Z Asyżu do Tychów. Wśród bloków od lat powstaje niezwykły kompleks sakralny inspirowany Włochami

2024-12-06 13:58

Mały Asyż w Tychach. Kawałek Włoch wśród blokowisk. A może kawałek Hiszpanii? Ciągle w budowie, niczym Sagrada Familia. Ma z Barceloną więcej wspólnego. Architekt, który zaprojektował tę świątynię, nazywany jest polskim Gaudim. To Stanisław Niemczyk. "Powstaje monumentalny obiekt już teraz w opinii twórców uznany za dzieło wybitne" - ocenili koledzy architekci. Tak wygląda jeden z najbardziej oryginalnych kościołów w Polsce, budowany z dolomitu i betonu: św. Franciszka i Klary.

Spis treści

  1. Mały Asyż w Tychach
  2. Architekt: Moim celem było wybudowanie miasta w mieście
  3. Budowa kościoła św. Franiciszka i św. Klary
  4. Dolomit z Libiąża i beton
  5. Kim był Stanisław Niemczyk
  6. Śląski Asyż. Zdjęcia
Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym

Mały Asyż w Tychach

Umbria? Nie, to Tychy! To naprawdę zaskakujące zestawienie. Z blokowisk i szeregówek młodego miasta Tychy przy nagle wjeżdżamy do Włoch, do Asyżu, który stroi przy ulicy Paprocańskiej. To tu wyrósł dolomitowy kompleks kościelno-klasztorny, za którego murami można się poczuć jak w ojczyźnie Franciszka. Ciągle nie w pełni skończony. Opus Magnum o. Wawrzyńca Jaworskiego, który buduje kompleks osobiście. Mały Asyż, czyli oficjalnie Parafia świętych Franciszka i Klary w Tychach w woj. śląskim to jedna z najbardziej niezwykłych budowli sakralnych w Polsce. Beton i dolomit. Beż, siena, zgaszone czerwienie.

I taki był właśnie zamysł architekta, Stanisława Niemczyka: chciał przenieść do Tychów trochę Włoch i włoskiego pejzażu. I szybko do tego kompleksu przylgnęły określenia Mały Asyż lub Śląski Asyż. Potem też "tyska Sagrada Familia" z racji tego, że świątynia powstaje przez wiele lat, i ciągle nie jest dokończona. 

Projekt: Stanisław Niemczyk, współpraca: Anna i Robert Wojteccy; konstrukcja: Marta i Leszek Weszke. 

Architekt: Moim celem było wybudowanie miasta w mieście

Dlaczego tak się zachwycamy, gdy jedziemy na Południe - zastanawiał się. I odpowiadał: kochamy tamte uliczki. A u siebie budujemy molochy.

Bardzo przyjemnie jest wejść boczną kruchtą, bliżej prezbiterium, obejść sobie kościół, a nie wpadać prosto pod ołtarz - mówił Stanisław Niemczyk w rozmowie z Kamilą Twardowską dla magazynu Autoportret. I dodał: Z otwartej przestrzeni wybieram wnętrze – choć bez dachu – i dopiero później, by dostać się głębiej, muszę szukać. Nie chcę nikomu dać tej drogi wprost, „podstawić pod nos”. Wybudowanie tutaj miasta w mieście, na bardzo małej przestrzeni, było celem. 

Bo rzeczywiście, teren pod budowę kościoła był niewielki, a program inwestycji zakładał, że ma tu stanąć kościół i klasztor franciszkanów. Nie wchodziło w grę postawienie budowli w pobliskim parku. Architekt przyjął więc koncepcję wertykalnej kompozycji. Kościół jest dwupoziomowy, są wysokie wieże, a budynek klasztoru jest piętrowy.

O klasztorze Niemczyk opowiadał kolegom na spotkaniu architektów w 2006 roku. Magazyn Architektura relacjonował: W sposób niezmiernie interesujący opowiedział i na ekranie pokazał projekt i przeźrocza z realizacji klasztoru. Patrząc na ekran widzi się znakomitą architekturę obiektu, którego wyrazistym akcentem są wystrzelające w niebo 4 wysokie wieże w wypracowanym artystycznie układzie kamienia. Powstaje monumentalny obiekt już teraz w opinii twórców uznany za dzieło wybitne.

Czytaj też:

Osiedle Niemczyka z wielkiej płyty, ale inne niż wszystkie

Nietypowe kościoły w Polsce

Minimalistyczna świątynia na Białołęce

Kościół Ducha Święteo w Tychach jak namiot. Zdjęcia

Budowa kościoła św. Franiciszka i św. Klary

Budowę kościoła i klasztoru rozpoczęto w maju 2000 roku. I trwa nadal. Buduje ją ojciec Wawrzyniec Jaworski, a pomagają mu parafianie. - Obiekt nie jest repliką bazyliki św. Franciszka w Asyżu - zastrzega o. Jaworski w rozmowie dla "Ślązaga". I dodał: Koncepcję kościoła i klasztoru z wieżami mieliśmy od samego początku, jedyne co się zmieniało, to detale.

Kościół powstaje bez wsparcia ciężkiego sprzętu, maszyn. Naprawdę jak w średniowieczu.

Co tu jest?

Są tu elementy symboliczne, ważne dla duchowości franciszkańskiej, jak kaplica Porcjunkula, grób św. Franciszka (w dolnym kościele), krzyż z San Damiano (zarys na stropie dolnego kościoła). Chrzcielnica jest na poziomie górnego kościoła. Pomiędzy kościołem a murami klasztoru powstała uliczka, przypominająca średniowieczne miasteczko.

Dolomit z Libiąża i beton

Mały Asyż w Tychach - budynki i uliczki - powstaje głównie z dolomitu z Libiąża. To jasny kamień. A w części - z betonu, barwionego na czerwono, grafitowo, brązowo - jak umbra. Więźbę kościoła osłania strop z gładkich desek.

Architekt Stanisław Niemczyk zmarł w 2019 roku. Kościół, choć niedokończony, można zobaczyć z zewnątrz, a z okazji Świąt Bożego Narodzenia zawsze jest tu żywa szopka.

Kim był Stanisław Niemczyk

Urodził się w 1943, zmarł w 2019. Architekt. Ukończył Wydział Architektury na Politechnice Krakowskiej. Do jego najważniejszych realizacji należą: kościół Świętego Ducha w Tychach (realizacja: 1979-1983), zespół mieszkaniowy w Mikołowie (realizacja: 1982-1986), kościół Miłosierdzia Bożego w Krakowie (wraz z architektem Markiem Kuszewskim, realizacja: 1991-1994), szkoła podstawowa w Katowicach-Giszowcu (wraz z architektem Markiem Kuszewskim, we współpracy autorskiej z Anną Pieńkowską-Kuszewską, początek realizacji: 1993), kościół Jezusa Chrystusa Odkupiciela w Czechowicach-Dziedzicach (współpraca autorska: Anna Niemczyk-Wojtecka, Robert Wojtecki, realizacja: 1995-1998).

Śląski Asyż. Zdjęcia

Architektura-murator. Podcast 30/30
Grzegorz Piątek. Słuszne piękno architektury