Spis treści
- Białostockie Spodki - stogi siana czy pawilony w Osace?
- Remont Spodków w Białymstoku. Czy można spać spokojnie?
Białostockie Spodki - stogi siana czy pawilony w Osace?
Historia Spodków zaczyna się od Centralnych Dożynek, choć niewykluczone, że swój początek ma w Osace, w Japonii, i to parę lat wcześniej - ale do tego jeszcze wrócimy. W PRL-u Białystok (wraz z okolicami) rozwijał mocno rolnictwo pod kątem paszy. Komitet Centralny PZPR uznał, że miasto jest w związku z tym idealnym kandydatem do organizacji dożynek, by tę misję dodatkowo podbudować politycznie. Termin wydarzenia ustalono na 2 września 1973 roku i rozpoczęto rozbudowę, modernizację oraz porządkowanie miasta.
Jedną z nowych inwestycji wzniesionych na Centralne Krajowe Dożynki były pawilony wystawiennicze - w tym Spodki przy wzgórzu św. Rocha. Połączone korytarzami cztery okrąglaki powstały w 1973 roku w celach gastronomiczno-wystawienniczych i choć forma jest mocno kosmiczna (rok później ukończono zresztą inny słynny ufo-budynek - Obserwatorium na Śnieżce), oficjalną inspiracją miały być podobno stogi siana. Budynek zaprojektował Jerzy Toczydłowski z Biura Projektowo-Badawczego Budownictwa Ogólnego Miastoprojekt Białystok. Zwieńczone świetlikami i obłożone blachą falistą obiekty nielatające oparto na konstrukcji linowej projektu Zdzisława Szymulskiego.
Na drugim końcu świata, w 1970 roku, a więc 3 lata wcześniej, miało miejsce EXPO-70 w Osace. Japonia zaprezentowała tam aż 30 pawilonów. W polskiej prasie branżowej - w Architekturze - zaprezentowano tylko jeden z nich, pawilon rządowy złożony z pięciu okrągłych budynków skupionych wokół centralnie umieszczonej iglicy (na ilustracji poniżej, pawilon znajduje się na górze strony). I tu inspiracją była przyroda - pięć płatków kwiatu wiśni, symbolu Japonii. Nawiązywało do niego również logo targów.
Kwiat ów jest także godłem obecnej wystawy światowej, niejako jej "znakiem firmowym". Jego pięć płatków symbolizuje bowiem nie tylko Japonię jako organizatora EXPO-70, ale również pięć części świata, zjednoczonych ideą "postępu i harmonii dla ludzkości"
— pisał w Architekturze Witold Szolginia. Jerzy Toczydłowski jak najbardziej mógł ten artykuł zobaczyć, a jako czynny architekt wręcz powinien. Podobieństwa są zbyt duże, by były przypadkowe - nawet dachy pawilonów są podobnie rozwiązane. W tym kontekście nieco bardziej jasne staje się też abstrakcyjne odniesienie do stogów siana. Rozłożone nieregularnie na polach po żniwach, z "czapkami", jednoczące w pracy - jak poszczególne okręgi pawilonów w Białymstoku, połączone w jedno, zwieńczone stożkowatymi świetlikami.

i
Trzeba też nadmienić, że pawilon złożony z kilku nieregularnie rozłożonych budynków na planie okręgu przedstawiła z kolei Republika Federalna Niemiec:

i
Ale 50-letnie dziś budynki to nie tylko forma - zadbano również o wnętrze, które zaprojektowała Lidia Śniatycka-Olszewska. W pawilonie przeznaczonym pierwotnie na gastronomię do dziś znajdują się płaskorzeźby wykonane przez Jerzego Grygorczuka i Albina Sokołowskiego. Wewnątrz świetlika powieszono potężny żyrandol z roślinnym motywem.
Remont Spodków w Białymstoku. Czy można spać spokojnie?
Białostockie Spodki, które jeszcze do niedawna służyły za siedzibę Podlaskiego Instytutu Kultury są obecnie zamknięte i przechodzą remont. Zarówno bryła, jak i detale mają zostać zachowane - wraz z nimi również i płaskorzeźby.
Całe przedsięwzięcie nie jest łatwe - projekt zakłada termoizolację budynków oraz nowe instalacje sanitarne i elektryczne oraz generalny remont wnętrz. Spodki zyskają nowoczesną salę koncertową, galerię multimedialną, przestrzeń warsztatową i konferencyjną. Wnętrza dostaną nowoczesne wyposażenie - urządzenia nagłośnieniowe, oświetleniowe, muzyczne, system wystawienniczy, telebim multimedialny oraz meble.
Spodek na dole, który znany był wiele lat temu jako ACK będzie Spodkiem otwartym dla artystów amatorów. Chcemy, żeby była tam przyjazna dla nich galeria, żeby mogli się tam prezentować ze swoją twórczością literaci, poeci, muzycy. Będzie to specjalne miejsce, bardzo przyjazne naszym podlaskim artystom
— mówiła nam Wiktoria Wnorowska, dyrektor Podlaskiego Instytutu Kultury w Białymstoku.
Koniec remontu przewidziano na czerwiec 2025 roku - czyli już niedługo; mimo napotkanych podczas budowy komplikacji (konieczne było umocnienie fundamentów), termin uda się utrzymać. Wykonawcą jest Budimex, a koszt modernizacji to 48 milionów złotych.
Źródła: Archiwum Państwowe w Białymstoku, Podlaski Instytut Kultury, Witold Szolginia, Expo-70 [w:] Architektura (nr 9, 1970 r.); Jakub Sadkowski, Tak przebiega remont kultowego zabytku w Białymstoku. Zobacz, jak postępują prace / eska.pl
Zobacz także: Piramidy w Ustroniu Zawodzie - tu wypoczywano w PRL-u. Kiedyś zachwycały też wnętrzami; dziś niewiele z nich zostało
