Spis treści
- Wytyczne dla architektów były jasne i wyraźne
- Bezpieczeństwo i prywatność vs. lekkość bryły
- Wnętrza. Przestrzeń mieszkalna i pracownia
Wytyczne dla architektów były jasne i wyraźne
Prosta biała bryła z wąską wstęgą okien tuż pod dachem, surowe betonowe ogrodzenie. W podwarszawskiej miejscowości stanął w 2022 roku dom wyróżniający się spośród sąsiedniej zabudowy. Trochę jak pawilon, trochę jak kalifornijska willa z lat 50. - powstał jako wypadkowa estetycznych oczekiwań inwestorów i ich potrzeby poczucia bezpieczeństwa.
Początek pracy nad tym tematem wiązał się z wysłuchaniem klientów z ich bardzo precyzyjnymi oczekiwaniami dotyczącymi funkcji przyszłego domu. Byli oni bardzo świadomi swoich potrzeb oraz posiadali bogatą wiedzę i wyobraźnię, co dało nam impuls do zaprojektowania właśnie takiego domu
— mówią architekci z biura MFRMGR. Nowy dom miał być parterowy, o maksymalnej powierzchni 190-200 m², a wewnątrz jasny i przestronny.
Architekci - Marta Frejda, Michał Gratkowski i Łukasz Ptak - musieli poradzić sobie z jeszcze jednym ograniczeniem - plan miejscowy wymagał, by dach był spadzisty. Więc jest. Osłonięto go jednak wysoką białą attyką.
Bezpieczeństwo i prywatność vs. lekkość bryły
Jak przy tak konkretnych wymaganiach zagwarantować mieszkańcom bezpieczeństwo i prywatność? Uzyskano to m.in. dzięki "lewitującemu dachowi" i mocnemu ograniczeniu dużych przeszkleń.
Cały budynek doświetlony jest pasem wysoko położonych nad ścianami podłużnych okien-świelików. Gdzieniegdzie pojawiają się wnęki, tam umieściliśmy wejścia i przejścia.
Funkcją okien frontowych jest wyłącznie doświetlanie pomieszczeń. Wyjątkiem jest wąskie, niskie okno w kuchni, które pozwala na "monitorowanie" podjazdu. Te "właściwe", przez które można wyjrzeć na zewnątrz, znajdują się od strony prywatnej - ogrodu. W salonie zaprojektowano duże, panoramiczne okno otwierające wnętrze na zieleń.
Pas świetlików wizualnie odcina dach od bryły domu - dzięki temu nie przytłacza, a cały sprawia wrażenie zawieszonego w powietrzu.
Wszystkie ramy okien (ale i drzwi) wykonano z aluminium malowanego proszkowo na jasny odcień szarości, a elewację wykończono w bieli.
Jest to niejako “lekki papierowy pawilon do mieszkania”
— opisują go architekci.
Wnętrza. Przestrzeń mieszkalna i pracownia
W domu na powierzchni 148 m² musiała się znaleźć komfortowa przestrzeń do życia, ale również do pracy -a więc i pracownia właścicielki. Zaplanowano ją przy hallu i toalecie.
Część mieszkalna składa się z dwóch sypialni z przechodnią łazienką i garderobą. W części wspólnej - salon i jadalnia, kuchnia i spiżarnia.
Dopełnieniem jest pomieszczenie garażu, które zostało zespolone z budynkiem tym samym dachem.
Zdjęcia: ONI Studio. Źródło: MFRMGR Architekci
Zobacz także: Podcieniowy dom audio-widokowy: sprytny sposób na ciszę i prywatność. Parter na planie klepsydry