalowymi pomostami W parku zaprojektowano pawilon wielofunkcyjny. Służy jako kawiarnia-bistro oraz miejsce spotkań i warsztatów. Zbierana jest w nim woda opadowa do ogrodu deszczowego. Obok znajduje się ogród społecznościowy. W centralnej części parku zabezpieczono i podkreślono pozostałości po stacji. Tam też powstała scena. W części północnej wydzielono strefę relaksu, gdzie pozostawiono wszystkie drzewa, których stan fitosanitarny na to pozwalał. Wśród zieleni, ponad bylinami znajdują się stalowe pomosty. Mury ruin oczyszczono, część przeznaczono na twórczość street art lub zabezpieczono konstrukcją z siedziskami, która pełni również funkcję stelażu dla wystaw plenerowych i roślin pnących. Ubytki zostały wykorzystane dla budek lęgowych. Strefą naturalnej sukcesji jest rampa w centralnej części parku, gdzie kamienny mur oraz nawierzchnię przerasta roślinność wysoka i niska. Tłem dla parku są działki PKP, na których pozostałości infrastruktury również „przejmuje” zieleń.
Park Stacja Wisła w Krakowie jest przykładem nowej jakości stworzonej dzięki oddolnemu i lokalnemu zaangażowaniu mieszkańców, w oparciu o to, co przetrwało z zanikającej tożsamości miejsca. A przetrwało niewiele, ponieważ w XXI wieku zachodził proces niszczenia pozostałości dawnej towarowej stacji kolejowej Kraków Wisła, a także architektury Zabłocia, którego przemysłową zabudowę zastępowano funkcją mieszkaniową, biurową i publiczną.
Pamięć jest jedną z podstawowych wartości inspirujących architekturę krajobrazu. Romantyczne ogrody angielskie projektowano razem z ruinami. Do przykładów poprzemysłowych należy na przykład berliński park am Gleisdreieck, na terenie nieużytku z elementami infrastruktury i pozostałościami budynków kolejowych. Na barcelońskim Turó de la Rovira utworzono park upamiętniający rolę wzgórza jako punktu obrony przeciwlotniczej podczas wojny domowej z lat 1937-1939. W zieleń wkomponowano pozostałości domów mieszkalnych wzniesionych tam nielegalnie już po 1939 roku.
Teren parku Stacja Wisła objęto w 2006 roku planem miejscowym, z przeznaczeniem na park miejski i bulwary wiślane, ale długo użytkowano go jako dziki parking, a część terenu miała nieuregulowany stan własnościowy. Pojawił się więc pomysł na wybudowanie w tym miejscu wielopoziomowego parkingu, który na szczęście nie został zrealizowany. Dzięki inicjatywie, zaangażowaniu oraz skutecznym naciskom aktywistek i aktywistów (z grupy SOS Zabłocie, Fundacji Czas Wolny, Stowarzyszeniu Podgórze.pl), współpracy z Zarządem Zieleni Miejskiej, władzami dzielnicy oraz Bankiem Wspierania Partycypacji, od 2018 roku krakowianie mogą się cieszyć miejscem wypoczynkowym i rekreacyjnym. Przeprowadzone zostały konsultacje społeczne, konkurs oraz kolejne konsultacje.
Była to zatem próba połączenia partycypacji społecznej z procedurą konkursową. Udało się przełożyć wolę mieszkańców i różnych stron zaangażowanych w ład przestrzenny podgórskiego Zabłocia na kształt wyłonionej w konkursie koncepcji oraz ostateczny kształt parku. Niestety przyjęto procedurę z przejęciem praw autorskich od laureatów konkursu i osobnym zleceniem projektu realizacyjnego. W efekcie, Michał Grzybowski, architekt krajobrazu, którego koncepcję wybrano, występował na etapie realizacji jedynie w roli konsultanta. Szczęśliwie dla parku i jego użytkowników, autorzy projektu realizacyjnego — Wojciech Jakubowski z zespołem Jakabe, zachowali to, co najbardziej istotne dla charakteru miejsca. Niektóre zmiany, jak przeniesienie pawilonu gastronomicznego znad Wisły na granicę między parkiem a ulicą czy ograniczenie ingerencji w zachowaną rampę, wydają się w pełni uzasadnione. Cały proces realizacji pokazuje jednak potrzebę zapisania w prawie ścieżki umożliwiającej łatwe pogodzenie konkursu, społecznego udziału w wyborze koncepcji oraz obsadzania jej twórców w roli głównych autorów, także na etapie wykonawczym.
W krakowskim parku Stacja Wisła zachowano drzewa przerastające dawną rampę kolejową. Rampa, mury i inne relikty zostały oczyszczone oraz poddane drobnym naprawom i zabezpieczeniom. Ograniczenie wycinki drzew, wyburzeń i związanej z nimi wywózki gruzu na wysypisko to także działanie na rzecz zmniejszenia zużycia energii i innych obciążeń naturalnego środowiska. Zachowane roślinne i budowlane elementy wraz z nowymi tworzą palimpsest — warstwy z różnych czasów i materiałów, o różnym przeznaczeniu, a także różnych możliwościach wykorzystania. Do historii miejsca i jego otoczenia nawiązują też płyty o sześciokątnym kształcie trylinki, pomosty z krat stosowane w przemyśle (przypominające podkłady kolejowe), drewniane ławki i betonowe pasy w trawniku czy przede wszystkim odcinek toru kolejowego, z poruszającymi się po nim platformami do siedzenia i leżenia. Ogródek społecznościowy, różnego rodzaju siedziska, stoły, podesty i sprzęty do zabawy oraz nowe rośliny współgrają z tym, co zastane. Ograniczenie zakresu zmian pozwoliło także zintegrować z parkiem części terenu, na których działania nie były możliwe ze względu na nieuregulowaną sytuację własnościową.
Po roku funkcjonowania parku Stacja Wisła naprawy wymaga fragment nawierzchni z desek. W pogodne dni park jest tłumnie odwiedzanym miejscem. Użytkownicy korzystają z z wielu możliwości spędzania czasu, jakie dają różnorodne elementy przestrzeni parku. Widać jak bardzo był potrzebny. Dobrze, że wreszcie nie tylko urządzono miejsce służące ludziom, ale także zadbano o ocalenie resztek jego tożsamości i śladów mijającego czasu.
Napawa optymizmem otwarcie władz miasta na idee społeczników. W 2018 roku władze gminy skorzystały z pierwokupu kolejnej części dawnej stacji Kraków-Wisła. Urzędnicy planują konsultacje z mieszkańcami nad rozbudową parku.
Park jest przykładem nowej jakości, stworzonej dzięki zaangażowaniu mieszkańców, w oparciu o to, co przetrwało z zanikającej tożsamości miejsca
Stare rośliny, rampy, ściany, platformy i inne relikty kolejowe tworzą wraz z nowymi elementami palimpsest. Zaprojektowana zieleń, ogródek społecznościowy i mała architektura współgrają z tym, co zastane
Zabłocie to dawna krakowska dzielnica przemysłowa, nieopodal Kazimierza i Podgórza. Jego rewitalizacja budzi wiele kontrowersji ze względu na sukcesywną wymianę dawnej substancji przemysłowej na nowe budynki mieszkaniowe. Wraz ze wzrostem intensywności zabudowy rośnie liczba mieszkańców, a z tym zapotrzebowanie na przestrzenie publiczne, rekreacyjne i tereny zielone. Niestety działki są na tyle cenne, że przeznaczenie ich na zieleń lub plac zdaje się rozrzutnością w mieście słynącym z oszczędzania. Wielką szansą dla coraz liczniejszych Zabłocian stał się położony nad Wisłą teren dawnej stacji kolejowej, przeznaczony początkowo na wielopoziomowy parking. Park Stacja Wisła jest jeszcze mały — to właściwie jego zaczątek. Powstał pomiędzy rzeką a zwartą zabudową Zabłocia, na części zaniedbanego terenu dawnej stacji kolejowej Podgórze – Wisła, obsługującej tutejsze zakłady przemysłowe. Lata braku użytkowania przez człowieka zostały wykorzystane przez przyrodę, która siłą sukcesji naturalnej opanowała teren. Bliskość rzeki przyspieszyła proces. Pojawiły się ptaki, owady, rośliny, a całość zaczęła żyć własnym życiem. Takie miejsca często są ochoczo zawłaszczane pod hasłem „uporządkowania”, w wyniku czego potencjał stworzenia publicznego terenu zielonego jest zatracany. W tym przypadku szczęśliwie stało się inaczej. Powstał park, który zyskuje sobie coraz więcej wielbicieli. Przestrzeń jest niewielka, ale kompozycja sprawia, że wydaje się przestronna, pojemna i różnorodna. Jej strukturę tworzy dwanaście stref funkcjonalnych, które uzupełniają się i przenikają wzajemnie. Są odpowiedzią na liczne potrzeby mieszkańców. Projekt przywodzi na myśl zasady komponowania chińskich ogrodów, gdzie dominowała gra kontrastu. Projektanci przejęli kontrolę nad skalą i stworzyli przestrzeń wielu wątków, która otwiera się jak szkatułka pełna małych symbolicznych drobiazgów. Jest świetlista polana i pełne cienia zaułki pod koronami drzew. Daleki widok nadający założeniu głębi podkreślają wglądy w zaciszne zakątki. Utworzono grządki miejskich upraw, pielęgnowane przez mieszkańców oraz zachowano obszar naturalnej sukcesji pochłaniającej pozostałości dawnych budowli. Szkielet kompozycyjny przestrzeni opiera się na pozostałościach stacji kolejowej. Relikty ramp, ścian i platform są świadkami przemysłowej przeszłości. Postindustrialne odniesienia widać także w na placu zabaw, wyposażonym w mobilne zabawki poruszające się po torach. Pojawia się tu również wątek ochrony fauny. Zamieszkujące na sąsiednim nieużytku ptaki bardzo chętnie wykorzystują budki lęgowe rozwieszone w parku i stają się równie częstymi gośćmi, jak mieszkańcy Zabłocia. Pozostawione wyspy naturalnej sukcesji umożliwiają swobodną migrację roślin i zwierząt podtrzymując zastany naturalny charakter. Jest również pawilon, który stał się dobrze prosperującym bistro i sceną, która okazyjnie zamienia park w przestrzeń spektaklu. Odbywają się tu warsztaty, konkursy pokazy filmowe i taneczne spotkania amatorów tanga. Umiejętnie dobrana i pielęgnowana roślinność jest integralną częścią kompozycji. Intensywna w pełnym świetle dyskretnie tonuje zacienione fragmenty parku. Granicę od strony ruchliwej ulicy formują małe wzniesienia. Zabieg ten pozwala wyciszyć wnętrze parku i bezpiecznie je oddzielić pozostawiając łączność widokową. Pomimo tej mnogości elementów park jest stonowany i dyskretny. Użyte materiały, kolorystyka i oszczędność form spajają go w jedną całość. Zgodnie z zasadą małych chińskich ogrodów lepiej go oglądać statycznie. Spacerowanie jest utrudnione przez małe rozmiary i brak wygodnych połączeń z sąsiadującymi terenami. Park ma w sobie wielki potencjał, podsycany entuzjazmem aktywistów i nadziejami mieszkańców. Jest on lubiany, tętni życiem czasem jest tu nawet tłoczno, chociaż wciąż niełatwo do niego dotrzeć. Jego intensywna struktura użytkowania przywodzi na myśl zalążek, otoczony terenem, który wciąż można przeznaczyć na dalsze obszary zielone. Jego przyszłość zależy od władz miasta. Park może być powiększony i włączony w zieloną strukturę bulwarów lub pozostać odizolowanym skwerem pomiędzy gęstą zabudową a planowanym parkingiem.
The formerly industrial district of Zabłocie, located along the river not far from the historic downtown, in recent years has been the site of intensive development of housing, which obliterated its industrial past. The area of a former Podgórze-Wisła railway station, which had once served the local industrial plants but has not been used for years, was taken over by nature in a natural succession process. On the initiative of local activists and residents a functional program for the transformation of this area was worked out in a public consultation process. The area of the park is small, but there are plans to have it extended. The compositional framework is provided by the remnants of the station, its ramps, walls and rails; new elements, such as a playground, vegetable patches cultivated by residents, a bistro and a platform are well integrated into overgrown ruins. The park is divided into 12 overlapping functional zones for active and passive recreation, separated from vehicular traffic by a green mound. It is also a haven for birds, for whom nest boxes were arranged in crevices of old walls. The design was awarded by the Polish Town Planners Society for the best public space in Poland, and was nominated to the EU Mies van der Rohe Award 2019.