Projekt Mikroprzestrzenie miejskie to wspólna inicjatywa katowickiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich oraz Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Jak tłumaczy architekt Maciej Borsa, wiceprezes zarządu głównego TUP, a zarazem jeden z panelistów tegorocznej konferencji DiverCITY3, w polskich miastach preferowane są głównie inwestycje wielkoskalowe. Mniejsze przestrzenie, w rodzaju podwórek czy okolic pętli autobusowych, gdzie głównie koncentruje się miejskie życie, pozostają zwykle zaniedbane. Mikroplanowanie adresowane jest właśnie do takich miejsc. Przeważnie nie ma tam kubatur, nie potrzeba więc „dzieł architektonicznych”, które byłyby przedmiotem konkursu. To zupełnie inny problem, wymagający specyficznych metod i specyficznych kompetencji zawodowych. Punktem wyjścia do opracowania koncepcji konkretnej mikroprzestrzeni jest kompleksowa analiza różnych możliwości jej rozwoju, również w oparciu o oczekiwania mieszkańców i fundusze prywatne. Analiza ta stanowi następnie podstawę do stworzenia propozycji projektowych, w których powstanie zaangażowani są przedstawiciele różnych dziedzin, nie tylko architektury i urbanistyki, ale też socjologii, gospodarki przestrzennej i geografii. W 2016 roku obie wspomniane organizacje rozpoczęły działania pilotażowe na terenie województwa śląskiego. Przeprowadzono je w czterech miastach: Jastrzębiu-Zdroju, Rudzie Śląskiej, Siemianowicach oraz Żorach. Zadaniem władz tych ośrodków było wytypowanie lokalizacji, powołanie interdyscyplinarnych zespołów projektowych i koordynacja prac.
W ramach przedsięwzięcia katowicki TUP oraz Śląski Związek Gmin i Powiatów zorganizowały później konkurs na najlepsze opracowanie. Zwyciężyła w nim propozycja autorów z Rudy Śląskiej, którzy wzięli na warsztat zdegradowany plac Niepodległości. Nagrodzona koncepcja zakłada m.in. naprawę i uzupełnienie przedwojennych elementów architektonicznych, wykonanie nowych nawierzchni alejek, wprowadzenie małej architektury oraz realizację pawilonu gastronomicznego. Cały obszar podzielono przy tym na dwie strefy. Pierwsza, znajdująca się od strony przystanku autobusowego, miałaby charakter reprezentacyjny. To tu zlokalizowany zostałby budynek kawiarni oraz wodne tryskacze. Druga część, zdecydowanie większa, miałaby charakter rekreacyjny. Zostaną tu odbudowane alejki, a także utworzona zostanie instalacja odwołująca się do bogatej historii dzielnicy – mówi współautor projektu architekt Marek Janik. Gotowa koncepcja konsultowana była następnie z mieszkańcami, którzy zgłosili kilka dodatkowych propozycji, w tym uporządkowanie zasad parkowania. Na podstawie opracowania powstał już projekt budowlany. Inwestycja ma szansę rozpocząć się w 2018 roku.