Nazwa obiektu | Zespół biurowo-mieszkalno-usługowy Elektrownia Powiśle |
Adres obiektu | Warszawa, ul. Dobra 42 |
Autorzy | APA Wojciechowski Architekci |
Zespół projektowy | architekci Iga Bednarz, Agata Buczak, Tomasz Chmielewski, Sergiusz Frąckiewicz, Piotr Gałecki, Michael Gifford, Ewa Grabowiecka, Marcin Grzelewski, Grzegorz Gurgacz, Anna Idzikowska, Katarzyna Jabłońska-Bida, Klara Janicka, Katarzyna Kozioł, Izabela Pietraszek-Kubicka, Paweł Majewski, Marek Mieszkowski, Iga Mikołajczyk, Anita Mucha, Szymon Nieszporek, Joanna Nowosadzka, Nina Ożóg, Rafał Pamuła, Aleksandra Pawłowska, Karol Pawłowski, Małgorzata Pogródko, Aleksandra Przywózka, Eugenia Re, Carlos Ruiz, Michał Sadowski, Ewelina Skalniak, Katarzyna Sokołowska, Anna Wesołowska, Marta Wierusz, Szymon Wojciechowski, Piotr Zielawski |
Architektura wnętrz | Belotto Design (Beauty Hall na poziomie +2 kotłowni); vsf-creative (Food Hall na parterze maszynowni) |
Inwestor | Tristan Capital Partners i White Star Real Estate |
Powierzchnia użytkowa | 73008.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 90795.0 m² |
Projekt | 2008 – 2020 |
Data realizacji (początek) | 2016 |
Data realizacji (koniec) | 2020 |
Elektrownia Powiśle: historia i teraźniejszość
Elektrownia Powiśle to jeden z najcenniejszych zespołów poprzemysłowych Warszawy, nierozerwalnie związany z XIX-wiecznym rozwojem miasta i tożsamością położonej nad rzeką dawnej dzielnicy robotniczej. Rozległy kompleks między ulicami Wybrzeże Kościuszkowskie, Tamką, Dobrą i Leszczyńską z charakterystycznymi, wysokimi na kilkadziesiąt metrów kominami powstał w latach 1903-1905 jako pierwsza elektrownia stolicy. Zespół dysponował nie tylko własnym ujęciem wody z Wisły, ale też bocznicą kolejową wzdłuż jej brzegów, dowożącą materiały z tzw. dworca Kowelskiego (dziś stacja Warszawa Gdańska). Wielokrotnie modernizowany i rozbudowywany działał do lat 90., aż wreszcie w 2003 roku został ostatecznie wyłączony z użytkowania. Na przestrzeni czasu pojawiało się wiele pomysłów na adaptację Elektrowni Powiśle. Jednym z nich było usytuowanie tam siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej, którą miał zaprojektować Frank Gehry. W końcu w 2006 roku teren kupiła firma Menolly Poland. W północnej części działki, w miejscu rozebranych szop i dołów węglowych, zrealizowała osiedle Nowe Powiśle według projektu studia Kuryłowicz & Associates („A-m” 11/2010). W zabytkowych murach kotłowni, maszynowni i rozdzielni miały się znaleźć m.in. przestrzenie biurowe i hotel z centrum konferencyjnym. Projekt adaptacji i rozbudowy powierzono pracowni APA Wojciechowski Architekci.
Prace rozpoczęły się już w 2008 roku, a droga projektu była zawiła niemalże tak bardzo, jak losy tego miejsca. Wraz z trzykrotną zmianą konserwatora zabytków, dwukrotną zmianą właściciela, sam projekt także ewoluował. Bez zmian pozostawał cel stworzenia przestrzeni dla ludzi z poszanowaniem zabytkowych budynków oraz pierwotnych założeń urbanistycznych. Udało się to zrealizować z Tristan Capital Partners i White Star Real Estate – mówi Szymon Wojciechowski, prezes zarządu w APA Wojciechowski Architekci. Nie było jednak łatwo. W momencie przystąpienia do prac budynkowi kotłowni groziło zawalenie. Jego ściany zewnętrzne, oparte na szkielecie stalowym, miały jedynie 12 cm – grubość jednej cegły. Nieodpowiednie zabezpieczenie obiektu przed warunkami atmosferycznymi, a także zachodzące we wnętrzu reakcje chemiczne wywołane pozostałościami siarczków i innych związków zawartych w węglu spowodowały daleko idącą korozję konstrukcji stalowej. Uległy jej również elementy nowe, służące zabezpieczeniu. Zespół udało się uratować dosłownie w ostatniej chwili.
Nowe życie Elektrowni Powiśle
Dziś obok ponad 100-letnich hal kotłowni i maszynowni, przekształconych w nowoczesne centrum handlowo-usługowe z planowanym w przyszłości targiem żywności, stoją już trzy nowe biurowce i apartamentowiec. Wciąż trwa jeszcze adaptacja zabytkowego kesonu na restaurację oraz budowa butikowego hotelu. Pierwszy etap oddano do użytku w maju tego roku. Architekci podkreślają, że po raz pierwszy w historii ten odgrodzony dotąd od miasta teren został udostępniony mieszkańcom. Zintegrowaniu założenia z tkanką Powiśla pomagają liczne place i osie widokowe. Zależało nam, aby maksymalnie otworzyć przestrzeń. Nowo projektowane budynki nie tylko odtwarzają gabaryty historycznych, ale też – poprzez przebicia i podcienia – mają te otwarcia podkreślać. Przeprowadziliśmy liczne analizy, by charakterystyczna bryła dawnej kotłowni z niebieską budką na szczycie była dobrze widoczna z różnych perspektyw, zarówno dla pieszych, jak i kierowców – tłumaczy Marcin Grzelewski, jeden z partnerów w APA Wojciechowski Architekci.
Elektrownia Powiśle: 100 000 m² historii Warszawy
Największe wyzwanie dla projektantów stanowiło zachowanie pierwotnego charakteru Elektrowni Powiśle. Jak mówią, każda ekspertyza konstrukcyjna, archeologiczna czy konserwatorska odkrywała przed nimi nowe fakty i wpływała na ostateczny kształt projektu. Starano się zachować jak najwięcej oryginalnych elementów i detali. Tam, gdzie było to niemożliwe, zastąpiono je nowymi, o współczesnym wyrazie. Po długotrwałych ustaleniach z konserwatorem we wnętrzach zachowano i wyeksponowano ogromne stalowe leje, którymi niegdyś sypano węgiel do kotłów. Nad nimi znajduje się kondygnacja techniczna, a na poddaszu – dwie kondygnacje usługowo-biurowe ze spektakularnym widokiem na Warszawę. Oryginalna konstrukcja stalowa podtrzymująca leje została zachowana do wysokości 12 m. Po naprawie, pomalowaniu farbą ogniochronną i usztywnieniu nowymi stropami, stanowi dziś podparcie dla kondygnacji poddasza. W konstrukcji pozostawiono ślady po strzałach z czasów Powstania Warszawskiego i powojennych przeróbkach. Dźwigary dachowe, ze względu na zniszczenia i niewystarczającą nośność, zostały z kolei podwieszone do nowej, ukrytej w warstwach dachu konstrukcji stalowej. Wszystkie zabytkowe elementy pomalowano na kolor jasnoszary, nowe, dla kontrastu, na odcień ciemniejszy. Uwagę zwraca też m.in. wisząca szklana elewacja od północy, za którą wyeksponowano historyczną suwnicę, wspomniana już niebieska budka, skrywająca niegdyś maszynownię szybu, używanego do transportu węgla, czy trzy odtworzone kominy, pełniące dziś zupełnie nową funkcję. Nie są jedynie dekoracją, skrywają całą masę instalacji, służąc jako czerpnie lub wyrzutnie powietrza do wentylacji sanitarnej – wyjaśnia architektka Katarzyna Kozioł, zaangażowana w projekt Elektrowni Powiśle od samego początku. W aranżacji wnętrz wykorzystano kilka tysięcy detali i dawnych elementów wyposażenia Elektrowni Powiśle. Wśród ciekawszych znajduje się wyeksponowana w strefie gastronomicznej tablica rozdzielcza z napisem „PAŁAC”, wykorzystywana dawniej do obsługi zasilania PKiN. Nowo powstałe budynki stanowią dyskretne tło dla zmodernizowanych hal. Na elewacjach powtarzają zasadę stalowej konstrukcji wypełnionej cegłą lub szkłem. Subtelne historyczne nawiązania znajdziemy jednak również we wnętrzach, choćby w postaci perforacji podsufitki w biurowcach, odtwarzającej wzór stalowych kładek maszynowni.
Wrażenie otwartości założenia niweczą nieco na razie ustawione na wszystkich trawnikach tabliczki zakazująca wyprowadzania tutaj psów. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości wystarczą kawiarniane ogródki, siedziska i leżaki, które już pomału pojawiają się przed budynkami, a mieszkańcy i pracownicy okolicznych biurowców szybko oswoją tę przestrzeń.