Janošík w Czechach. Przebudowali halę z lat 50. i otworzyli budynek na łąkę: celowo zaprojektowali oszczędne wnętrza

2025-09-18 14:57

To okna grają tu pierwsze skrzypce. Architekt Jakub Janošík zaprojektował nową siedzibę i showroom firmy Janošík - producenta okien i drzwi. Z trzech stron budynek prezentuje się niczym pomnik, a od strony otwarcia krajobrazowego łagodnie wtapia się w teren. Dawniej halę oddzielały od łąki droga i ogrodzenie, całość była zamknięta i niedostępna.

Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym

Halę otwarto na sąsiednią łąkę i widoki

Budynek powstał w wyniku przebudowy spółdzielczej hali z lat 50., pierwotnie pełniącej funkcję magazynu zbożowego. Jego obecna forma łączy dwie bryły: pierwotną halę o tradycyjnym, dwuspadowym dachu oraz nowy, betonowy „klin”, który sprawia, że obiekt otwiera się śmielej na otaczający krajobraz. Łąka dochodzi dziś bezpośrednio do budynku, a z poziomu biur, położonych pięć metrów nad ziemią, można wyjść prosto na nią – umożliwia to naturalna różnica terenu. Z trzech stron budynek prezentuje się niczym pomnik, natomiast w stronę krajobrazu łagodnie wtapia się w teren. Dawniej halę oddzielały od łąki droga i ogrodzenie, całość była zamknięta i niedostępna.

Czytaj także: Osamu Okamura: Po co Czechom architekt w każdym mieście? Opinia miejskiego architekta nie zawsze jest brana pod uwagę

Główną ideą projektową było „otwarcie” budynku zarówno na sąsiednią łąkę, jak i na odległe widoki. Starannie rozmieszczone otwarcia w elewacjach nie tylko kadrują krajobraz, ale podkreślają też rolę samych okien, które w projekcie są pierwszoplanowym bohaterem. Jak podkreśla architekt Jakub Janošík:

Chcieliśmy stworzyć zarówno przyjemną przestrzeń do pracy jak i miejsce, w którym możemy prezentować nasze produkty - okna, drzwi, ściany przesuwne - gdzie ludzie mogą je nie tylko zobaczyć, ale też doświadczyć. Otaczająca przyroda i wzgórza prawdopodobnie wpłynęły na nasze postrzeganie architektury (...). To coś, o czym myśli się tu każdego dnia.

Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

i

Autor: Filip Beránek/ Materiały prasowe Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

Ogród wokół budynku stanowi naturalne przedłużenie krajobrazu. Posadzono w nim gatunki typowe dla regionu: dęby, jodły, brzozy i lipy, a także łąkę z sadem jabłoni, śliw i wiśni. Na betonowym przedłużeniu budynku rosną niskie sosny, dzikie poziomki, a także dzika róża i głóg, które wprowadzają dodatkowy element dzikości i naturalności.

Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

i

Autor: Filip Beránek/ Materiały prasowe Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

Okna unoszące się na polu elektromagnetycznym

Nowa siedziba i showroom firmy Janošík – producenta okien i drzwi – stały się żywym „modelem” możliwości. Budynek jest przeplatany różnorodnymi rozwiązaniami okiennymi i drzwiowymi, które stanowią zarówno pokaz potencjału technologicznego, jak i eksperyment z formą i funkcją. Znajdziemy tu szeroką gamę produktów – od przesuwnych, wielkoformatowych ścian szklanych po mniejsze, starannie zaprojektowane okna, wykonane z różnych materiałów i z dbałością o detal.

Nie brakuje tu także rozwiązań nietypowych: okien przesuwnych unoszących się na polu elektromagnetycznym, które pozwalają przesuwać nawet wyjątkowo duże formaty; drzwi obrotowych; okna do siedzenia, w którym szyba chowa się, umożliwiając kontakt z ogrodem; okna „lewitującego” pośrodku tafli szkła czy stolarki obitej mosiądzem lub cortenem.

Każda ze ścian szczytowych kryje duże okno. Największe, o wymiarach 9 × 3,2 metra, dominuje na głównej elewacji – odsłaniając wnętrze i pełniąc funkcję wyrazistego zaproszenia dla odwiedzających. Po przeciwnej stronie dla kontrastu umieszczono najmniejsze, malownicze okienko. Wystrój wnętrza jest celowo oszczędny – meble nie przyciągają uwagi, a dekoracje są niemal nieobecne. To widoki na krajobraz mają być prawdziwą ozdobą przestrzeni, kształtując jej zmienny charakter.

Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

i

Autor: Filip Beránek/ Materiały prasowe Siedziba i salon wystawowy firmy Janošík

Warszawski Concept_11 inspirowany Meksykiem

Showroomy pod wieloma względami przypominają muzea – wystrój wnętrza służy prezentacji eksponatów i podkreśla ich wartość estetyczną w oczach odwiedzających. Przykładem takiego połączenia funkcji jest Concept_11 inspirowany Meksykiem – miejsce, które łączy w sobie showroom, galerię sztuki oraz przestrzeń do organizacji unikatowych wydarzeń. Znajduje się ono na warszawskim Starym Mieście.

Czytaj także: Tynki w dotyku przypominają zamsz. Ten showroom angażuje wszystkie zmysły

Dla tego projektu opracowano specjalną technikę nakładania masy tynkarskiej, dzięki której powstała unikatowa, zamszowa w dotyku tekstura. Wnętrze utrzymano w stonowanej palecie odcieni beżu, dopasowanej do koloru ścian i podłóg.

Showroom  Concept_11 w Warszawie projektu GoszczDesign

i

Autor: Mood Authors/ Materiały prasowe

Sztuka jest tu obecna w całym showroomie, ale szczególne miejsce zajmuje obszerna sala ekspozycyjna, przeznaczona na wystawy czasowe. Znajduje się w niej tylko jeden mebel – sofa Osaka marki La Cividina, zaprojektowana przez Pierre’a Paulina. Umożliwia wygodne oglądanie dzieł sztuki. Jak podkreśla Monika Goszcz-Kłos, eksponowane obrazy muszą być wyraziste, bo stonowane zlewają się z tłem ścian.

W Concept_11 elementy galerii sztuki łączą się z funkcjami mieszkalnymi. Oprócz sali ekspozycyjnej wyodrębniono kuchnię, jadalnię i salon. Kuchnia Peony, zaprojektowana przez autorkę projektu we współpracy z firmą ZAJC, wyróżnia się wysoką zabudową w subtelnym różowym odcieniu, przywodzącym na myśl barwę peonii. Centralnym punktem jest wyspa kuchenna z konglomeratu marmurowego o zaokrąglonych krawędziach – masywna i rzeźbiarska, ale spójna z nowoczesnym charakterem wnętrza.

Architektura Murator Google News
Podcast Architektoniczny
Nie chcę, ale… Konieczny i Grodzicki o realiach pracy w architekturze
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Knauf