Pomnik Ofiar Komunizmu w Ottawie

2015-01-28 10:18

Konkurs na projekt monumentu, który stanie w samym centrum kanadyjskiej stolicy, w sąsiedztwie najważniejszych instytucji państwowych, wygrali architekci Voytek Gorczynski, autor m.in. budynku ambasady Kanady w Warszawie, i Andrzej Pawlik oraz artysta Janusz Kapusta.

Kanada należy do krajów, które przez lata przyjęły najwięcej uciekinierów z byłego bloku wschodniego – według przybliżonych danych ponad 8 mln jej dzisiejszych obywateli to emigranci z państw będących w stefie wpływów ZSRR lub ich potomkowie. W 2008 roku powstała inicjatywa, aby w stołecznej Ottawie wystawić monument upamiętniający ofiary komunizmu na całym świecie. Zbiórką funduszy na ten cel zajęła się specjalnie powołana fundacja, Tribute to Liberty.

W 2012 roku rząd Kanady przekazał działkę pod budowę pomnika – ma on stanąć w centrum Ottawy, na placu o powierzchni 5000 m2 w pobliżu siedziby parlamentu. Autorzy zwycięskiej koncepcji zaproponowali obiekt w formie opartych o siebie betonowych płyt, które przypominają zgiętą w harmonijkę kartkę papieru. Punktem wyjścia były dla nich słowa przypisywane Stalinowi: jedna śmierć to tragedia, milion – statystyka (notabene szacuje się, że na całym świecie pod rządami komunistów śmierć poniosło 100 mln ludzi).

Projektanci chcieli, by monument wzbudzał zadumę nad losem każdej pojedynczej osoby. Betonowe płyty pokrywać więc ma ok. 100 mln kafelków o wymiarach 4 x 4 mm, które tworzyć będą symboliczny obraz przedstawiający grupę rozstrzelanych.

ZAKOŃCZENIE REALIZACJI: 2015