Dworce kolejowe zmieniamy dziś w biblioteki, muzea, sale widowiskowe. Czy zawsze ma to sens?

Dziesiątki zaniedbanych dworców kolejowych w Polsce przekształca się dziś w placówki kulturalne. O widowiskowych metamorfozach chętnie rozpisują się media, jednak rzadko pada pytanie: czy faktycznie inwestycja była przemyślana? Praktyka pokazuje, że próba tchnięcia nowego życia w dawne obiekty kolejowe nie zawsze się udaje.

MuratorPlus: Przebudowa węzła kolejowego w Katowicach

Spis treści

  1. Dworce kolejowe plus kultura. Trend nie słabnie
  2. Wybrane przykłady. Dworzec w Chebziu, czyli Stacja Biblioteka
  3. Rabka-Zdrój. Biblioteka, Punkt Informacji Turystycznej i przestrzeń na wystawy
  4. Galeria Kolejnictwa Stacja Basznia i Obserwatorium Astronomiczne w Tymcach
  5. Bibliostacja Pobiedziska. Książki, studio nagrań i multimedialna scena z trybuną
  6. Karpacz. Muzeum Zabawek w nieczynnym budynku dworca
  7. Inwestycja w kulturę nie jest gwarancją sukcesu

Dworce kolejowe plus kultura. Trend nie słabnie

Gdzie pójść po książkę, na koncert, na wystawę? W mniejszych polskich miastach odpowiedź coraz częściej brzmi: na dworzec kolejowy. Dawne budynki stacyjne w całym kraju przechodzą modernizację i zmieniają się w placówki kulturalne, czasem całkowicie tracąc pierwotną funkcję, a czasem łącząc nową rolę z obsługą pociągów i pasażerów. Głośne modernizacje, zwykle realizowane przy udziale unijnego dofinansowania, nieraz zdobywają prestiżowe nagrody i wyróżnienia, co zachęca kolejne gminy. Przykłady można mnożyć: w 2023 r. rozpoczął się remont dworca w Wejherowie, w którym ma znaleźć się filia Powiatowej Biblioteki Publicznej, a w 2024 r. ogłoszono, że w wyremontowanym dworcu w Łukowie znajdzie się sala widowiskowa na 300 osób. Z kolei w Warszawie planowany jest remont dawnego dworca Kolei Wilanowskiej, w którym mają docelowo działać instytucje kultury i centrum aktywności lokalnej.

Najczęściej w obiektach kolejowych powstają siedziby bibliotek. Na taki krok zdecydowały się w ostatniej dekadzie m.in. Kartuzy, Kowary, Skawina, Oborniki Śląskie, Pobiedziska, Rumia, Rabka-Zdrój, Ruda Śląska, Złotniki, Wadowice i Będzin, ale to tylko początek długiej listy. Na bibliotekach się zresztą nie kończy. W dawnych obiektach kolejowych powstają też m.in.:

  • muzea,
  • świetlice,
  • sale widowiskowe,
  • centra informacji turystycznej,
  • centra aktywności lokalnej,
  • centra i domy kultury.

Te ostatnie są szczególnie popularne – stare gmachy przeobrażają się w obiekty wielofunkcyjne, z salami konferencyjnymi i widowiskowymi, pomieszczeniami do organizacji warsztatów i wystaw. Czasem dopiero w trakcie remontu lub wręcz po jego zakończeniu lokale władze rozpoczynają poszukiwania dla obiektu konkretnej roli. Liczy się wykorzystanie rządowych i unijnych dotacji na remont, bo w przypadku wielu gmin druga taka okazja szybko się nie nadarzy.

Nie tylko budynki dworców zyskują zresztą nową funkcję. Również dawne kolejowe wieże ciśnień doczekują się niekiedy metamorfozy – zmieniają się m.in. w planetaria (przykładem planetarium w Płońsku) i obserwatoria astronomiczne.

– W budynku stacji Basznia utworzona zostanie galeria kolejnictwa, gdzie turyści będą mogli zapoznać się z historią oraz pamiątkami po zabytkowej linii kolejowej (…). Z kolei w budynku wieży ciśnień w Tymcach planowane jest utworzenie obserwatorium astronomicznego – zapowiadały w 2020 r. władze podkarpackiej gminy Lubaczów i słowa dotrzymały.

Wybrane przykłady. Dworzec w Chebziu, czyli Stacja Biblioteka

Jednym z bardziej widowiskowych przykładów przemiany starego dworca kolejowego w placówkę kulturalną jest dworzec w Chebziu w Rudzie Śląskiej (woj. śląskie). Architektonicznie to obiekt nietypowy: zastosowano stalowy ruszt wypełniony różnobarwną cegłą licową, co dało efekt przypominający mur pruski. Po latach zaniedbań w okresie PRL-u i później budynek dotrwał jednak do XXI w. w złym stanie.

W 2016 r. miasto odkupiło od kolei niszczejący dworzec w Chebziu za blisko 1 mln zł. Zakończony w grudniu 2018 r. generalny remont za niemal 8 mln zł nie tylko przywrócił temu obiektowi blask, ale też pozwolił zainstalować w nim Stację Biblioteka. Jednocześnie budynek pozostał czynnym dworcem i nadal obsługuje pasażerów pociągów. Kolejowa poczekalnia pełni dziś funkcję także kawiarni i czytelni, zaś biblioteka cieszy się dużym zainteresowaniem.

– W ramach przeprowadzonych robót udało się zachować znaczną część oryginalnych elementów skorupy budynku, jak: konstrukcję głównej nawy hali dworca, konstrukcję ścian zewnętrznych wraz z elewacjami podsufitki drewnianej w bocznych nawach (po zdarciu kilku warstw farby olejnej) – wylicza w rozmowie z Muratorem Plus Piotr Janik, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta.

Rabka-Zdrój. Biblioteka, Punkt Informacji Turystycznej i przestrzeń na wystawy

W grudniu 2014 r. PKP S.A. oddało do użytku wyremontowany dworzec w Rabce-Zdroju. W wyniku prac za 2,5 mln zł budynek z 1925 r. został nie tylko odnowiony, ale też przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Na piętrze obiektu nową siedzibę znalazła miejska biblioteka ze skrzydłami połączonymi przeszkloną antresolą. Biblioteka zajęła też część pomieszczeń na parterze, a obok powstał Punkt Informacji Turystycznej. W zabytku z początków XX w. wygospodarowano również nieco miejsca na przestrzeń wystawienniczą.

– Klimatyczne wnętrze zostało odrestaurowane z dbałością o każdy szczegół: zachowano unikatową stolarkę, witraże, okienka kasowe. Równocześnie zaś zastosowano nowoczesne rozwiązania architektoniczne i zadbano o pełną dostępność: szerokie przejścia, oznaczenia, brak progów oraz winda i toalety przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami – informuje strona biblioteki w Rabce-Zdroju.

Wnętrze dworca w Rabce-Zdrój po remoncie

i

Autor: PKP S.A. Wnętrze dworca w Rabce-Zdrój po remoncie

Galeria Kolejnictwa Stacja Basznia i Obserwatorium Astronomiczne w Tymcach

Niewielka gmina Lubaczów na Podkarpaciu odpowiedzialna jest za kilka widowiskowych inwestycji, które pozwoliły przekształcić zaniedbane obiekty pokolejowe w nowoczesne atrakcje turystyczne. Jeśli chodzi o dawne dworce, to w latach 2021–2022 nastąpiła metamorfoza budynku stacji w Baszni Dolnej, który przekształcił się w Galerię Kolejnictwa Stacja Basznia. Remont przeprowadziła gmina przy wsparciu dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014–2020.

Goście tego niedużego muzeum mogą zapoznać się m.in. z historią linii kolejowej Jarosław – Sokal oraz obejrzeć kolejowe eksponaty z okresu międzywojennego. To nie tylko dawne tablice informacyjne czy lampy, ale też np. nosze. Powstały także atrakcje na zewnątrz, w tym m.in. plac zabaw, a także wystawa na temat historii lokalnej kolei. Ciekawostką jest kolejka wąskotorowa dla najmłodszych, której trasa przebiega m.in. po jednym z przeniesionych tu i zachowanych dwóch mostów kolejowych z 1917 i 1949 r. (dar PKP PLK).

– Tuż przy peronie stoi oryginalny parowóz. (…) Obecnie w Polsce są 52 zachowane egzemplarze z tej serii. Obok niego znajduje się autentyczny żuraw wodny, który niegdyś służył do zaopatrywania lokomotyw parowych w wodę – można dziś przeczytać w ulotce Stacji Basznia.

Niedaleko Galerii Kolejnictwa Stacja Basznia powstała w latach 2020–2022 kolejna atrakcja: Obserwatorium Astronomiczne w Tymcach. Przeobrażenie dawnej kolejowej wieży ciśnień w obiekt do obserwacji gwiazd kosztowało 3,2 mln zł, z czego 1,8 mln pokryła dotacja z Unii Europejskiej. Gmina z własnej inicjatywy pozyskała obiekt od kolejarzy i przeprowadziła remont mocno już zniszczonej wieży.

W nowym obserwatorium zamontowano jedne z najnowocześniejszych w kraju teleskopów, umożliwiających m.in. bezpieczną obserwację Słońca. Sama wieża zyskała taras widokowy, a obok obserwatorium utworzono park optyczny, czyli instalację dla dzieci z rozmaitymi przyrządami optycznymi oraz obrotowym żyroskopem. Z kolei w pobliskim budynku hydroforni powstała sala edukacyjna.

Bibliostacja Pobiedziska. Książki, studio nagrań i multimedialna scena z trybuną

Zakończony w 2023 r. remont zabytkowego dworca kolejowego w Pobiedziskach (woj. wielkopolskie) kosztował ponad 1,7 mln zł, w czym pomogło dofinansowanie od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Budynek zachował pierwotną funkcję, a dodatkowo rozpoczęła w nim działalność Bibliostacja Pobiedziska, czyli siedziba nowoczesnej biblioteki miejskiej. Poza księgozbiorem liczącym ok. 40 tys. pozycji mieszkańcy i podróżni mają tu do dyspozycji także m.in. multimedialną scenę z trybuną (wykorzystywaną podczas organizowanych tu wydarzeń), strefę seniora, pomieszczenie dla rodziców z dziećmi oraz Laboratorium Przyszłości ze studiem nagrań.

Inwestycja w Pobiedziskach to dobry przykład tego, że we współczesnym świecie rola biblioteki dawno już wykroczyła poza proste wypożyczanie książek. Placówka pełni różnorodne funkcje kulturalne, a do tego w pomieszczeniach biblioteki urządzono stałą wystawę poświęconą lokalnej historii. Jednocześnie pasażerowie kolei zyskali w XIX-wiecznym obiekcie komfortową poczekalnię już w standardzie XXI w.

Bibliostacja Pobiedziska

i

Autor: Urząd Miasta Pobiedziska Bibliostacja Pobiedziska

Karpacz. Muzeum Zabawek w nieczynnym budynku dworca

Dworzec kolejowy w Karpaczu, funkcjonujący od XIX w., przestał obsługiwać pasażerów w listopadzie 2000 r. Osiem lat później pustostan przejęło i wyremontowało miasto, zaś od 2012 r. w dawnym obiekcie kolejowym działa wyjątkowe Muzeum Zabawek. Przeniesiono tu z poprzedniej siedziby muzeum bogate, liczące ponad 2000 eksponatów zbiory zabawek z całego świata, przekazane w latach 90. gminie przez Henryka Tomaszewskiego – twórcy Wrocławskiego Teatru Pantomimy.

Poza zabawkami w gablotach do obejrzenia są tu także zbiory kolejowe, prezentowane w osobnej sali. To m.in. eksponaty z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku. Jako ciekawostkę warto dodać, że choć na peron dworca od dawna nie przyjeżdżają już pociągi, dla turystów organizowana jest możliwość przejażdżki drezyną.

Muzeum Zabawek w Karpaczu w budynku dawnego dworca

i

Autor: Muzeum Zabawek w Karpaczu Muzeum Zabawek w Karpaczu w budynku dawnego dworca

Inwestycja w kulturę nie jest gwarancją sukcesu

Choć modernizowanie dawnych dworców i wprowadzanie do nich kultury często przywraca te miejsca do życia, sukces wcale nie jest pewny. Zewnętrzne dofinansowanie może pomóc w remoncie obiektu, ale już nie w jego późniejszym utrzymaniu. 1 października 2024 r. w związku z cięciami budżetowymi swe podwoje zamknęła Biblioteka Dworcowa w Lesznie, a w pozostałych filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej wprowadzono skrócony czas pracy. Dekadę wcześniej w Sosnowcu miejska biblioteka musiała opuścić zajmowany budynek nieczynnego dworca, gdyż PKP postanowiło przywrócić mu funkcjonalność. Jak dotąd tego typu incydenty to pojedyncze sytuacje, jednak warto zauważyć, że w wielu miejscowościach kultura wprowadziła się na dworzec dopiero kilka lat temu – jeszcze wiele może się wydarzyć.

Częstym problemem modernizowanych dworców jest zbyt duża przestrzeń. Obiekty budowane w czasach świetności kolei dziś nieraz świecą pustkami, nawet po wprowadzeniu nowej funkcji czy wygospodarowaniu w nich pomieszczeń na wynajem. Z szukaniem najemców borykają się zarówno duże, jak i mniejsze miasta. Przykładowo mimo remontu za miliony w Nowym Targu kilka lat zajęło Miejskiemu Centrum Kultury znalezienie firmy, która zechciałaby wydzierżawić pomieszczenie na parterze dawnego dworca. Problemem jest na ogół albo zbyt wysoki czynsz, albo mało dogodna lokalizacja, a nieraz i jedno, i drugie.

Na dworcach z funkcją kulturalną, które nadal obsługują pasażerów kolei, zdarzają się też problemy innego rodzaju. Dworce jako obiekty ogólnodostępne, zadaszone i ogrzewane przyciągają bowiem nieraz amatorów tanich trunków, którzy nie zawsze potrafią się odpowiednio zachować. Przykładowo z powodu nieprzyjemnych incydentów Wadowickie Centrum Kultury zaczęło zamykać tzw. strefę relaksu w swojej części wadowickiego dworca. Jak donoszą lokalne media, na osoby pijące alkohol i śpiące na schodach skarżą się z kolei użytkownicy biblioteki na dworcu w Będzinie.

Te problemy i trudności nie negują, rzecz jasna, sensu dawania drugiego życia dawnym obiektom kolejowym. Samorządy rozważające taki krok powinny jednak pamiętać, że inwestycja w kulturę – tak samo jak każda inna inwestycja – czasami zamiast zysków może przynieść straty. Warto być na to gotowym.

Schody - żelbetowe czy drewniane. MUROWANE STARCIE
Piotr Laskowski oraz Radosław Murat zapraszają na "Murowane Starcie". W tym odcinku, prowadzący zetrą się o wybór materiału schodów. Co i w jakich sytuacjach wybrać, schody żelbetowe czy drewniane? Zapraszamy do odsłuchu
Murowane starcie
Architektura Murator Google News
Autor: