Historia architektury i urbanistyki – strata czasu czy pożyteczna wiedza

i

Autor: Archiwum Architektury Kompozycja zespołów architektonicznych barokowego Rzymu, str.19, Wacław Ostrowski

Historia architektury i urbanistyki – strata czasu czy pożyteczna wiedza

2021-05-31 14:42

Uczenie historii to nie tylko przekazywanie wiedzy o przeszłości, ale również wskazanie drogi do dalszych poszukiwań, to nauka warsztatu badacza. Jak mówił Wacław Ostrowski poznanie historii nie może zastąpić opanowania współczesnego warsztatu projektanta, wyobraźni ani talentu, ale powinno pomóc w ich doskonaleniu.

Znakomity polski historyk urbanistyki i jednocześnie projektant, Wacław Ostrowski w tekście o barokowym Rzymie, stwierdził: praca ta napisana jest dla architektów, którym pragnę przyjść z pomocą przy twórczej pracy . Nie ma bowiem innej drogi do współczesnego kształtowania miasta, jak przez poznanie jego historii. Trzeba spojrzeć wstecz, żeby zrozumieć miasto i kreować jego przyszłość. Pozbawienie tej wiedzy adeptów architektury byłoby poważnym błędem. Wacław Ostrowski prowadził na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej zajęcia zarówno z projektowania urbanistycznego, jak i historii budowy miast. Dziś może to dziwić młodych ludzi studiujących architekturę, trochę zniechęconych do tej „skostniałej” wiedzy, za jaką często uważają historię. Nic bardziej błędnego. Historia znakomicie uczy współczesnego projektowania, uczy rozwiązywania trudnych problemów przestrzennych, pokazując jaką drogą nie iść, żeby nie popełniać błędów poprzedników.Kształcenie przyszłych architektów, to nie tylko przedstawianie teorii projektowania, ale również wiedzy o przeszłości. Mamy obowiązek kreowania ram wyższego wykształcenia przyszłych pokoleń architektów i urbanistów, którzy będą zmieniać oblicze miast XXI wieku. Zrozumienie miasta, to nie odtwarzanie tradycyjnych form, to właściwe wprowadzenie nowoczesnych treści do historycznego otoczenia.Niestety nowe programy wprowadzone na Wydziałach Architektury w związku ze zmienionymi w 2019 roku standardami kształcenia znacznie ograniczyły możliwości przekazywania tej cennej wiedzy. Uważam tę zmianę za niekorzystną, warto bowiem wspomnieć, że wszyscy znaczący twórcy XX wieku rozpoczynali swoją drogę zawodową od wnikliwego poznawania historii architektury.Fascynacja Le Corbusiera Wenecją zaowocowała koncepcją segregacji ruchu pieszego i kołowego, widoczną na planie „Miasta Promiennego”. Z kolei klasztor kartuzów w Val d’Ema koło Florencji zainspirował francuskiego twórcę do stworzenia planu „Miasta Współczesnego” i rozpoczęcia rozważań na temat mieszkańca-jednostki oraz jego relacji z ogółem społeczeństwa miejskiego.  Camillo Sitte oparł swoją koncepcję budowy miast na podstawach artystycznych o studia miast średniowiecznych i renesansowych. Tony Garnier, laureat prestiżowej nagrody Prix de Rome, rozpoczął swoją drogę zawodową od rzymskich studiów architektury historycznej. Być może stały się one podstawą stworzonej przez Garniera koncepcji „Miasta Przemysłowego” i nowoczesnych form architektonicznych. Znakomitą szkołą rozwiązywania problemów pozornie nierozwiązywalnych jest projekt placu na Kapitolu w Rzymie Michała Anioła. Projektantowi udało się optycznie wyeliminować z zespołu budynków wielką bryłę kościoła Santa Maria in Aracoeli, dominującą nad całością kompozycji. Wystarczyło dodać tylko jeden znacznie mniejszy budynek i stworzyć jednorodny, regularny zespół zabudowy wokół foremnego placu.O mądrości architektów oraz ich pokorze świadczy kompleks zabudowy wokół placu di Santissima Annunziata we Flrencji. Antonio da Sangalo i Baaccio d’Agnolo dostrzegli piękno budynku Ospedale degli Innocenti Filipo Brunelleschiego i po niemal stu latach zaproponowali bardzo podobny gmach, którym zamknęli w pełni regularny renesansowy plac.O zrozumieniu intencji poprzedników świadczy również plac del Popolo w Rzymie, którego kształtowanie trwało kilka wieków. Każdy kolejny projektant, który starał się uporządkować przestrzeń, szanował dokonania swoich poprzedników. Nie byłoby architektury nowoczesnej, gdyby nie odważne pionierskie działania awangardy architektonicznej w pierwszej połowie XX wieku. To właśnie Hans Poelzig, Walter Gropius, Ludwig Mies van der Rohe, Le Corbusier i inni wytyczyli drogę ku nowoczesności. Dobrze jest o tym pamiętać, czerpać inspiracje z ich twórczości i wytyczać nowatorskie szlaki dla urbanistyki i architektury. Uczenie historii to nie tylko przekazywanie wiedzy o przeszłości, ale również wskazanie drogi do dalszych poszukiwań, to nauka warsztatu badacza. Jak mówił Wacław Ostrowski poznanie historii nie może zastąpić opanowania współczesnego warsztatu projektanta, wyobraźni ani talentu, ale powinno pomóc w ich doskonaleniu.

ZAPISZ SIĘ