Nowa szkoła podstawowa w Ząbkach

i

Autor: Archiwum Architektury Szkoła podstawowa nr 6 w Ząbkach, proj. MAMGUSTA Architekci; fot. Piotr Leczkowski

Nowa szkoła podstawowa w Ząbkach

2022-03-30 13:39

Idea dziedzińca pozwoliła dokonać wyraźnego podziału funkcjonalnego obiektu oraz zapewniła wewnętrzną, odizolowaną od zgiełku ulic przestrzeń. O nowej realizacji biura MAMGUSTA Architekci pisze Dorota Sibińska.

Szkoły pudełkowe są ostatnio bardzo popularnym trendem. Jak grzyby po deszczu rosną kolorowe pudełka wykończone cegłą, drewnem lub tynkiem. Charakterystyczny rytm poziomych okien staje się powtarzalnym stemplem rodzimej architektury. Takie projekty najczęściej wygrywają konkursy architektoniczne – bezpieczne, klasyczne, zachowawcze. Z zazdrością patrzę na zachód, marząc o innowacjach i bardziej śmiałym podejściu do projektowania.Jednak w tych naszych krajowych pudełkach odkrywam czasami przestrzenie, które mnie cieszą. Do takich odkryć na pewno zaliczyć mogę niedawno wybudowaną szkołę w Ząbkach. Okolica mało charakterystyczna, ale uporządkowana. Niskie bloki, domki jednorodzinne, równy układ ulic i pudełko. Białe, czyste, z odrobiną koloru. Świeże. Elewacje z włókno-cementu będą się godnie starzeć. Budynek z dwóch stron jest nieogrodzony, można więc podejść i zajrzeć przez okna – tak jak lubię.Wchodzę przez hol zalany światłem. Wita mnie jasne, spokojne wnętrze. Nie ma tu krzykliwych barw, są białe ściany i drobne akcenty kolorystyczne, na szarej posadzce wymalowane są grafitowe „drogowskazy”. Czuję porządek. Widzę schody, szatnię, patio. Wiem, gdzie jestem, intuicyjnie czytam przestrzeń – jest klarowna i prosta. Patio jest sercem budynku. Wychodzą na nie witryny świetlicy i stołówki oraz wszystkie korytarze. Ładnie, kaskadowo opadająca w stronę zachodnią bryła wpuszcza do niego maksymalnie dużo światła, integruje całą szkołę i wszystkie przestrzenie wspólne. Masywne, barwne lamele ciągnące się przez dwie górne kondygnacje wprowadzają kolor do monochromatycznych wnętrz. Patio domyka parterowy pawilon, za którym stoi gigantyczna hala sportowa. Nie czuję się jednak nią przytłoczona – w jakiś magiczny sposób znika, zlewając się z otoczeniem. Pod pergolą przy małych salkach gimnastycznych przechodzi się do wiaty śmietnikowo-magazynowej wykończonej kolorowymi paskami laminatu HPL. Potem bieżnia, orlik i trochę terenu zielonego do zabawy.

KUP DOSTĘP