Pół roku trwały moje przygotowania do wyjazdu na studia w ramach programu Erasmus na Wydział Architektury, Designu i Urbanistyki Uniwersytetu w Sassari do Alghero na Sardynii. Był to bardzo intensywny okres załatwiania wielu formalności i rozwiązywania problemów związanych z dopasowaniem niektórych zajęć do programu, jaki miałem realizować za granicą. Musiałem znaleźć odpowiedniki takich przedmiotów jak na przykład Architektura regionalna. Najbardziej odpowiedni wydawał się Progetto e interno (projektowanie architektoniczne i projektowanie wnętrz), w ramach którego należało zaprojektować pawilon wystawienniczy dla zbudowanego w latach 30. przez faszystów miasta Fertilia (7 km od Alghero).
Przed przyjazdem trzeba było postarać się też o zatwierdzenie Learning Agreement, czyli umowy między uczelniami dotyczącej realizowanych przedmiotów, żeby po powrocie do Polski zaliczono mi zrealizowany za granicą semestr.
Czytaj też: Architektura: studia w Polsce. Jak wyglądają, jak się dostać, gdzie najlepiej studiować architekturę |
Według CENSIS – rankingu uczelni i wydziałów przeprowadzanego przez gazetę „La Repubblica” – w 2012 roku Wydział Architektury w Alghero plasował się na drugiej pozycji wśród włoskich odpowiedników. O tym, że zasłużył on na swoją pozycję, świadczy m.in. jego duża popularność nie tylko wśród studentów z całych Włoch, ale też z zagranicy (najwięcej jest ich z Hiszpanii i Turcji, ale miałem również przyjemność poznać Filipinczyków, Chińczyków, a nawet Irańczyków).Na szczególną uwagę zasługuje podejście wykładowców do studentów. Mam okazję to porównać, ponieważ realizuję przedmioty zarówno z pierwszym, jak i ostatnim rokiem (...)Czytaj więcejRelacja z wymiany studenckiej odbytej w ramach programu Erasmus przez Mariusza Jaworskiego ukazała się w numerze 9/ 2013 miesięcznika "Architektura-murator"