Spis treści
- Gwiazdy czyli Osiedle Walentego Roździeńskiego - 6 tysięcy osób w 7 blokach
- Osiedle Gwiazdy w Katowicach. Usługi na parterze bloków, bezkolizyjna komunikacja
Gwiazdy czyli Osiedle Walentego Roździeńskiego - 6 tysięcy osób w 7 blokach
Przy ul. Walentego Roździeńskiego 86-100, na podmokłych terenach kopalni Katowice stanęło w latach 70. potężne osiedle. Zaprojektowali je oczywiście Henryk Buszko, Aleksander Franta i Tadeusz Szewczyk, a koncepcję realizowano etapami przez niemal dekadę - najpierw trzy Gwiazdy i szkołę, następnie cztery kolejne bloki i pawilon handlowy. Źródła nie są zgodne co do dokładnego przedziału czasowego budowy osiedla - podaje się lata 1970-1978 lub 1972-1982.
Zobacz także: Bloki jak rakiety - niedokończony projekt miasta Buszki i Franty przyszłości pod Katowicami
Wsparte na wkopanych w ziemię na głębokość 30 metrów słupach, osiedle złożone z siedmiu budynków jest dziś domem dla ponad 6 tysięcy osób. Dla porównania, w niemal dwukilometrowym bloku na warszawskim Przyczółku Grochowskim mieszka 7 tysięcy osób, a w potężnym gdańskim Falowcu - również 6 tysięcy.
Dzięki nadaniu blokom kształtu ośmioramiennych gwiazd, udało się w nich rozmieścić więcej mieszkań niż w pozwalałyby na to budynki o standardowym kształcie. Niecodzienna forma wpływała na lepsze doświetlenie lokali i przepływ powietrza oraz znacznie obniżała utratę ciepła w zimie.
Gwiazdy ze swoim innowacyjnym kształtem dołączyły do dość wąskiego grona budynków z prefabrykatów, które udało się zaprojektować, wychodząc poza standardowe prostopadłościany. Przykładem podobnego wyjścia poza schematy są wrocławskie Sedesowce Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak. Podobnie jak w przypadku Gwiazd, dolnośląski Manhattan składa się kilku (konkretnie sześciu) wysokich bloków - oryginalną formę łatwiej było w PRL-u osiągnąć na osiedlach o mniejszej liczbie budynków mieszkalnych.
Osiedle Gwiazdy w Katowicach. Usługi na parterze bloków, bezkolizyjna komunikacja
W momencie budowy Gwiazdy były najwyższymi budynkami mieszkalnymi w Katowicach. Dopiero później ich projekt posłużył jako podstawa dla innych znanych wysokościowców w mieście - Kukurydz z Osiedla Tysiąclecia, którym poprzez półokrągłe balkony ten sam zespół architektów nadał zupełnie nowy, "kukurydziany" kształt. Dziś to Kukurydze są najwyższe.
Mieszkania w Gwiazdach mierzą od 54 do 62 metrów kwadratowych, czyli jak na PRL-owskie normatywy - całkiem sporo. 14-kondygnacyjne budynki mają ponad 80 metrów wysokości. Na ich parterach zaplanowano przestrzeń dla przedszkoli, aptek i innych usług. Szkoła oraz późniejszy pawilon handlowy nawiązują strzelistymi formami do kształtu bloków.
Mimo że na Osiedlu Roździeńskiego przewidziano parkingi, ruch samochodowy odbywa się dookoła osiedla, a do centrum prowadzą osobne trakty piesze (dziś także rowerowe) - nie przechodząc ani razu przez ulicę można się stąd dostać pod sam Uniwersytet Śląski i do centrum miasta. Na terenach pomiędzy blokami znajduje się mnóstwo zieleni (w zachowanych krzewach żyją wróble, po zieleńcach spacerują szpaki), placów zabaw, boiska i siłownie.
Pomimo potęgi bloków, z bliska nie są one przytłaczające, a przestrzeń jest przyjazna. Ekrany akustyczne, Gwiazdy i drzewa wygłuszają hałasy przebiegającej zaraz obok Drogowej Trasy Średnicowej.
Zobacz także: Osiedle bloków w Sosnowcu, na którym czas się zatrzymał. Udowadnia, że wielka płyta nie musi być ani brzydka, ani szara
Źródła: Anna Syska, Spodek w Zenicie. Przewodnik po architekturze lat 1945-1989 w województwie śląskim, wyd. NIAiU (2020); Anna Cymer, Architektura w Polsce 1945-1989, wyd. Centrum Architektury, NIAiU (2019)