Architektura Wrocławia

Budowa apartamentowca Bernardyńska we Wrocławiu

2023-06-14 17:26

W zabytkowej części Wrocławia, tuż obok Muzeum Architektury, powstaje najnowszy projekt Maćków Pracowni Projektowej – apartamentowiec Bernardyńska. Niewątpliwie o charakterze inwestycji stanowi konsekwentny i rygorystyczny pomysł na prefabrykowaną elewację, która jest reinterpretacją zabytkowej architektury ceglanej sąsiadującej z obiektem.

Spis treści

  1. Lokalizacja apartamentowca Bernardyńska
  2. Posadowienie apartamentowca
  3. Elewacje prefabrykowane

Spis treści

Budowa apartamentowca Bernardyńska

i

Autor: Toscom / Materialy prasowe

Lokalizacja apartamentowca Bernardyńska

Realizacja nowych obiektów w zwartych, historycznych centrach miast niesie oczywiste wyzwania projektowe i realizacyjne wynikające z dostojnego, ale i wymagającego sąsiedztwa. Zarówno wiedza inżynierska, jak i rynek oferują dziś wiele technologii pozwalających sprostać trudnościom związanym z pracą w takim otoczeniu – od typowo inżynierskich po estetyczne. Niemniej ich wdrożenie zarówno w projekcie, jak i na placu budowy za każdym razem potrafi zaskoczyć.

Działka przy ulicy Bernardyńskiej 4, na której powstaje apartamentowiec dla firmy Toscom Development, to jedna z ostatnich wyjątkowych lokalizacji we Wrocławiu, z uwagi na miejsce i kontekst, a przede wszystkim dlatego, iż w momencie zakupu pozostawała wciąż niezabudowana. Niemniej w przypadku tego miasta, przetrzebionego wojenną pożogą, takie lokalizacje kryją wiele nieprzewidzianych trudności i stanowią wyzwanie dla projektantów.

Bezpośrednie sąsiedztwo dawnego klasztoru bernardynów, obecnie mieszczącego Muzeum Architektury, oraz zabytkowej kamienicy przylegającej do projektowanej ściany szczytowej skutkowało koniecznością starannego doboru rozwiązań umożliwiających bezpieczną realizację budynku z dwukondygnacjnym garażem podziemnym. Zadecydowano, by ściany obwodowe wykonać w technologii szczelinowej – rozwiązaniu stanowiącym jednocześnie docelową przegrodę kondygnacji podziemnych, barierę filtracyjną zabezpieczającą zarówno sam wykop przed napływem wody, jak i obiekty sąsiednie w związku z ryzykiem leja depresji oraz zapewniającym stabilizację przyległej zabudowy i pasów drogowych. W przypadku kamienicy, której fundamenty częściowo wchodziły na działkę, przed przystąpieniem do zasadniczych prac konieczne było ich rozebranie i dodatkowe podbicie istniejącego budynku w technologii jet grouting

Budowa apartamentowca Bernardyńska

i

Autor: MPP

Posadowienie apartamentowca

W przypadku projektowania ściany szczelinowej należało uwzględnić nie tylko docelowe parametry samej przegrody, lecz także rezerw na tzw. ściankę prowadzącą i przestrzeń dla platformy roboczej – szczególnie istotnych przy ustalaniu pozycji części podziemnej budynku na granicy z przyległą kamienicą.

Obrys kondygnacji podziemnej wytyczono – w ścisłej współpracy z urzędem konserwatorskim, przy wsparciu specjalisty dendrologa – mając na uwadze ochronę dwóch leciwych kasztanowców rosnących na terenie nieruchomości. Z powodu potencjalnych kolizji z konarami, które mogłyby uniemożliwić kontynuację robót, należało uwzględnić nie tylko minimalną odległość w poziomie od pni drzew, lecz także pionowy, kilkunastometrowy zasięg pracy maszyny głębiącej. Oparto się tu na doświadczeniu zdobytym podczas innej realizacji, gdzie z powodu punktowych, nieprzewidzianych ograniczeń pracy chwytaka przez gałęzie i brak możliwości dokonania cięć konieczna była miejscowa zmiana technologii, wiążąca się z wprowadzeniem dodatkowego sprzętu, co wpływało na harmonogram i koszty budowy.

Głęboki wykop w przypadku Bernardyńskiej wiązał się z jeszcze jedną komplikacją. Na działce pół wieku temu wykonano palowanie pod budynek, który nigdy nie powstał. Choć, posiłkując się archiwalnymi podkładami, lokalizację poszczególnych kolumn naniesiono na aktualne rysunki i uwzględniono przy projektowaniu obrysu kondygnacji podziemnych, pewności zarówno co do dokładności archiwaliów, jak i faktycznej pozycji elementów nie mieliśmy. Kolizja ze ścianą szczelinową mogłaby okazać się krytyczna ze względu na niewielki margines korekty jej przebiegu, zaś usunięcie pala w momencie głębienia ściany było w zasadzie niemożliwe, a w najlepszym wypadku niezwykle trudne i wstrzymujące proces technologiczny (wyeliminowanie pali, które miały znaleźć się w granicach już zabezpieczonego ścianami szczelinowymi wykopu nie rodziło już trudności). Szczęśliwie zarówno dokumentacja archiwalna, jak i naniesienie jej na nowe podkłady pokrywały się ze stanem rzeczywistym.

Elewacje prefabrykowane

Niewątpliwie o charakterze inwestycji stanowi konsekwentny i rygorystyczny pomysł na elewację. Utrzymanie rytmu i spójności geometrycznej przy nieforemnym obrysie nieruchomości i jednoczesnym zapewnieniu maksymalnej powtarzalności modułów z uwagi na zakładaną prefabrykację okazało się na etapie projektu znacznym wyzwaniem. Przestrzenna artykulacja ścian zewnętrznych – loggie, tarasy, podcienia – skutkowała dość złożonym przebiegiem granicy termicznej budynku i koniecznością rozwiązania wielu nietypowych elementów.

Warto wspomnieć różnicę pomiędzy czasem potrzebnym na opracowanie dokumentacji I etapu, która wykonana była w środowisku CAD 2D, a projektem etapu drugiego, powstającym już w Revicie. W drugim przypadku cały proces przebiegł zdecydowanie sprawniej, samo narzędzie zaś pozwalało szybko wychwytywać trudne miejsca.Wiele uwagi poświęcono prefabrykatom balkonów i gzymsów, będącym crème de la crème przedsięwzięcia. Począwszy od wypracowania geometrii poprzez pracę nad detalami odwodnień, rozwiązaniami montażu do konstrukcji głównej budynku, dobraniu uszczelnień, rozwiązaniu mostków termicznych, skończywszy na doborze mieszanek pod kątem kolorystyki i faktur oraz dostosowaniu do rygorów technologicznych związanych z procesem prefabrykacji.

Zasadnicze decyzje w tym zakresie podjęte zostały na budowie, podczas metodycznej pracy na próbkach i mock-upach, przez zespół składający się z przedstawicieli inwestora, wykonawcy, technologów zakładu prefabrykacyjnego oraz projektantów. W trakcie spotkań ustalano proporcje frakcji mieszanki betonowej i sposoby jej wykończenia na każdej z płaszczyzn balkonów, w zależności od oczekiwanego efektu estetycznego i parametrów użytkowych (np. antypoślizgowości). Równolegle dobrano proporcje barwników i rodzaje kruszywa w celu uzyskania właściwego odcienia i faktury na wszystkich eksponowanych powierzchniach prefabrykatów – front widoczny w elewacji, posadzka, strop – w zestawieniu z innymi elementami fasady. Badano zachowanie materiału w różnych warunkach pogodowych, m.in. w zależności od zastosowanej metody hydrofobizacji. Nieoceniona okazała się wiedza i doświadczenie technologów i projektantów zakładu prefabrykacji Betard – począwszy od kształtowania szalunków dla wymagającej i detalicznej geometrii, na znajomości właściwości mechanicznych i fizyczno-chemicznych materiału kończąc.

Przy ustalaniu na budowie końcowej formy prefabrykowanych balkonów niezwykle dużo uwagi poświęcono sposobowi odprowadzenia wody opadowej, mając na uwadze zarówno estetykę, kwestie eksploatacyjne, jak i komfort użytkowników. Spływ zapewniono poprzez kopertowanie w kierunku dyskretnego kanalika wykształconego w miejscu przełamania czoła prefabrykatu, opracowując zarazem detal kapinosa zapobiegającego podciekaniu wody pod prefabrykat i skapywaniu na balkony poniżej.Z równą starannością dobrano i rozrysowano układ płytek klinkierowych, klejonych w charakterystyczną jodełkę, na pilastrach budujących rytm wertykalny elewacji, tak by uzyskać, jak najbardziej naturalny efekt. Nacisk położono m.in. na opracowanie narożników, mając na względzie sposób docinania płytek w miejscach styku i fugowania. Celem było osiągnięcie wrażenia miąższości pełnej cegły. W trakcie budowy przygotowano mock-up elementu, zestawiając go, wraz z próbką balkonu w rzeczywistej skali, z fasadą dawnego kościoła i budynków zakonnych, aby ocenić relacje pomiędzy historycznym sąsiedztwem a powstającym obiektem, którego fasada stanowi współczesną reinterpretację zabytkowej architektury ceglanej.

Choć w momencie pisania artykułu budowa jest dopiero na półmetku, jesteśmy przekonani, że zasadnicze cele, jakie wspólnie z inwestorem stawialiśmy, zostaną osiągnięte. Paradoksalnie uważamy, że budowa poszła sprawniej niż proces projektowy. Jest to zasługa zarówno interdyscyplinarnego zespołu składającego się z osób o różnych kompetencjach, ich doświadczenia, zaangażowania oraz umiejętności wypracowywania warsztatowo różnych rozwiązań, jak i inwestora. Nie można zarazem pominąć bardzo dobrej atmosfery na placu budowy, pozwalającej konstruktywnie rozwiązywać wszelkie wyzwania.

Budowa apartamentowca Bernardyńska

i

Autor: MPP Link: powiększ
Budowa apartamentowca Bernardyńska

i

Autor: MPP
Budowa apartamentowca Bernardyńska

i

Autor: Morform Studio / materiały prasowe