Spis treści
- Léon Krier - przeciwnik modernizmu, zwolennik wspólnotowego spojrzenia na miasta
- Poundbury – mitologiczna wspólnota
- Kontrowersje i konsekwencja
- Le Corbusier, Jacobs i Krier
- Utopia z drewna i gzymsu
- Léon Krier (ur. 7 kwietnia 1946 w Luksemburgu – zm. 2025)
Léon Krier - przeciwnik modernizmu, zwolennik wspólnotowego spojrzenia na miasta
Krier nie był tylko krytykiem modernizmu – był jego konsekwentnym przeciwnikiem. Twierdził, że XX-wieczne planowanie miast i architektura oderwały się od ludzkich potrzeb, historii i tradycji. Odrzucał funkcjonalne strefowanie, wieżowce, betonowe monostruktury, podział miasta na odizolowane sektory. Proponował w zamian powrót do historycznej formy miasta: zwartego, wielofunkcyjnego, czytelnego i zaprojektowanego w ludzkiej skali.
Miasto w jego ujęciu miało być zbiorem niewielkich, samoorganizujących się wspólnot – ideowo zbliżonym do koncepcji miasta-ogrodu Ebenezera Howarda, ale bez industrialnego optymizmu i z dużo większą nostalgią za przeszłością. Każdy dom z ogródkiem, warsztat za rogiem, chodzenie pieszo, lokalna gospodarka – Krier widział w tym podstawę „życia dobrej jakości”.
Był gorącym zwolennikiem idei 15-minutowego miasta, zanim stała się ona popularna, i jednym z ojców nowego urbanizmu. Ale jego rozwiązania rzadko stosowano w obrębie dużych miast. Większość projektów – jak Poundbury, Cayalá czy Seaside – powstawała na obrzeżach lub poza strukturą miejską, co czyniło z nich enklawy raczej niż realne odpowiedzi na problemy urbanizacji.
Jego wpływy można odnaleźć także w Polsce – zarówno w debacie publicznej, jak i w konkretnych realizacjach. Inspiracją dla powstania miasteczka Siewierz Jeziorna – zaplanowanego jako zrównoważona, kompaktowa i klasycznie zabudowana osada – były właśnie idee Léona Kriera. Projekt ten, choć mocno przefiltrowany przez lokalne realia, czerpał z jego koncepcji miasta opartego na ludzkiej skali, dostępności i poczuciu wspólnoty.
Przeczytaj więcej:
Siewierz: miasto od podstaw. Rozmowa z Robertem Jackiem Moritzem>>
Siewierz Jeziorna. Miało być idealne miasto i Nowa Urbanistyka, a są modernistyczne klocki>>
Poundbury – mitologiczna wspólnota
Najbardziej znanym projektem Kriera pozostaje Poundbury – realizowane od lat 90. miasteczko na ziemiach księcia Kornwalii. Miejsce miało być dowodem na to, że tradycyjna urbanistyka i klasyczna architektura mogą współtworzyć nowoczesną przestrzeń do życia.
W praktyce Poundbury często spotykało się z zarzutem inscenizowania wspólnotowości i estetycznego paternalizmu. Jak pisali w Architekturze-murator Marcin Lewicki i Jacek Łatak: „Poundbury wygląda, jakby ktoś chciał za pomocą architektury i urbanistyki stworzyć świadomość narodową, a przynajmniej wspólnotową. Zredukować jednostkę do lojalnego poddanego. Bo przecież nie obywatela.” Krytykowano również brak rzeczywistej inkluzywności oraz ograniczony zakres funkcji miejskich.
Przeczytaj:
Jaka nie powinna być współczesna architektura?>>

i
Kontrowersje i konsekwencja
Krier budził uznanie jako myśliciel i rysownik. Doceniano jego precyzję, piękno graficznych wizji oraz odwagę w zadawaniu fundamentalnych pytań o sens budowania. Z jego ideami utożsamiali się zwolennicy lokalności, wspólnotowości i miejskiej regeneracji bez gentryfikacji.
Jednocześnie krytykowano go za skrajny antymodernizm, ignorowanie społeczno-ekonomicznych uwarunkowań urbanizacji, a także sympatie wobec kontrowersyjnych postaci historycznych. Krier z pełnym przekonaniem bronił Alberta Speera – naczelnego architekta III Rzeszy i ministra zbrojeń Hitlera – jako wybitnego klasycysty, twierdząc, że „kara spotkała go za miłość do kolumn, nie za ideologię”. W ocenie wielu komentatorów, był to wyraz nie tyle prowokacji, co ideologicznego oderwania od historycznej odpowiedzialności.
Przeczytaj:
Architektura po ciemnej stronie mocy?>>
Le Corbusier, Jacobs i Krier
Choć Krier przez całe życie pozostawał w cieniu Le Corbusiera, jego stanowisko było niemal lustrzanym odbiciem tego, co głosił twórca Ville Radieuse. Podczas gdy Le Corbusier planował miasta jako maszyny do mieszkania, z wysoką zabudową, wyraźnym strefowaniem i systemową nowoczesnością – Krier bronił miasta jako organizmu społecznego, ewolucyjnego, osadzonego w tradycji.
Z kolei z Jane Jacobs – autorką The Death and Life of Great American Cities – dzielił wiele celów (krytyka rozdzielenia funkcji, obrona miasta mieszanego), ale dzieliło ich podejście: Jacobs broniła chaosu i nieformalności wielkomiejskich dzielnic, podczas gdy Krier opowiadał się za porządkiem i estetyczną dyscypliną.
Utopia z drewna i gzymsu
Léon Krier pozostawił po sobie wizję świata, w którym wszystko jest znajome, uporządkowane i wspólnotowe. Świata, który jest piękny i zrozumiały, bo został zaprojektowany zgodnie z dawnymi zasadami. Ale – jak pisał Deyan Sudjic – „świata, który nigdy nie istniał, i prawdopodobnie nigdy nie będzie istniał”.
Jego projekty były piękne na papierze, ale rzadko testowane w realnym, złożonym miejskim kontekście. A jego radykalizm – choć inspirujący – często ignorował dynamikę współczesnego miasta: migracje, presję mieszkaniową, nierówności czy klimat.
W historii architektury zapisał się jednak jako głos, który domagał się piękna, odpowiedzialności i przywrócenia sensu urbanistyce. I choć nie zmienił głównego nurtu, zmusił go do spojrzenia wstecz. A to, być może, jego największe osiągnięcie.
Przeczytaj:
Kompleks gmachu. Architektura władzy>>
Léon Krier (ur. 7 kwietnia 1946 w Luksemburgu – zm. 2025)
Luksemburski architekt, urbanista i teoretyk architektury. Studiował w Stuttgarcie, lecz porzucił formalną edukację, by rozpocząć pracę w londyńskim biurze Jamesa Stirlinga. Wykładał m.in. w Architectural Association, Royal College of Art, Yale, Princeton i University of Notre Dame. Znany jako autor planu urbanistycznego Poundbury w hrabstwie Dorset, realizowanego we współpracy z księciem Karolem. Projektował także w Stanach Zjednoczonych, Gwatemali, Rumunii i we Włoszech. Laureat m.in. Nagrody Driehouse’a (2003), Berlin Prize for Architecture, Europejskiej Nagrody Kultury (1995) oraz Srebrnego Medalu Akademii Francuskiej (1998). Autor książek The Architecture of Community i Architecture: Choice or Fate.
---
Dziękujemy, że tu jesteś.
Zachęcamy, żebyś posłuchał tego podcastu: