Wielka płyta

To osiedle powstało z wielkiej płyty na Górnym Śląsku, a wygląda, jak z cegły - i z Wielkiej Brytanii. Oto Osiedle Nad Jamną

2024-12-27 16:13

W Mikołowie pod Katowicami w latach 80. powstało osiedle z wielkiej płyty, które jednak nie miało nic wspólnego z typowym blokowiskiem. Wszystkie obłożone cegłą budynki różnią się między sobą, pomiędzy nimi biegną kręte alejki pełne drzew i krzewów, a budynki wieńczą żółte dwuspadowe dachy. Zaprojektował je słynny architekt Stanisław Niemczyk.

Spis treści

  1. Wyjątkowe wcielenie wielkiej płyty
  2. Inspiracje lokalne, ale i międzynarodowe
Anna Cymer: architektura lat 90. była kiczowata, ale nasza

Wyjątkowe wcielenie wielkiej płyty

Na Górnym Śląsku trudno o bardziej charakterystyczne osiedle z lat 80. Oczywiście, parę wyjątkowych przykładów by się znalazło, jednak docenienie ich estetyki wymaga odrobinę więcej samozaparcia od odbiorcy dopiero zaczynającego oswajać architekturę postmodernistyczną.

Zobacz także: Wygląda niczym namiot, a w środku - unikat. Kościół Ducha Świętego w Tychach z lat 80. zaprojektował Stanisław Niemczyk, autor polichromii to Jerzy Nowosielski

Architektura Murator Google News
Autor:

Przy ul. Ludwika Waryńskiego 22-40 stoi niewielka enklawa – osiedle zaprojektowane dla 600 osób przez Stanisława Niemczyka. Zwieńczone charakterystycznymi żółtymi dwuspadowymi dachami, ceglane budynki otoczone są zielenią, poprzedzielane alejkami. Nie ma tu ruchu samochodowego, a zmiany pór roku można rozpoznać również po zapachu kwiatów i odcieniach przeróżnych drzew owocowych. Jedna z mieszkanek opowiada mi, że w zimie w mieszkaniach nie jest zbyt ciepło, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy się wychodzi do zieleni, drzew i kwiatów z każdej strony osiedla. Panuje tu niemal absolutna cisza.

Inspiracje lokalne, ale i międzynarodowe

Osiedle często porównywane do brytyjskich domów pomagał Niemczykowi projektować Marek Kuszewski. Mimo że w tym czasie budowało się wciąż zunifikowane bryły, Niemczyk już początkiem lat 80. ustawiał się w opozycji do wypranego z detalu, geometrycznego i chłodnego modernizmu.

Zobacz także: Ta szkoła jest wielka jak miasteczko i na dodatek dobrej jakości. Stanisław Niemczyk w Katowicach

Pomimo technologii wielkiej płyty są tu więc wykusze, zróżnicowane formy balkonów i samych budynków, cegła, spadziste dachy.

Choć wzniesiono je z jednakowych prefabrykatów, architekt ukształtował z nich zróżnicowane pod względem wysokości czy kształtu bryły, co sprawia wrażenie, że każdy blok jest inny. Jedne mają podcięte, wsparte na słupach naroża, inne – okna klatek schodowych przypominające witraże w gotyckich katedrach — pisze Anna Cymer o osiedlu.

Bloki-kamieniczki przywołują na myśl średniowieczne miasta, kolonie robotnicze, zabudowę brytyjską, przemysłową. Jak na postmodernistyczną realizację przystało, nawiązują też do swoich sąsiadów – śląskiej, przedwojennej architektury, którą mija się po drodze.

Zobacz także: Z Asyżu do Tychów. Wśród bloków od lat powstaje niezwykły kompleks sakralny inspirowany Włochami

Źródła: Anna Syska, Spodek w Zenicie. Przewodnik po architekturze lat 1945-1989 w województwie śląskim, wyd. NIAiU (2020); Anna Cymer, Stanisław Niemczyk – postmodernista średniowieczny [w:] Postmodernizm polski. Architektura i urbanistyka. Antologia tekstów pod redakcją Lidii Klein, wyd. MKiDN (2013)

Architektura-murator. Podcast 30/30
Anna Cymer: Ależ to jest brzydkie!