Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury

Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

2019-05-21 19:31

Wyniki konkursu na nową siedzibę Teatru Muzycznego w Poznaniu wzbudziły wyjątkowo gorące dyskusje. Dziś prezentujemy pracę biura JEMS Architekci, które zdobyło w nim drugą nagrodę.

Nowy budynek Teatru Muzycznego zaplanowano na niezagospodarowanej dotąd działce u zbiegu ul. Święty Marcin i Skośnej, tuż obok Akademii Muzycznej. Miał pomieścić główną salę widowiskową na 1200 miejsc, kameralną dla 300 widzów i dodatkową przestrzeń na ok. 150-200 osób. W dwuetapowym konkursie na projekt gmachu zwyciężyło Atelier Loegler. Architekci zaproponowali wyrazisty obiekt zamykający i wydzielający tereny kolejowe od zabudowy miejskiej. Jak czytamy w założeniach, intencją autorów było nie tylko nadanie zadanym funkcjom teatru precyzyjnej architektonicznej formy, ale też wprowadzenie w urbanistyczną scenerię ul. Św. Marcin nowego aktora. Image Teatru jest rezultatem wektora widoków zachodniej strony miasta zdominowanej biurowcem Bałtyk, targowymi terenami wystawowymi i bryłą głównego budynku Akademii Muzycznej – tłumaczą.

W podobny sposób zadany temat potraktowała pracownia JEMS Architekci, posługując się jednak zupełnie innym językiem formalnym. Szczególne położenie Teatru, przy ul. Św. Marcin, tuż obok dzielnicy cesarskiej i jednocześnie w krajobrazowym kontekście terenu kolejowego z jego zabytkową zabudową wymaga wyrazistej obecności. W tym miejscu ani nadmierna powściągliwość, ani krzyk formy, nie wydały nam się właściwe, a dla obiektu wystarczające. Dynamiczna bryła podąża za geometryczną typologią form i dachów zabudowy historycznej, dla której „nieskrywana” sznurownia stanowi klasyczną dominantę. Plac wejściowy oraz otwarcie sceny kameralnej na zielony amfiteatr w terenie umożliwia użytkową integrację przestrzeni publicznych zewnętrznych i wnętrza teatralnego – wyjaśniają warszawscy projektanci.

Według Jemsów, architektura teatru muzycznego powinna zapewniać jak najlepsze warunki do pracy reżyserowi i aktorom, a zarazem właściwe tło jak najintensywniejszego przeżycia wszystkim widzom. Zaproponowali surowe wnętrza, które dają różne możliwości kształtowania nastroju. Kameralność sali głównej wyraża się tu przez bliskość widza i aktora (16 m od ostatniego rzędu parteru do proscenium) oraz amfiteatralne ugięcie skrzydeł widowni, pozwalające na bliższy kontakt i poczucie wspólnotowego przeżycia wśród odbiorców. Obszerne foyer, dzielone „pryzmatycznie” przeszklonymi, pogrążonymi dziedzińcami, tworzy układ z wieloma centrami – w percepcji widza to nakładające się transparentne plany z obecnymi w nich obrazami życia. Obniżenie tego poziomu kieruje otwarcia widokowe skośnie, ku górze – na wieżę Zamku Cesarskiego, na wejście do Akademii Muzycznej, na zieloną dolinę traktu kolejowego – co izoluje od nadmiernego zgiełku i bezpośredniego obrazu ulicy – tłumaczą architekci.

Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury
Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury
Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury
Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury
Teatr Muzyczny w Poznaniu według Jemsów

i

Autor: Archiwum Architektury