Budynek Planetarium Śląskiego został wzniesiony w latach 50. XX wieku według projektu krakowskiego architekta Zbigniewa Solawy. Obiekt składa się z trzech części o różnym przeznaczeniu oraz całkowicie odmiennej konstrukcji: planetarium zwieńczonego kopułą o średnicy 23 m, obserwatorium z mniejszą otwieraną kopułą o średnicy ok. 9 m oraz budynku biurowego w formie pierścienia z wewnętrznym dziedzińcem zegarowym, który łączy wszystkie części. Ze względu na posadowienie na szkodach górniczych te trzy elementy są od siebie oddylatowane. Dodatkowo budynek biurowy, z uwagi na swoją wielkość, składa się z 21 niezależnych segmentów. Pod dziedzińcem zegarowym, wewnątrz zabytkowego budynku, zaprojektowaliśmy okrągłą salę ekspozycyjną o powierzchnio blisko 500 m², z kolei pod dwoma segmentami poprowadziliśmy łączniki do nowej części wejściowej, usytuowanej od strony południowej.
Już w trakcie tworzenia koncepcji konkursowej uznaliśmy, że najistotniejszą kwestią będzie zastosowanie takich rozwiązań, które pozwolą na zachowanie historycznej formy budynku. Zadaniem, zgodnie z regulaminem konkursu, było doprojektowanie nowej części, której kubatura miała być znacząco większa od części istniejącej. W naszych planach ta nowa część miała być oczywiście funkcjonalna, łatwo dostępna, dobrze doświetlona i świetnie skomunikowana z częścią istniejącą, ale też miała pozostać niejako w cieniu zabytku. Postanowiliśmy więc „zatopić” ją we wzgórzu, na którym został usytuowany historyczny budynek, chroniąc jednocześnie ukształtowanie terenu, zieleń i układ skarp wokół planetarium. Projektowany obiekt został precyzyjnie wpisany w rzędne terenu, a jedynym śladem przeprowadzonych działań pozostała „szczelina” wzdłuż pawilonu wejściowego, dzięki której możliwe jest jego doświetlenie.
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej „Architektury-murator”.Chcesz dalej czytać ten tekst?