Zabriskie Point

i

Autor: Archiwum Architektury

Ikony architektury - ikony filmu: Zabriskie point

2015-01-23 10:34

Zabriskie Point rozpoczyna drugą serię artykułów z tworzonego wspólnie z Beton Film Festival cyklu architektura i film. Przed oficjalną premierą studio MGM ocenzurowało ostatnią scenę filmu, w której samolot rysuje na niebie napis „Fuck You, America.” Reżyser musiał przeformułować radykalny wydźwięk obrazu na język metafory, do czego posłużyła mu… architektura - pisze Adam Przywara.

9 lutego 1970 w USA swoją premierę miał drugi z trzech filmów zrealizowanych przez Michelangelo Antonioniego we współpracy z domem produkcyjnym MGM. Po spektakularny sukcesie Powiększenia z 1966 wybitny reżyser postanowił nakręcić film opowiadający o amerykańskiej kontrkulturze lat 60, film, który całą swoją mocą zatrzęsie światem wyższych klas amerykańskiego społeczeństwa. Od tamtego czasu Zabriskie Point, bo o nim tu mowa, wszedł już do kanonów kina światowego. Jednak początkowo, odniósł ogromną klęskę sprzedażową, a problemy Antonioniego zaczęły się jeszcze przed oficjalną premierą — studio MGM ocenzurowało ostatnią scenę filmu, w której samolot rysuje na niebie napis „Fuck You, America.” Z tego powodu reżyser musiał przeformułować radykalny wydźwięk filmu, na język metafory, do czego posłużyła mu… architektura!

Zabriskie Point kończy się kilkuminutową sekwencją wybuchu pustynnej rezydencji, której towarzyszy muzyka zespołu Pink Floyd. Nic w tej scenie nie jest przypadkowe, a pierwsze skrzypce gra zaprojektowany specjalnie na potrzeby filmu dom. Za koncepcje architektoniczną odpowiadał włoski projektant Paulo Soleri, pracujący w tym czasie nad projektem życia, eksperymentalnym miastem Arcosanti położonym w Arizonie. Architekt zaproponował dom inspirowany twórczością Franka Lloyda Wrighta, a także Johna Lautnera — architektów znanych z budowy ekskluzywnych rezydencji w nowoczesnym stylu dla bogatych Amerykanów. Przekaz, który początkowo miał być uzyskany za pomocą mocnej frazy, przeniósł się w sferę estetycznej metafory. Scena zyskała artystycznego wymiaru i stała się kultową dla kolejnych pokoleń twórców.