Galeria sztuki w brutalistycznym kościele

i

Autor: Archiwum Architektury

Galeria sztuki w brutalistycznym kościele

2016-01-07 13:10

Wzniesiony w latach 60-tych kościół św. Agnieszki w Berlinie od maja 2015 roku mieści siedzibę znanej galerii sztuki. Za projekt dostosowania obiektu do nowych funkcji odpowiada pracownia Brandlhuber+ Emde, Schneider.

Jeszcze kilka lat temu kościołowi pw. Św. Agnieszki w Berlinie groziło wyburzenie. W 2002 roku lokalne gazety podały informację o planach wyburzenia niemal 100 obiektów należących do arcybiskupstwa berlińskiego, motywowanych drastycznym spadkiem liczby wiernych. Budynek udało się jednak uratować.

Kościół wraz z przylegającą do niego kaplicą i domem wspólnoty stanowi kompleks budynków zorganizowanych wokół wewnętrznego dziedzińca. Znajdujący się w dzielnicy Kreuzberg w Berlinie zespół budynków został wzniesiony w latach 1964-1966 wg projektu Wernera Düttmanna i jest przykładem brutalistycznej architektury, w której dominuje surowy beton i proste, kubiczne bryły.

Działalność duszpasterską zakończono w 2008 roku. Trzy lata później znajdujący się już pod ochroną konserwatora zabytków budynek został wydzierżawiony przez galerzystę Johanna Königa. Nowy właściciel zlecił opracowanie projektu dostosowania do nowych funkcji berlińskiej pracowni Brandlhuber+ Emde, Schneider (odpowiedzialnej m.in. z projektu bezkompromisowej Anty-villi). Nadzór nad realizacją projektu przeprowadziła natomiast pracownia Riegler, Riewe Architekten.

Kościół zaprojektowano w układzie bazylikowym z dwiema niskimi nawami bocznymi. Wnętrze nawy głównej ma 35 metrów długości, 12 metrów szerokości i 20 metrów wysokości w miejscu, gdzie niegdyś znajdował się ołtarz. Przestrzeń ta doświetlona przez dwa pasy okien umieszczone w suficie oraz dwa wysokie, pasmowe otwory w ścianach bocznych.

Największa ingerencja architektów polegała na umieszczeniu na wysokości chóru płaszczyzny opartej na 20 betonowych filarach ustawionych w pięciu rzędach. Dzięki czemu uzyskano dwa poziomy - górny zajmuje przestrzeń wystawiennicza, na dole zaś, znalazły się biura i rodzaj showroomu. Poza zapewnieniem możliwie największej przestrzeni dla sztuki, stworzenie dodatkowego poziomu pozwoliło na ukrycie instalacji.