Misja: sąsiedztwo

i

Autor: Archiwum Architektury Instalacja Multispecies Neighbourhoods na dziedzińcu dawnego Muzeum Muncha z kompozycją ponad 30 jadalnych roślin, proj. Atelier Dalziel; fot. Are Carlsen

Misja: sąsiedztwo

2022-11-30 12:01

Czym charakteryzują się miejsca dobre do życia? Jak tworzyć przestrzenie sprzyjające integracji? Czy architekt może je tak zaprogramować, by były atrakcyjne dla mieszkańców w różnym wieku i o różnych potrzebach? Tegoroczne triennale architektury w Oslo odbywało się pod hasłem Mission Neighbourhood, przybliżając projekty i realizacje służące budowaniu wspólnotowości.

Tłumacząc, czym jest sąsiedztwo, Christian Pagh, główny kurator tegorocznego triennale architektury w Oslo, prezentował zatopiony w zieleni modernistyczny kwartał niewielkich bloków mieszkalnych. Budynki dopełniała kompozycja różnych przestrzeni publicznych i półpublicznych. Dziś trudno szukać tego typu realizacji. Powstają raczej anonimowe miejsca, w których nie da się nawiązywać relacji i budować poczucia wspólnoty – mówił podczas otwarcia wystawy, a tezę tę ilustrował slajdem przedstawiającym współczesny zespół mieszkaniowy z pustym dziedzińcem urządzonym na płycie podziemnego parkingu. Trwające od 22 września do 30 października triennale zorganizowano pod hasłem Mission Neighbourhood (Misja sąsiedztwo), pokazując przy okazji, że problemy, z jakimi borykamy się na – nomen omen – własnym podwórku są powszechne również w bogatej Europie Północnej.

Pandemia Covid-19 uświadomiła nam, jak ważne są dobrze zaprojektowane dzielnice, jakie ma to konsekwencje dla zdrowia i jakości życia ich mieszkańców. W Oslo, ale i na całym świecie toczy się obecnie szeroka dyskusja na temat dostępności mieszkań, a potrzeba lepszych i bardziej przyjaznych osiedli, które oferowałyby więcej niż tylko przestrzeń do spania czy robienia zakupów stale rośnie – wyjaśnia Christian Pagh. Główne wystawy triennale urządzono w nieczynnym od niedawna Muzeum Muncha, które przez blisko 60 lat funkcjonowało na terenie jednej z dzielnic mieszkaniowych we wschodniej części śródmieścia. W ubiegłym roku, po wybudowaniu nowej siedziby muzeum nad zatoką Bjørvika (proj. Estudio Herreros), historyczny gmach, pełniący przez lata także rolę centrum kulturalnego dla lokalnej społeczności, opustoszał. Umieszczenie tu ekspozycji poświęconych budowaniu wspólnoty miało więc przede wszystkim wymiar symboliczny. Pagh, powołany na stanowisko dyrektora triennale w styczniu 2021 roku, podkreśla zresztą, że impreza pod jego wodzą zyskać ma bardziej egalitarny charakter i w większym stopniu skupiać się na dotarciu do osób niezwiązanych zawodowo z architekturą.

Miejskie laboratorium

Przez ponad miesiąc dawne Muzeum Muncha znów działało więc trochę jak dom kultury, trochę jak laboratorium innowacyjnych pomysłów na miasto. Największą część zajęła ekspozycja Mission Neighbourhood – (Re)forming Communities (Misja sąsiedztwo – (re)formowanie społeczności). Pokazano na niej 25 projektów z całej Europy, od niewielkich interwencji i oddolnych inicjatyw służących integrowaniu mieszkańców, po duże inwestycje publiczne i prywatne ukazujące alternatywne sposoby kształtowania przestrzeni miejskiej. Zebrano tu zarówno przedsięwzięcia będące obecnie w trakcie realizacji, jak i koncepcje studenckie, opracowania specjalnie zamówione na potrzeby triennale, jak i nadesłane na otwarty konkurs ogłoszony przez organizatorów wiosną tego roku.

Oceny zgłoszeń i wyboru projektów na wystawę dokonało pięcioosobowe jury, w którego skład weszli Giovanna Borasi, dyrektorka Canadian Centre for Architecture (CCA), Matevž Čelik, założyciel Future Architecture Platform (FAP) skupiającej instytucje i muzea architektoniczne z całej Europy, Camilla van Deurs, główna architektka Kopenhagi, Jenny B. Osuldsen z pracowni Snøhetta oraz Christian Pagh. Spośród kilkuset propozycji z całego świata, sędziowie wyłonili 236, w tym trzy z Polski. Są to dwa projekty Pawła Grobelnego (koncepcja tarasów sąsiedzkich dla Paryża i skwer przy ulicy Tylne Chwaliszewo w Poznaniu, zrealizowany w 2014 roku na zlecenie firmy Nowa Sienna) oraz idea muzeum relacyjnego, która – w uproszczeniu – zakłada współtworzenie instytucji kultury przy silnym udziale lokalnej społeczności. Za koncepcją stoi zespół artystyczno-badawczej Grupy Celowej na czele z dr Beatą Nessel-Łukasik z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, która przez blisko dziesięć lat odpowiadała za proces budowania relacji Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku z mieszkańcami oraz zorganizowała tam pierwszy w Polsce dział współpracy z lokalną społecznością. Choć ostatecznie polskie pomysły nie znalazły się na wystawie, współtworzą tzw. katalog dobrych praktyk, z którym można zapoznać się na stronie neighbourhoodindex.org.

KUP DOSTĘP