Zapomnij o 5 liniach metra do 2050 r. Warszawa okraja plany. Co powstanie?

Dwa lata temu władze Warszawy zapowiadały budowę 5 linii metra do 2050 roku. Obecnie plany są znacznie skromniejsze. Z opublikowanych dokumentów wynika, że do 2044 roku stolica Polski może mieć 3,5 linii metra. Które dzielnice zyskają impuls rozwojowy dzięki nowej podziemnej kolei?

Sekrety warszawskiego metra. Jak powstało i jak się rozwinie?

5 linii metra w Warszawie do 2050 r. Projekt miastotwórczy

Chcemy, żeby transport szynowy dotarł do wszystkich 18 dzielnic stolicy oraz żeby do 2050 roku ponad połowa warszawianek i warszawiaków miała metro w zasięgu krótkiego, kilometrowego spaceru

ogłosił prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski w lutym 2023 r. Przedstawiono wówczas poniższą mapę przedstawiającą sieć 5 linii metra, jaką stolica ma dysponować w 2050 r. Jak podkreślano, inwestowanie w metro nie tylko poprawia komunikację, ale też działa prorozwojowo i miastotwórczo. Otwieranie nowych stacji często staje się motorem zmian w najbliższej okolicy: dogęszczania zabudowy, remontu pustostanów, pojawiania się nowych punktów usługowych, przebudowy przestrzeni publicznych. Przykładowo tylko na Pradze-Południe 3. linia metra ma spowodować likwidację ronda Wiatraczna, reorganizację przestrzeni przy Dworcu Wschodnim oraz budowę nowych bloków. Plan 5 linii metra miał sprawić, że „szansę na rozwój będą miały wszystkie dzielnice”.

5 linii metra do 2050 roku

i

Autor: UM Warszawa/ Materiały prasowe Link: Kliknij, aby powiększyć

Jak Warszawa rozbuduje sieć metra do 2044 r.?

Dziś już sami miejscy urzędnicy przyznają, że z 5 liniami metra do 2050 r. się nie uda. Taki wniosek płynie z wyłożonej do konsultacji społecznych Strategii Rozwoju Warszawy 2040+. To dokument, który (jak sama nazwa wskazuje) wyznacza ogólne ramy rozwoju miasta i wskazuje priorytety. Jak wynika ze Strategii, budowa 5 linii metra wciąż jest w planach, ale zmieniły się priorytety i horyzont czasowy inwestycji. Obecnie miasto zakłada, że do 2044 r. powstanie:

  • I etap 3. linii metra (ze Stadionu Narodowego na Gocław) – dziś w fazie projektowej,
  • cała 4. linia metra (z Tarchomina na Wilanów) – dziś w fazie przedprojektowej,
  • jedno z dwóch planowanych przedłużeń linii M2 (z Bemowa do Ursusa).

Na poniższej mapie odcinki te zaznaczono żółtą przerywaną linią.

Plany rozwoju sieci transportu publicznego w Warszawie - Strategia Rozwoju Warszawy 2040+

i

Autor: UM Warszawa/ Materiały prasowe Plany rozwoju sieci transportu publicznego w Warszawie - Strategia Rozwoju Warszawy 2040+ Link: Kliknij, aby powiększyć

Kilka rzeczy rzuca się w oczy od razu. Po pierwsze na okres po 2044 r. przełożono przedłużenie M3 na Mokotów. Oznacza to, że mieszkańcy Pragi-Południe na najbliższe dwie dekady mogą zapomnieć o szybkim dojeździe w okolice Augustówki czy do 1. linii metra.

Po drugie szybko dogęszczający się Ursus ma zostać potraktowany priorytetowo. Jak priorytetowo, to się dopiero okaże (nie ruszyły jeszcze żadne przygotowania do przedłużenia metra do Ursusa), jednak w teorii metro ma dotrzeć do dzielnicy za maksymalnie 19 lat. Realizacja drugiej z planowanych linii metra, która ma obsługiwać Ursus (linia M5 z Gocławka), spadła na bliżej nieokreślony termin po 2044 r.

Po trzecie do 2044 r. nie nastąpi wydłużenie 2. linii metra w kierunku Żerania i na drugą stronę Wisły. A przypomnijmy, że przedłużona linia M2 miała kończyć się przy stacji Marymont, gdzie planowano wspólną stację przesiadkową linii M2 i M4. Wygląda więc na to, że przy budowie linii M4 miasto zbuduje stację przesiadkową, która „poczeka” na przyszłą rozbudowę linii M2 (tak jak od dekady na linię M3 czeka dodatkowy peron przy stacji Stadion Narodowy, nieczynny od 2015 r.).

Warto podkreślić, że wszystkie powyższe ustalenia mogą się jeszcze zmienić w wyniku konsultacji społecznych i dalszych prac urzędników nad Strategią Rozwoju Warszawy 2040+. Dają one jednak pojęcie o tym, jak rozwój transportu w stolicy wyobrażają sobie władze miasta.

3. linia metra w Warszawie – wizualizacje

i

Autor: Metro Warszawskie/ Materiały prasowe 3. linia metra w Warszawie – wizualizacje

Wygrani i przegrani rozdania

Wszystko wskazuje więc na to, że w 2050 r. Warszawa będzie mieć raczej 3,5 niż 5 linii metra. Tyle bowiem zakładają plany do 2044 r., a trudno uwierzyć, żeby miasto zdążyło dobudować resztę przez kolejne 6 lat. Oznacza to, że za zwycięzców najnowszego rozdania mogą uważać się:

  • Praga-Południe (linia M3),
  • zachodnia Białołęka (linia M4),
  • Żoliborz (linia M4),
  • Wola (linia M4),
  • Ochota (linia M4),
  • Włochy (linia M4),
  • Mokotów, a dokładniej okolice tzw. Mordoru (linia M4),
  • Wilanów (linia M4),
  • zachodnia część Ursusa (linia M2).

Znacznie dłużej przyjdzie z kolei czekać na metro m.in. Żeraniowi, Gocławkowi, Saskiej Kępie, Solcowi, wschodniej części Ursusa oraz okolicom Siekierek i Augustówki.

Warto dodać, że w Strategii zapisano, że realizacja pozostałych planowanych odcinków metra (nieuwzględnionych w planach do 2044 r.) powinna nastąpić „w przypadku, gdy analizy ruchowe i ekonomiczne wykażą zasadność ich budowy”. Otwiera to furtkę do potencjalnej rezygnacji z budowy np. przedłużenia M3 czy całej linii M5. Nawet gdyby jednak do tego doszło, należy spodziewać się raczej zastąpienia metra innym wydajnym transportem publicznym (np. tramwajem, autobusami na buspasach) niż utrzymania stanu obecnego.

Podcast Architektoniczny
Marcin Sadowski. Emocjonalne uwikłanie w architekturę
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Knauf
Architektura Murator Google News